Witam,
Planuję zamienić 28mm 1.8 oraz 50mm 1.4 Canona na Sigmę 35mm 1.4. Co sądzicie o takiej zamianie czy 35 zastąpię 28 i 50 (50 używam bardzo rzadko). Wszystko opinie będą pomocne. dzięki
Wersja do druku
Witam,
Planuję zamienić 28mm 1.8 oraz 50mm 1.4 Canona na Sigmę 35mm 1.4. Co sądzicie o takiej zamianie czy 35 zastąpię 28 i 50 (50 używam bardzo rzadko). Wszystko opinie będą pomocne. dzięki
Mowisz o cropie?
35mm na FF to dobry kompromis pomiedzy szerokim katem a 50tka, ale mimo wszystko to szeroki kat i trzeba o tym pamietac.
50tke zatrzymaj bo to genialna ogniskowa.
Sigma miała by być używana z FF (5D MK II), mam 50mm od dłuższego czasu i jakoś nie leży mi zawsze latam z 28mm i 85mm a 50 ciągle leży. Może to kwestia nastawienia nie wiem...
Poproboj 50tke:) To naprawde genialna ogniskowa. 28mm za szeroko czesto jest, 85 zbyt wasko. 50 jest idealnie w srodku.
35 to bardziej specyficzny obiektyw, nie do wszystkiego. 50tka jest bardziej uniwersalna.
Czyli Twoim zdaniem lepiej zostawić 28 i 50 mm ? Czy Sigma nie da mi lepszego obrazu od 28 i 50 ?
Hmm. W zyciu Sigmy nie mialem :). Moze to i kwestia osobista ale 90% moich fotek (w domu, rodzinne, coreczka itp.) robilem 50tka.
Zona tez foci i ona uwelbia ta ogniskowa. Ja lubie tez bardzo 35tke ale tak jak pisalem, nie jest ona tak uniwersalna jak 50tka.
Sam musisz zdecydowac co zrobic. Jesli nie masz 35tki to zostaw sobie 28mm.
Kiedys mialem 28mm ale sprzedalem zeby miec 35L (chodzilo mi o perspektywe jaka ta ogniskowa daje w polaczeniu z f1.4). W miedzyczasie kupilem pankejka 40mm (bo malutki, idealny w podroz).
Sam kiedyś nie wyobrażałem sobie życia bez jasnej pięćdziesiątki. Uwielbiałem tą ogniskową i testowałem chyba znaczną część 50mm dających się podpiąć pod Canona. Odkąd mam S35A moje pięćdziesiątki leżą w torbie nieużywane. Jak wychodzę zabieram ze sobą tą Sigmę i do tego C85 f1,8.
Teraz ma się pojawić nowa S50A i o ile w pierwszym momencie strasznie się napaliłem (zwłaszcza że szkiełko dostaje świetne recenzje) to głębszym zastanowieniu mam wątpliwości czy potrzebuję tej ogniskowej.
Na pytanie czy Tobie takie zestawienie będzie pasowało możesz odpowiedzieć tylko Ty bo to kwestia osobistych preferencji.
Moim zdaniem skoro dobrze czujesz się w duecie 28mm i 85mm, z nową Sigmą zamiast 28mm też Ci będzie dobrze.
Ja żeby "w razie czego" nie brakło mi czegoś szerokiego kupiłem 17-40mm L ale dla mnie to szkło na awaryjne sytuacje, normalnie w 95% sytuacji wystarcza mi 35mm
Tandem 35mm + 85mm sprawdza sie idealnie... ale gdybym mial gdzies wyjsc z jednym szklem, to byloby to na pewno 50mm.
50mm Sigmy to potezny kawal szkla. Nie ma sensu tego porownywac do Canonowskiej 1.4 pod wzgledem optycznym i gabarytowym. Pomimo wad, 50tka Canona jest malutka, wszechstronna i daje satysfakcje. Najlepsze portrety mojej corki mam wlasnie zrobione tym szklem.
35 mm to jest chyba najbardziej uniwersalna ogniskowa aczkolwiek teraz używam 50mm. Ale jak miałem 35L to robiłem nim 70% zdjęć. Ty sam wiesz najlepiej jaka ogniskowa Ci pasuje, nie pytaj innych bo Ci się mętlik w głowie zrobi.
Też tak kiedyś myślałem, teraz nie odpinam Sigmy 35mm z body. Ale to może dlatego, że przebija ona wszystkie inne obiektywy w mojej szklarni a 85mm jest zawsze przy mnie gdybym potrzebował czegoś dłuższego :)
Ale podobnie jak Tobie wydaje mi się że:
1 szkło - 50mm
2 szkła - 35mm + 85mm
3 szkła- 24mm + 50 mm + 135mm
to teoretycznie najbardziej optymalne zestawy, jednak ostatecznie wszystko zależy od indywidualnych preferencji :)