Przepalone niebo - jak uniknąć?
Taki pstryk ze spaceru z psem, niestety niebo to biała plama.
Czy filtr polaryzacyjny by w tym wypadku pomógł? Będę wdzięczna za wskazówki.
P.S. czytałam tematy z tego forum o prześwietlonym niebie, ale chciałabym poznać Waszą opinię co do tej konkretnej sytuacji.
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
Dynamika "świata" jest większa niż można zapisać na karcie w jednym pliku, nawet 14 bitowym.
Zawsze zapisuj w RAW, da się wyciągnąć (trochę) więcej z przepalenia niż przy *.jpg
Masz do wyboru :
- ustawienie światła (czas + przesłona) na jaśniejsze miejsce i przekadrowanie
(ustawiasz body na np. bardzie oświetlone miejsce i naciskasz * na aparacie, przedkarowywujesz i robisz zdjęcie)
Będzie ciemniejsze, ale z cienie da się potem rozjaśnić w kompie, (patrz instrukcji obsługi body)
- zrobienie bracketingu (3 zdjęć kolejno z ustawieniem np. -2EV, 0, +2EV) i połączenie ich w programie w HDR (patrz instrukcja obsługi body)
Tutaj przykład wyniku takiego działania :
http://public.fotki.com/janusz-pawla...5c0219int.html
- w np. PS podłożenie nieba (inne zdjęcie) zamiast wypaleń na tym zdjęciu (np. we wtyczkach Topaz Lab)
jp
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
Na wypalone niebo niebo w lesie nie ma rady myślę, że jedynie wielokrotne naświetlane i złożenie programie graficznym.
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
a jakiś filtr połówkowy nie pomoże? :p
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
Mogłoby być z 1EV mniej obficie naświetlone. Bo jasno w tym lesie. Chyba, że to już jest wyciągane z cieni. A niebem bym aż tak się nie przejmował. Czasem wygląda to lepiej niż jakiś HDR.
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
Zgadzam się z Jellyeater. Jak dla mnie za jasno w tym lesie, mało dramatycznie, i te plamy światła, które (chyba) miały być akcentem kadru są przyćmione przez to.
Co do uchronienia się przed przepaleniami ja zawsze próbuję tak jak jan pawlak w pierwszym punkcie napisał - pomiar światła punktowy na niebo/przebłyski nieba miedzy drzewami, a potem łapię właściwy kadr.
Próbowałeś to obrobić w komputerze jeszcze?
No i zawsze można (jeśli trzeba) ratować zdjęcie "dorabiając" niebo w PS w kilku szybkich krokach, choć to już jest ingerencja :)
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
zmienić fotografowany motyw na taki z mniejszym DR albo aparat z większym DR jeśli ma być jednym strzałem zrobione z dobrze i bez szumu naświetlonymi cieniami.
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
Cytat:
Zamieszczone przez
salas
a jakiś filtr połówkowy nie pomoże? :p
Połówkowy jak sama nazwa wskazuje działa połowicznie. Czyli góra zaciemniona a reszta nie ruszona.
Tu by się przydał filtr szary wielostrefowy:) I w sumie Canon mógłby wymyślić taki patent do tego typu zdjęć. W dobie klikanych ekranów można kliknąć fragmenty które chcemy przyciemnić i aby matryca to "ogarnęła" jakimś tam sposobem typu strefowa zmiana czasu naświetlania na różnych blokach pikseli.
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
Ludzie! To "taki pstryk ze spaceru z psem". Kto na spacer z psem dźwiga filtry połówkowe, statyw i wężyk do bracketingu? I potem jeszcze zabawy w hadeery i warstwy...
Pomiar matrycowy (bo chyba taki był na tym zdjęciu) i korekta naświetlania w dół o 1 do 1,5 - tak jak niektórzy koledzy napisali. Trochę poruszać krzywą i nasyceniem przy obróbce.
Wtedy las będzie bardziej leśny, niebo do przyjęcia, a i piesek się uśmiechnie. Koleżance Yavannie polecam lekturę o pomiarze światła i korektach do tego pomiaru.
Odp: Przepalone niebo - jak uniknąć?
Cytat:
Zamieszczone przez
Makudonarudo
Połówkowy jak sama nazwa wskazuje działa połowicznie. Czyli góra zaciemniona a reszta nie ruszona.
Tu by się przydał filtr szary wielostrefowy:) I w sumie Canon mógłby wymyślić taki patent do tego typu zdjęć. W dobie klikanych ekranów można kliknąć fragmenty które chcemy przyciemnić i aby matryca to "ogarnęła" jakimś tam sposobem typu strefowa zmiana czasu naświetlania na różnych blokach pikseli.
Jest już taki "aparat" co prawda nie Canon a Adobe i nazywa się PS :p
jp
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
Leon007
Ludzie! To "taki pstryk ze spaceru z psem". Kto na spacer z psem dźwiga filtry połówkowe, statyw i wężyk do bracketingu? I potem jeszcze zabawy w hadeery i warstwy...
Pomiar matrycowy (bo chyba taki był na tym zdjęciu) i korekta naświetlania w dół o 1 do 1,5 - tak jak niektórzy koledzy napisali. Trochę poruszać krzywą i nasyceniem przy obróbce.
Wtedy las będzie bardziej leśny, niebo do przyjęcia, a i piesek się uśmiechnie. Koleżance Yavannie polecam lekturę o pomiarze światła i korektach do tego pomiaru.
Nie należy łączyć bracketingu ze statywem, owszem się przydaje ale przykładowe zdjęcie było "z ręki", też na spacerze z psem
jp