canonowi bardziej wypada zrobić gorsze szkło od sigmy a cenić je na poziomie 85L II.
Wersja do druku
canonowi bardziej wypada zrobić gorsze szkło od sigmy a cenić je na poziomie 85L II.
Fajna ta Sigma :)
Na początku roku albo na wiosnę planuję jej zakup. Na razie cały czas systematycznie tanieje.
Obecnie używam C 28mm f1.8 ale jest chyba dla mnie trochę za szeroki i jakoś nie potrafię się do niego przekonać.
Jak myślicie, czy zamiana C28 na 14mm Samyang'a bedzie rozsądne do kompletu z Sigmą? Obecnie mam Fisza Zenitara 16mm, ale on jest ostry od >f4.
Do tej pory takie prawa miała sigma, 35-ka to bodajże pierwsze lub drugie szkło, które im się w miarę udało. A canon zawsze będzie dobrym starym canonem - to tak jak z mercedesami i bmw - choćby nie wiem jak się hyundai starał i jakiego auta nie skonstruował, zawsze znajdą się fani jednego i drugiego...
Widzę, że po ślepej fascynacji Sigma, Canon
wraca do łask.
Z jasnych stałek na pełną klatkę to 3. Bo 50 i 85. :)Cytat:
35-ka to bodajże pierwsze lub drugie szkło, które im się w miarę udało.
No to jest taki efekt wahadła. Sam przymierzam sie do kupna Sigmy.
Tak się zastanawiam, że w przypadku tej sigmy i canona, czerwony pasek jest chyba synonimem af-u. Bo właściwie to w znacznym stopniu różni te szkła.
Pasjonat, nie zawodowiec, też może być sfrustrowany, że nie wyostrzyło mu tak szybko, jak chciał.
Pozdrawiam