Canon 16-35/4L - zgrzytający dźwięk przy uruchamianiu stabilizacji

Witam,

zakupiłem tytułowy obiektyw, przestrzeliłem go w sklepie, jak widać niedokładnie. Przy włączonej stabilizacji i wciśnięciu przycisku migawki do połowy pojawia się krótki, zgrzytający dźwięk. Występuje ponownie po chwili od zwolnienia przycisku.

To mój pierwszy obiektyw Canona.Czy to normalne zjawisko czy czeka mnie wyprawa na odsyłkę do sklepu? :?

Dzięki za odpowiedzi.

W moim egzemplarzu zgrzytniecie jest króciutkie i niezbyt głośne. Ale za to w C70-300L po ok. 3 miesiącach niemal bezgłośna praca IS przeszła w bardzo wyraźne i długie zgrzytnięcie przy starcie i parkowaniu.
Wrażenie artystyczne 3= ;)

Rzeczywiście słychać zgrzyt. Dziwne bo wcześniej t
ego nie słyszałem

robson999, w sklepie też nie słyszałem, bo gwar skutecznie zagłuszał ten zgrzyt. W normalnym ruchu ulicznym też bym nie usłyszał, ale w zamkniętym pomieszczeniu udało się to zauważyć.

Jeżeli to normalne zachowanie to czuję się uspokojony, chociaż "niesmak pozostał".

A miałeś wcześniej do czynienia ze stabilizacją? Może jesteś przewrażliwiony - układ soczewek musi zostać odblokowany (zgrzyt) by przejść do stabilizacji (szum).

Szum mi nie przeszkadza, chociaż słychać go na filmach. Ze stabilizacją miałem do czynienia tylko w 18-55 i 18-105 Nikona, ale tam tak głośno (zgrzyt) nie było.
Na wielki plus jest ostrość tego obiektywu. Banan na twarzy sam się pojawia :)

W 35 2IS, stabilizacja jest bezszelestna.

35IS nie ma zbyt dużych soczewek do obracania... w moich, np. 100-400, 70-200, 28-135, 17-55 zawsze parkowanie i praca była słyszalna. Ten typ tak ma :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez rafels3

35IS nie ma zbyt dużych soczewek do obracania... w moich, np. 100-400, 70-200, 28-135, 17-55 zawsze parkowanie i praca była słyszalna. Ten typ tak ma :)

---

Nie narzekam tylko stwierdzam. Gdyby wd40 mi nie powiedział o zgrzycie, to nawet bym o tym nie wiedział;)

W 35-ce jak jest cicho, to też ją słyszę, ale fakt szmer jest ledwie zauważalny.