Wersja do druku
Witam serdecznie,
W weekend majowy wybieramy sie w Bieszczady (Baza wypadowa Wetlina) na 6 dni + dodatkowo skansen w Sanoku.
Co istotne poraz pierwszy.
Czytam sobie teraz o tym rejonie coby sie przygotowac i troche mi sie mieszaja informacje o polecanych miejscach.
Pomyslalem sobie, ze Was zapytam.
Czy moglby ktos polecic ciekawe trasy, miejsca w Bieszczadach z fotograficznego punktu widzenia (interesuje mnie ogolnie landscape).
Chce to polaczyc z tym co juz wiem z Waszymi opiniami
Z Wetliny to koniecznie obie połoniny (Wetlińska i Caryńska), dalej Wielka Rawka, z Ustryk Górnych masz szlak na Tarnicę oraz kolejną połoninę.
Generalnie klimat Bieszczad odczujesz na ww. połoninach - ale tam strasznie wieje! konieczne czapki i ciepłe ubrania :-)
Tak jak napisał Krisspy, przede wszystkim połoniny.
Sugestia co do ubioru jak najbardziej słuszna, rękawiczki też bym polecał. Na otwartych górskich przestrzeniach, jak mocno wieje, temperatura odczuwalna potrafi być niższa od rzeczywistej nawet o 20°C (tak źle na pewno nie będzie, ale na tyle żeby zmarznąć bez ciepłej odzieży to już raczej tak).
Witam,
Jeśli tylko masz ochotę na coś innego niz połoniny to mam propozycję, będą to miejsca specyficzne.
1. Skansen przemysłu naftowego w Bóbrce (niesamowite miejsce) http://www.geo.uw.edu.pl/BOBRKA/index.htm - polecam wszystkim. Mało to znane miejsce a przepiękne i ciekawe.
2. Spojrzenie inaczej na Bieszczady. Np ... nie Cerkwie ale stare Żydowskie cmentarze.
3. Szkoła lotnicza w Bezmiehowej pod Leskiem. Pierwsza polska szkoła szybowcowa.
4. Ruiny skoczni narciarskiej w Iwoniczu Zdroju.
Prawie wszystkie moje propozycje to w sumie tuż przed Bieszczadami klasycznymi, ale cóż - chciałem pomóc.
P.S. More info by google ... :D
z Tarnicy pieknie sie idzie dalej przez Krzemien, Kope Bukowska, Halicz i Rozsypaniec - wspaniale widokiCytat:
Zamieszczone przez Krisspy
tak, Wielka Rawka koniecznie!
mozna na niej siedziec i gapic sie przed siebie caly dzien :grin:
ladne jest tez Bukowe Berdo, bo jest najezone skalkami jak grzbiet smoka i ma malownicze 'krzadyle'
Bóbrka faktycznie odlotowa, tylko moze na wszelki wypadek dobrze byloby zaznaczyc, ze nie chodzi o te Bobrke w Bieszczadach, tylko w Beskidzie NiskimCytat:
Zamieszczone przez MrCairo
no to mozna polaczyc jedno z drugim, bo najwiekszy zachowany kirkut jest wlasnie w Lesku - bardzo malowniczy, na stoku, ok. 2tys macew, jesli dobrze pamietam, nieopodal synagogaCytat:
Zamieszczone przez MrCairo
tylko z Wetliny, gdzie Marcin ma miec baze wypadowa, to juz daleko...Cytat:
Zamieszczone przez MrCairo
a w samych Bieszczadach polecam jeszcze - chociaz to nie landscape, o ktory bylo pytanie - cerkiew w Komanczy - warto rzucic okiem, zdjecie zrobic...
sploneła, bodaj niecaly rok temu.. były plany dotyczące jej odbudowania ale nie wiem co z nich wyniklo :roll:Cytat:
Zamieszczone przez energia_ki
o nie!!! naprawde? nic nie wiedzialam...Cytat:
Zamieszczone przez Kubak82
pewnie nie tyle splonela, co ktos jej dopomogl...
[tak jak drewnianemu kosciolowi z mojej parafii :evil: ]
wniosek: nalezy jak najszybciej ogladac drewniane swiatynie
jakie sie ma w okolicy [czy to w domu czy na wakacjach]
bo nie wiadomo, czy nastepnego dnia beda jeszcze staly
tak wiec bedzie maly OT:
nie w Bieszczadach, ale blisko Wa-wy jest pieknie zachowany drewniany kosciol z XVIIw z polichromiami w srodku - miejscowosc Skuły koło Młochowa [odkrylam to w te niedziele] EOT
Polecam Bukowe Berdo uwazam ze to najpiekniejsze miejsce Bieszczad:Cytat:
Zamieszczone przez Marcin K
http://roger.wrota.net/Bieszczady/lo...s/image19.html
a tam Halicz, Krzemień, Rozsypaniec i Tarnice. Piekna widokowa traska
http://roger.wrota.net/Bieszczady/lo...s/image21.html
Tarnica:
http://roger.wrota.net/Bieszczady/lo...s/image15.html
Z Wetliny dluga traska najlepiej na 2 dni przez Rawki i z powrotem do
Wetliny.
Roger
niestety :(Cytat:
Zamieszczone przez energia_ki
http://www.cerkiew-komancza.pl/
http://www.twojebieszczady.pl/kom_cerk.php
co do ciekawych miejsc - osobiscie bardzo lubie doline sanu.. z Zatwarnicy, mozna sobie isc az do jeziora solinskiego, czesto nie spotykajac ludzi przez dzien czy dwa.. po prawej jest masyw otrytu z chatka socjologa, rowniez odbudowana po pozarże.. stad niebieskim szlakiem mozna dojsc az do Ustrzyk Dolnych..
idac prawa strona przez Krywe i Tworylne (ruiny cerkwi) dojsc mozna do Terki albo droga ktora jesli jeszcze nie zarosla - przez nie istniejace juz szmaragdowe jeziorko (skarpa sie osunela, nie wiem ile z niego zostalo bo dawno tam nie bylem :-? ) do odbudowanej cerkwi na Łopience..
to tyle jesli chodzi o opcje "dzikich bieszczad".. polecam jeszcze zabrac przewodnik i poczytac troche o miejscach w ktorych sie bedzie.. wtedy nie widzi sie "kupy kamieni" tylko jakis fragment historii a to robie duuuza roznice 8-)
Jak w Wetlinie, to wieczorkiem zajrzyj do Bazy Ludzi z mgły. Knajpa taka. Zazwyczaj jest w środku wesoło i radośnie i grzane wino, i tanie wino, i piwo i tańce na stołach i śpiewy i granie i od właściciela zza baru można szachy wypożyczyć (paru bierek zawsze brakowało, ale są kamyki) i sobie pograć. Przynajmniej jak jeździłem to zawsze tak było, ale ostatni raz w Wetlinie bylem ze 7 lat temu... Teraz po podobno na połoninę są już schody, ja pamiętam tylko błotną zjeżdżalnię (-:
Aha, jak masz samochodzik taki, że amortyzatory i tak zamierzasz wymienić, to polecam wracając na przykład jechać przez Baligród i w tym Baligrodzie skręcic w prawo. To droga na początku wyremontowana, dalej robi się mniej przyjemna i są trzy przejazdy brodem (o tym informuje znak). Brody owe to tylko płynąca kałuża nad ułożonymi betonowymi płytami, małym peżocikiem w 3 osoby z plecakami przejechaliśmy bez problemu.
Po drodze jest ładnie, malowniczo, można spotkać mało skażone cywilizacją wioski, drewniany kościół na górce. A wioski same też ciekawie pobudowane, np między drogą a zagrodami płynie sobie strumyk i każdy ma sobie mostek do wjazdu zrobiony. A drogą tą dojedziesz do zalewu Solińskiego, i jak skręcisz w lewo to i do samej Soliny i zapory. Uważam że zapora też jest fajna i całkiem widowiskowa i warto się przespacerować. Niestety w porze letnio wakacyjnej jest tam tłumnie i gwarno jak na molo w Sopocie.
Uwaga - jak dojdziesz na sam koniec zapory i wejdziesz między budki z goframi na końcu, tak z tylu w krzaki, gdzie normalnie nikt nie zagląda - to można tam znaleźć prawdziwy PRLowski znak ,,zakaz fotografowania''. Poświęciłem mu niedawno jedną klatkę taniego slajdu.