JAK ODSZUMIĆ ZDJĘCIE? Jakimi narzędziami i w jaki sposób, chodzi mi o zdjęcia zrobione przy wysokim iso:oops:
Wersja do druku
JAK ODSZUMIĆ ZDJĘCIE? Jakimi narzędziami i w jaki sposób, chodzi mi o zdjęcia zrobione przy wysokim iso:oops:
Najlepiej nie odszumiac. A jak juz musisz to zerknij tutaj http://www.neatimage.com/
Ha :) niestety szum cyfrowy wygląda IMHO strasznie lipnie. To nie to co szum z negatywu :)Cytat:
Zamieszczone przez DoMiNiQuE
Ja odszumiam Noise Ninja (plug-in do PS'a)
Wszystko na czuja :) i jestem zadowolony.
pozdrawiam
Oczywiscie szanujemy to ;) Ja tam wole zostawic tak jak jest. Szum z RAWa z 300D na iso 800 wolany w Lightroom jest na tyle neutralny (nie jest kolorowy) ze mi w niczym nie przeszkadza. Ba, nawet mi sie podoba. Po zmniejszeniu zdjecia do wymiarow webowych lub na odbitce A4 tego szumu nie uswiadczysz wiec po co odszumiac?Cytat:
Zamieszczone przez bruckner
Zgadzam się. Mam płatne wersje NoiseNinja (odszumianie na poziomie raw:!: i jpg + niezłe USM) i NeatImage oraz parę duperelowatych. NI jest klasą sam dla siebie.Cytat:
Zamieszczone przez DoMiNiQuE
o ile sie znam z negatywu to nie szum tylko ziarnoCytat:
Zamieszczone przez bruckner
a w 300D- jak nie doswietlisz to w ciemnych partiach i przy iso 400 masz szumy:(
Tak coby nie przesadzić :-)Cytat:
Zamieszczone przez 1507
Jak przesadzisz to będziesz miał plastykową fotkę...Po za tym, duże znaczenie ma finalne przeznaczenie zdjęcia tzn. odbitka/wydruk czy monitor.
Nie zawsze to co na 100% cropie po odszumieniu wygląda ok. Na wydruku 10x15 może wyglądać jak kadr z mangi :-).
Ja tak jak przedmówcy rzadko kiedy odszumiam i uważam że mały szum dodaje takiej jakiejs naturalności zdjęciu tzn. jest ono dla mnie przyjemniejsze w odbiorze niż taka plastykowa/wygładzona wersja.
Dlaczego w 300D? Ja w 30D też widzę :grin: .Cytat:
Zamieszczone przez marekb
Ach ta semantyka fizyczno-fotograficzna: jeżeli poruszamy się w układzie obraz/ziarno to nie możemy nakładać na to nazewnictwa układu sygnał/szum. Ziarno w analogu to szum, a poziom współczynnika sygnału do szumu (SNR, signal-to-noise ratio) jest niższy dla błon o wysokim ISO. Cóż, wszędzie czułość (sensitivity) okupujemy swoistością (specificity). Hehe...:lol:
Najprościej - zrobić dobre zdjęcie.
Tzn. lekko prześwietlić i zjechać ok. -1/2 ev przy wywoływaniu.
Problem sie zczyna przy odszumianiu po wyciąganiu zdjęcia w górę... cóż... powodzenia :)
EDIT: Co nie zmienia faktu, że Neat potrafi cuda.
Odszumianie wiąże się z mniejszą lub większą degeneracją obrazu. Matryce canonowskich dslr szumią na tyle mało (nawet w moim 300D), że poza ISO1600 mordowanie zdjęcia odszumiaczem najczęściej mija się z celem. Paradoksalnie zdecydowanie częściej odszumiam skany negatywów, głównie wtedy gdy coś mi odbije żeby wepchnąć do puszki jakieś tanie kolorowe badziewie.
Ale jeśli już odszumiać, to zdecydowanie neatimage.