ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
Witam!
Dostałem ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa. Cena, którą zaoferował to 250zł w co wchodzą: zdjęcia od przygotowań aż po oczepiny, z sesją plenerową włącznie, czyli jakieś 15 godzin (~11.30-2.30). Czyli tylko cykam ok. 1000 zdjęć i oddaje mu takie bez obróbki, prosto z aparatu i dostaje 250zł. Wyżywienie w czasie wesela mam zapewnione.
PS w fotografii ślubnej już małe doświadczenie mam.
Opłaca się? Czy może zażyczyć sobie trochę większą stawkę?
Pozdrawiam
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
Za 250 zł to bym nie wyciągał szczerze mówiąc aparatu ; )! Masz być jako drugi czy jako główny fotograf? Jeśli jako drugi to przynajmniej 500 zł byś musiał brać, jeśli jako główny to 1000 minimalnie... Jak dostałbym taką ofertę bym zapytał czy mogę zrobić to telefonem bo lustra mi szkoda :p
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
mam być głównym ;) ale w sumie to ja się nie napracuję dużo bo robię tylko zdjęcia a reszta mnie nie interesuję, on sam sobie to obrabia, przygotowuje, ja tylko cykam foty i mu je później daje. A 1000zł to raczej nie policzę bo ze 3 razy robiłem sam prywatnie i liczyłem ok 1000zł ;) b. wysokiego poziomu nie reprezentuje, ale lipy też chyba nie ma...
no ale dzięki, dałeś mi do myślenia
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
Daj se spokój za taką kasę!!!
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
Czy ja wiem... Nie jestem profesjonalistą, ale skoro mówimy o samym robieniu zdjęć, bez żadnej zabawy potem?... Pstrykam, oddaję kartę i nic mnie nie obchodzi. 15 godzin - wychodzi ponad 16 zł za godzinę pracy plus wyżerka ;-)
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
Jak masz być głównym to za 250 nawet bez obróbki bym nie wyciągał aparatu... Potem jak będziesz chciał się zająć na poważnie ślubniakami to będziesz miał etykietę 250zł a nie 1000zł ; )
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
Cytat:
Zamieszczone przez
marcinstanczak
Jak masz być głównym to za 250 nawet bez obróbki bym nie wyciągał aparatu... Potem jak będziesz chciał się zająć na poważnie ślubniakami to będziesz miał etykietę 250zł a nie 1000zł ; )
Dokładnie tak jest - pózniej masz już taka łatkę. Oczywiście nie na zawsze - w sumie zależy od ciebie na ile chcesz focić śluby na poważnie, bo jesli tak to ja bym raczej w 250 nie szedł...
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
Powiem tak, ja jako fotograf który chciałby wynająć kogoś do takiej pomocy jak w Twoim przypadku to wstydziłbym się zaproponować takie śmieszne pieniądze.
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
Lepiej wybadaj, ile ten fotograf bierze od mlodych - zeby sie nie okazalo ze bierze 2-3 tys. a Tobie daje 250 zl za sfotografowanie calego dnia. Mysle ze 1000zl byloby OK. 250 tez OK, ale za sama ceremonie plus ewentualnie zyczenia i jakas grupówka. Poza tym dowiedz sie dokladnie jak wyglada kwestia praw autorskich (pewnie sa jego) i na jakich zasadach mozesz później używać tych zdjęć do promocji swoich usług (jesli możesz) (czy tylko w postaci wydruków w albumie, czy na stronie, czy może też na platformach społecznościowych, itp.). No i koszty transportu (kilometrówka albo publiczny). Jak wygląda kwestia odpowiedzialności za Twój ewntualnie uszkodzony/zniszczony sprzęt podczas wykonywania pracy?
Odp: ofertę wykonywania zdjęć ślubnych od miejscowego fotografa
To zależy. Możesz to potraktować jako kpinę z Ciebie, a możesz potraktować jako szansę na rozwój i przestrzelenie sobie fajnego portfolio. Wynika z tego, że jeszcze się uczysz. Ja bym wziął z 10 takich zleceń, dopracował sobie fajne portfolio, zrobił fajne demko, nawiązał przy tym trochę kontaktów i zaczął swój interes kręcić, z 2500zł w kieszeni ;-) To wszystko zależy. Niektórzy płacą aby mogli sobie potrenować na ślubie jako drugi fotograf....
Mi też by się nie chciało wyciągać aparatu za taką kasę, ale ja już mam "trochę" doświadczenia w tej branży ;-) a łątką się nie przejmuj, bo byłbyś ananimowym człowiekiem a zdjęcia markuje ktoś inny. No chyba, że mieszkasz w miasteczku gdzie wszyscy się znają, to faktycznie trzeba ostrożnie ;)