Wersja do druku
cześć
kombinuję co by tu kupić ale jednocześnie oszczędzić.
Mam pytanie do osób, które miały takie szkiełka w ręce, lub czytały coś ciekawego w sieci:
czy warto dopłacać 10k PLN (ostatecznie 6k PLN) za IS i minimalnie jaśniejsze szkło wybierając Canon EF 500/4 IS zamiast Sigma 500/4.5 APO HSM :roll:
Jeśli kupię, to na firmę i za Sigmę zapłacę naprawde relatywnie mało. Pytanie tylko czy byłby to zakup sensowny.
Trudna sprawa ale gdyby to mnie dotyczyło to ja bym stawiał sprawę tak. Jeśli to ma pracować (a spełnia wymagania) to Sigmę jeśli dla siebie to Canona.
dla siebie
Kuba, tych szkiel nie mialem ale powiem tylko, ze czesto przy nawet przecietnej pogodzie fotografuje na 500mm, bez is'a, ciemniejszym szklem (50-500) i nie narzekam..
no ale kazdy kupuje szklo pod swoje potrzeby..cokolwiek kupisz, i tak szczerze zazdroszcze dylematów :mrgreen:
Jak dla siebie to brałbym Canona. Jak zabawa to na całego, a nie półśrodkami :D.Cytat:
Zamieszczone przez Kubaman
Widzę ze Cię wciągnęło na maxa skoro 400/5.6 nie wystarcza ;).
Też jestem za canonem.
Mam glupie wrazenie (ale to tylko takie gdybanie) ze jak w wielu przypadkach roznic cenowych miedzy L a "inne firmy" - te 10 czy 6 tys doplacasz nie tylko za IS i swiatlo 4 :roll: .
co Canon to Canon, kupisz Sigme i bedziesz zalowac......
no właśnie sam tak myślę, ale tu idzie o spooorą kaskę i mam ciężkie myślenice. Różnica cenowa jest kolosalna, można za to kupić np. 5D ;)
Może ktoś miał oba te szkła w łapie?
szkiel tych w lapie nie mialem, ale kupujac teoretycznie gorsze szklo zawsze skazujesz sie na gdybanie, co by bylo gdybym .....? jesli masz kase to zadnych polsrodkowCytat:
Zamieszczone przez Kubaman