Że wszyscy się uczepili słowa "bokeh" bo to brzmi cool, tajemniczo, a może nawet jazzy, to fakt, jest to posunięte do śmieszności. A poza tym to się śmieję z tego co piszesz, bo coś mi się widzi, że chcesz tylko ludzi podpuszczać, w końcu każdy może dobrze fotografować w obu technikach, a że ktoś z cyfrą może zrobić sobie 2 tysiące zdjęć w jeden dzień, to już jego sprawa i jeśli tak robi to ma (moim zdaniem poważny) problem, ale to nie się nie tyczy nijako tematu. Kontrola nad głębią ostrości jest istotna i na pewno zdajesz sobie z tego sprawę, w końcu sam mówisz, że masz wybór, nie ma co więc go odmawiać innym.
Miłej kontynuacji wątku.