Z cyklu: Co kupić? - 550d czy 60d?

Witam Wszystkich.

Po 2 letnim użytkowaniu Sony Alfa 300 postanowiłem że zmienię sprzęt na coś bardziej markowego. U syna zauważyłem zainteresowanie fotografią tak że z pozbyciem się Alfy nie będzie problemu, a to z kolei usprawiedliwia w całej zupełności powód zakupu nowego aparatu przed żoną.

Jeszcze 2 tygodnie temu byłem w 100 % zdecydowany na 550d ale dziś w sklepie zauważyłem 60d za ok 300e więcej i jest dylemat...

Czytałem na CB o problemach 550D z AF przy jasnych szkłach i to idzie na jego minus, z drugiej strony brak jest jeszcze użytkowników którzy sprawdzili by dokładnie 60D


Proszę o poradę czy warto odrzucić te pieniądze, zaznaczę że skok na inne modele raczej odpada z racji funkcji filmowych.

60D to skok w dół do 50D, niemniej, jeśli kręcą Cię filmy ;), to gradacja jest 550->60->7D

A może tak coś o tym do czego to body i z jakimi szkłami?

Kup 50d a reszte w szkla zainwestuj....chyba że tak jak kolega u gory wspomnial kręcą Cię filmy

zacznij od wyboru szkiel, a body kupisz na jakie starczy kasy

Skoro masz do wyboru 550D i 60D. To z tych dwóch aparatów moja logika podpowiada, że powinieneś wybrać 60D. I będziesz miał spoko na kolejne 2 lata.

Głos oddaję na 60D.

Pozdrówka!
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jak już kupisz, to zapraszam na wspólne plenery ;)

Poczekaj na D7000, jeżeli z jakichś (nieracjonalnych) powodów musi to być Canon, proponuję 550d - najmniejsza strata.

Cytat:

---

Zamieszczone przez MariuszJ

Poczekaj na D7000, jeżeli z jakichś (nieracjonalnych) powodów musi to być Canon, proponuję 550d - najmniejsza strata.

---

A na D7000 nie będzie zażółconych zdjęć? :lol:

Kolega mariusz dobrze radzi jeśli nie musi być koniecznie canon to d700o może być dobrą opcją...przynajmniej wizualnie ładniej wygląda niż to coś canona bo 60d to pierwsza puszka canona która wogóle mi nie podchodzi,za dużo udziwnien w kierunku amatorów...
Jak to trafnie nazwali w bierzącym numerze fotokuriera ,,lepszy duch w gorszym ciele" i to chyba mówi samo za siebie