Wersja do druku
mamy takie oto w prawo lecące foto:
chciałoby się zapytać: who's that girl? :mrgreen:
bo faktycznie - trochę pogadaliśmy, pośmialiśmy się, dała mi loda, i więcej jej nie widziałem, nie wziąłem ani emaila, ani telefonu, ani nic, normalnie porażka, no... :cry: więc gdyby ktoś znalazł choć namiar na fejsa...? :roll:
ale nie będę taki.
pytanie brzmi: co to za miasto?
Powiększ sobie zdjęcie, ma imię i nazwisko na plakietce ;-)Cytat:
Zamieszczone przez mxw
hehe, very funny - też tak myślałem, ale niestety, nic z tego - po fakcie okazało się, że miałem ustawiony JPG/M i z powiększenia i odcyfrowania czegokolwiek nici. :P poza tym zdjęcie z 50/1.4 przez szybę i z bocznym oświetleniem? :roll: zero ostrości i kontrastu. :lol:
Musisz sie zglosic do CSI oni bez problemu Ci powiększa i odczytaja plakietke ;] Maja specjalne oprogramowanie do tego ;]
Wysłano z GT-I9000 z użyciem Tapatalk
Nie da się? przecież na filmach pokazują, że z obrazy zarejestrowanego przez kamerę przemysłową 320linii, można odczytać numer buta z zelówki poszukiwanego, odbijający się w retro-zderzaku samochodu stojącego na końcu ulicy 300 metrów dalej!
ale Ty nas pytasz o miasto bo nie wiesz jakie to i chcesz potem w tym mieście szukać tej dziewczyny? strzelam. Berlin
eetam CSI i ich filmy, myślę, że tutaj są więksi fachowcy. 8-)
ech, że też nie miałem wtedy włączonego (jak zwykle) RAW'a? :?
pytam o miasto, bo to akurat pamiętam. :D
nie, nie Berlin.
Tak, tak wiadomo czemu zdjecie tak leci;P To by tlumaczylo zaniki pamieci;]
Tylko pytanie czy to lody takie mocne byly;]
Hmmm... Wieden?
...i zaniki ostrości. :lol: a lód, owszem, owszem, dziękuję, był pierwsza klasa. :wink:
zgłodniałem.
nie, nie Wiedeń.
To ja zapytam, czy to jest w Niemczech?