Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Witam serdecznie wszyskich fotografow!
Gybyscie mieli mozliwosc wybrac Panstwo i Temat na Fotoreportaz to gdzie i co by to bylo.
Cel: zrobic takie zdjecia aby dzieki nim zdobyc prace fotoreportera w dobrym Magazynie.
Zdaje sobie sprawe, ze temat jest rozlegly ale kazda opinia jest tu mile widziana.
Konflikty zbrojne, kleski zywiolowe?
I jak to wyglada od strony formalnej i prawnej?
Dziekuje i zapraszam do dyskusji.
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Najpierw trzeba robić dobre zdjęcia i najlepiej mieć dobrego pracodawcę za plecami. Takie wyjazdy i długie projekty są kosztowne.
Jak masz ochotę na takie zdjęcia to zapraszam w tym roku do Kenii na wybory. Ale pamiętaj ze mozesz nie wrocic.
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Jesli o chodzi o finanse to moge sam to sfinansowac.
Wazne aby miec zaplecze redakcji.
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Jestes pewien ze mozesz sam to sfinansowac? Pamietaj ze to nie wszystko. Nie robiles takich zdjec. Nie wiesz jak bys reagowal na niektore sytuacje. Jak chcesz stosunkowo niedrogo to wybierz się*do Kenii jeszcze przed wyborami. Najpierw naucz se podstaw Kiswahili. W Kenii zacznij od zwyklej fotografii, rozmawiaj z ludzmi. Wybierz sie na polnoc. Okolice Meru, Maua. Na koniec "wycieczki" stolica i slumsy Kibera. Ale lepiej nie wybieraj sie sam. Ogarnij jakiegos lokalnego.
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Generalnie masz spore pole do popisu. Reportaż możesz zrobić choćby z festiwalu i niekoniecznie musi to być coś niebezpiecznego. Są na przykłąd interesujące festiwale w Azji gdzie można coś fajnego upstrykać. Ale jak napisał kolega "mdagence" jeśli już ciągnie cię raczej do czegoś mocniejszego , jak wybory w Afryce czy lekko wojenne klimaty to sprawa troszkę się komplikuje. Kasa to nie wszystko a problemy się pojawiają:). Ja na początek wybrałbym coś bardziej bezpiecznego i np wybrał się na jakiś festiwal czy event o którym często się mówi. No ale to już kierunek czysto podróżniczy ale chyba bezpieczniejszy i na początek lepszy. Kwestia czy kogoś to interesuje:) oczywiście mam na uwadze redakcje
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Wszelakie ostrzejsze manifestacje to świetny temat na reportaż. Historie ludzi, pracujących w jakichś trudnych zawodach, też fajna opcja. Polityka i tematy wokoło. Wojny u nas póki co nie ma, a jechać gdzieś w nieznane nie mając doświadczenia, to raczej głupota / brak rozumu.
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Fotografuj zwykłych ludzi.... choćby ze swojej ulicy. Cała reszta może okazać się "publiczką" i temat samograj (im wydaje się trudniejszy temat i cięższa praca tym zdjęcia wydawać się mogą bardziej beznamiętne)
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
a może coś bardziej współczesnego? bo zamieszki i ginące zawody to bardzo klasyczne tematy dla fotografii
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Oj się prosisz
ekstremalnie to może Semipałatyńsk w dzisiejszym Kazachstanie
Odp: Miejsce na "mocny" reportaz poza Europa.
Maroos :) Grubo i to bardzo grubo.
--- Kolejny post ---
mdagence - juz badam Kenye. Bardzo ciekawie sie zapowiada.