Zamieszczone przez
mattnick
"W dniu dzisiejszym skradzino mi w sposób dość finezyjny obiektyw Nikkor 24-70mm F:2,8 G ED SN/234405 pełny kpl. sklepowy z nie wypełnioną kartą gwarancyjną. Stan igła, niemniej pudełko lekko uszkodzone. Przestrzegam przed okazyjnym zakupem (chyba, że ktoś lubi "okazje" i potrafi się nimi cieszyć) ..wszelkie dane zgłoszone na policję i tam gdzie może się to szkło przypadkiem pojawić. Proszę uwazać na obiektyw z ewentualnie zatartym SN. takie informacje często notowane sa również w chipach i dostepne dla serwisu.
Jeśli nie trafiłem w odpowiedzni dział, przepraszam i proszę Admina lub Modów o przeniesienie tam gdzie najlepiej.
Dobrych ludzi proszę o ewentualne info w przypadku próby okazyjnej sprzedaży tego szkła na śląsku.
Miejsce zajścia - Zawiercie pomieszczenia Sądu Rejonowego
Czas zajścia - 25.07.2008r godz. 10:30
Sprawca - podawał się za oficera komendy policji w Sosnowcu, miał kaburę z bronią (ubranie cywilne), prawdopodobne jest, że w jakiś sposób współpracował z ochroniarzem.
W skrócie jak wyglądało, bo jeszcze mną nosi.. ..24-70 był na sprzedaż, bo jednak przez jakiś czas zamierzam zostać na DX ..jakoś Vadim dobrym serduchem postawił kropkę nad "i" (za co pokłony).. ..w związku z tym, że poza miejscem normalnej pracy mam również własną firmę i mały sklepik internetowy, skontaktował się ze mną wczoraj wieczorem człowiek z policji w Sosnowcu i zapytał czy mam to szkło na miejscu czy jak wszystkie okoliczne sklepy na zamówienie, bo jutro (dziś) święto policji i dostał pozwolenie na zakup bo jakąś akademie ma focić a szkło zostanie potem w dochodzeniówce. Ponieważ mam urlop nie chciało mi się jechać do Sosnowca, więc on przystał na to, że załatwi dziś przed południem delegacje do Zawiercia i tam w budynku policji załatwimy formalności. W ostatniej chwili zadzwonił, że już jest w sądzie rejonowym (nieopodal policji) i możemy się tam spotkać. Podjechałem tam z synem, faktura wypisana, szkło w pudle ..gość z kaburą wiszącą spod cywilek, ochroniarz go puszcza bez problemu mieliśmy się spotkać w salce obok dyżurki więc został tam obiektyw, który on wstępnie obejrzał i przekazał ochroniarzowi mówiąc, ze zaraz tam przyjdziemy. Synal oczywiście zainteresowany pomieszczeniami sądu pognał za "panem" ja za nimi, w pewnej chwili zostaliśmy na chwilę sami, bo miał się pożegnać z prokuratorem. Parę minut później zszedłem do owej dyżurki, gdzie ochroniarz stwierdził, że ani paczki ani "oficera" juz nie ma, wyszedł przed chwilą w pośpiechu.
...wiem, wiem.. uśpiona uwaga okolicznościami, otoczką, fabułą ...itd... ..tupet, bezczelność i moja głupota. Akcja była przygotowana tak, że rozmawiałem z nim kilka razy przez telefon, w tle ciągle radio z rozmowami policyjnymi.. ..odegrał nieźle, ja głupol i zaufaniec.. ..więcej nie pamiętam, proszę pokutę i zrozumienie.. ..a i o ostrożność w podobnych sytuacjach."
Dla tych co się nie mogą/nie chcą zalogować