Witam,
Jakie parasolki są lepsze do portretu: rozpraszające czy odbijające??
Wersja do druku
Witam,
Jakie parasolki są lepsze do portretu: rozpraszające czy odbijające??
Chodzi mi o zapanowanie nad cieniami. Skoro odbijające dają bardziej ostre światło to będę miał kłopoty z cieniami.
Zacznę od rozpraszających
tak tylko softbox jest odpowiedni droższy a to ma służyć w domowym studio- taka amatorka
Znam ten ból. Wiele lat pracowałem na tajwańskich lampach i kilku kompletach parasolek (białe, srebrne). Nauczyłem się i uzyskiwałem przewidywalne efekty. Jednak kiedy firma zainwestowała mi w zestaw Elfo przejrzałem na oczy. Boże, co za komfort pracy, żadnej walki z nierównym rozświetleniem, dużo światła, o stabilności energii błysku nie wspomnę. Moim zdaniem zdecydowanie warto przetłumaczyć sobie i portfelowi, że narzędzie to narzędzie, a zabawka to zabawka.
Maciej,nieco droższym rozwiązaniem twe problemy może być coś takiego. To składany softbox w sam raz na zdjęcia w plenerze. Poluje na niego już od jakiegoś czasu, ale nie mogę go znaleźć. Może ktoś wie gdzie można go kupić i jak on sprawuje się w praktyce :confused:
tylko zasilić to to osobna sprawa;P
Gdybyś nie zauważył to to ustrojstwo nie ma zasilania, źródłem światła jest lampa błyskowa ;-)
a nie zuwazylem bo takie male zdjecie;p to ja na takie plenery mam z kolei parasolke na statywie z lampą + kabel synchro