Wersja do druku
Wielu początkujących amatorów wydaje kasę na jakieś chińskie namioty bezcieniowe z lampami za ponad 200zł. Mają potem problemy z kontrastem itp.
Pokażę szybki sposób na zrobienie pseudo stołu bezcieniowego spełniającego w 100% swe zadanie.
Potrzebujemy kartką A4 i kawałek jakiejś taśmy.
Przyklejamy kawałek taśmy na spód kartki, obracamy i przyklejamy do biurka.
Drugą stronę kartki podpieramy dowolnym przedmiotem.
Kładziemy przedmiot do sfotografowania kierujemy lampę w górę i focimy
Przykład
Na chłopski rozum to to jest tylko białe tło, a nie namiot, no ale może ja sie nie znam.
EDIT:
Moja wina, w tytule tematu nie ma słowa o namiocie :D To dlatego, że "bezcieniowy" kojarzy mi się jednoznacznie z namiotem.
nigdzie nie napisałem że to jest namiot ;-)
chodzi o efekt i prostotę.
W sumie fajny patent, ale z oświetleniem to bym pokombinował. Przód chyba przepalony, no i te brązy po rogach.
Hehe, dość dawno wpadłem na ten patent, gdy potrzebowałem obfocić obiektyw do sprzedania.
Lampę można też skierować bezpośrednio na przedmiot a o wyrównanie oświetlenia zadbać mocując od góry blendę (albo kawał tektury, obciągnięty folia aluminiową). Jeśli tylko przedmiot jest ciemniejszy od kartki efekt murowany.
i nie takie za darmo... a napoj, a kartka? :)
I po pierwsze czy trzeba koniecznie stosować Zbyszko? ;)
Ja czasem jak muszę pstryknąć na szybko jakiś przedmiocik kładę go w wannie na takiej półeczce, lampa w sufit /w niektórych przypadkach z korekcję na +/. Przeważnie nie trzeba już żadnych poprawek, a jeśli już to 3 szybkie ruchy suwaczkami w LR i po temacie.
A po drugie czy przy takim stole bezcieniowym pojawiają się rysy na wyświetlaczu telefonu czy tak jest naprawdę? :lol:
można by przenieść temat do Tips & Tricks :)