Należy podać nazwę tej jednostki wojskowej. Zdjęcie wykonałem w technice analogowej na samym końcu zeszłego stulecia.
Wersja do druku
Należy podać nazwę tej jednostki wojskowej. Zdjęcie wykonałem w technice analogowej na samym końcu zeszłego stulecia.
Owszem, miałem powiększalnik, ale chociaż spędziłem w ubiegłym stuleciu sporo czasu w ciemni domowej, nigdy nie parałem się kolorem.
To zdjęcie jest tylko skanem z odbitki 6x4 cale wykonanej w fotolabie (choć mam też negatyw). Pisząc "wykonałem zdjęcie" miałem na myśli pstryknięcie migawką, co poskutkowało naswietleniem filmu.:oops:
--- Kolejny post ---
Na usprawiedliwienie kiepskiej jakości jeszcze dodam, że to jest krop, original był w formacie pionowym.
To Black Watch, czyli 3rd Battalion, The Royal Regiment of Scotland. :-)
--- Kolejny post ---
...na końcu poprzedniego wpisu miał być znak zapytania, oczywiście. :-)
Niestety, nie ten regiment. Jednostka którą reprezentują panowie w spódnicach na zdjęciu jest historyczna, to znaczy jako wojsko już nie istnieje od ponad 100 lat.
Kluczowa jest zapewne lokalizacja.
No jasne, przepraszam, nie ten wzór na skarpetach! To są Atholl Highlanders - obecnie już nie w ramach British Army, ale prywatna "armia" dziedziców Blair Atholl, którzy otrzymali ten przywilej od Króla. Zdaje się, że jedyna w Europie legalnie istniejąca prywatna armia! :-)
Mam rację?
Ha, w pewnym sensie bardzo blisko, a w pewnym daleko, w każdym razie to jeszcze inny regiment. Ci na zdjeciu są w zasadzie dla turystów, związani z tym miejscem i też mają orkiestrę z kobzami. Ten oddział zakończył słuzbę w armii ze sto lat po Atholl Highlanders.
Mnie to się raczej z Indiami skojarzyło.
Owszem walczyli kiedyś w Indiach po stronie British West India Company, ale to nie Indie. (Jeżeli cera wygląda na brązowa to wina kiepskiej jakości skanu:oops:).
W ogóle sporo podróżowali po świecie.
W pewnym sensie daleko... To może - blisko historycznie, daleko geograficznie...
Strzelam: The 78th Highlanders of Canada?