Jak sobie radzicie bez spota ?!
focilem eos 5 i zawsze spotem
a teraz ???? uzywac tele to miezenia selektywnym ?????
cholera ten spot to dobra rzecz
tylko 1d rozwiaze ten problem ;)
Wersja do druku
Jak sobie radzicie bez spota ?!
focilem eos 5 i zawsze spotem
a teraz ???? uzywac tele to miezenia selektywnym ?????
cholera ten spot to dobra rzecz
tylko 1d rozwiaze ten problem ;)
I po co Ci byla cyfrowka ?? ;-) Lepiej bylo kupic manuala FD i mialbys problem z glowy ... jeszcze nie jest za pozno ;-)
.. i pojawia sie problem ze szkielkami... bo skoro Niedzwiedz focil 5'tka to chcial czy nie ma szkielka do AF...
Mierzenie matrycowe i RAW. Czsami obszarowe ale tez RAW 8) . No a potem troche obrobki, podciagania leveli, kontrastow, krzywych itp - ale malutko. Ja nie narzekam na mierzenie matrycowe - moze ignorantem jakims jestem albo mi niepotrzebne do moich zastosowan ;) . A tak poza tym ja nie wyroslem z analogow tylko z Canona A100 8)Cytat:
Zamieszczone przez Niedzwiedz
RAW.. RAW.. ja tego nie uzywam... a radze sobie z naswietlaniem w ten posob, ze mysle nad expozycja danej sceny... i robie to z glowa.. a nie na chybil trafil... dlatego nie musze RAW'a uzywac :P ;-)
Kiedys przejdziesz na wyzszy stopien wtajemniczenia: zaczniesz robic RAW-y i myslec jednoczesnie. Zapewniam, ze mozna :D :wink:Cytat:
RAW.. RAW.. ja tego nie uzywam... a radze sobie z naswietlaniem w ten posob, ze mysle nad expozycja danej sceny... i robie to z glowa.. a nie na chybil trafil... dlatego nie musze RAW'a uzywac
hehe.. juz wyzszego stopnia wtejamniczenia nie ma ;-) jeden sie dzis ze mna o to sprzeczal.. i patrz jak skonczyl...
http://www.pbase.com/image/26209855/original
:D
jaki skromny... :DCytat:
Zamieszczone przez Czacha
Masz takie podejscie do RAW jak sector do Canonow - CHORE!Cytat:
Zamieszczone przez Czacha
Dla mnie RAW to odpowiednik negatywu/slajdu. Niewywolanego negatywu.
To co mozesz zrobic z negatywem przy wywolywaniu - to samo mozesz zrobic z RAW. I tyle.
Proba robienia tego samego z JPG konczy sie strata jakosci, choc tez mozna.
I to mi daje RAW - bez obawy bezstratna ingerencja przy "wywolywaniu" (choc czesto konwertuje praktycznie bez zmiany ustawien lub tylko dopasowujac np colour space).
A nie tak jak to Czacha mysli - zle naswietlone zdjecia naprawiane dzieki temu ze robione w RAW - to jest chore, zaslepione jak z klapkami na oczach podejscie ze "ci ktorzy robia w RAW nie umieja ustawiac ekspozycji" . A moje podejscie jest ogolne: RAW=negatyw (oczywiscie w duzym uproszczeniu) i wcale nie sluzy mi tylko i wylacznie jako srodek do naprawiania skopanej ekspozycji.
Chore.. chore.. czacha chory.. hehehe :lol:
Vitez, uzywalem RAW'a jak jeszcze nie miales pojecia ze cos takiego istnieje ;-) Odstawilem go nie dlatego ze mi sie nie podoba czy tez zdjecia dobrze naswietlam.. a dlatego ze nie oferuje dla mnie niczego co moze zaoferowac JPEG. Ja zdjec nie obrabiam na tyle abym musial sie bac o utrate czegokolwiek... Co z tego ze JPEG jest stratny... pokaze ci zdjecie i nie zgadniesz czy to konwersja z RAWa czy nie... Wiec pliz.. juz sie nie unos i nie bulwersuj..... RAW to mila zabawka.. ale za cholere nie potrzebna jesli wiesz jak zrobic zdjecia - bo wtedy obrobka ograncza sie do wyostrzenia :P