Zamieszczone przez
Janusz_K
No więc skoro przyznałem się do tego, co mi chodzi po głowie - zdjęcia amatorskie, ale dobrej jakości w sytuacjach zbliżonych do tych, z którymi spotykają się fotografowie ślubni, to może mi powiecie, czy naprawdę zdjęcie z 30D z kitem, z użyciem wewnętrznej lampy będzie aż tak strasznie różniło się od produkcji profesjonalnej, że oglądającym włosy będą dęba stawać? Czy nie da się np. zrobić w RAW-ach i przepalenia z wbudowanej lampy zlikwidować podczas wywołania (odzyskiwanie szczegółów w światłach, może skorygować błysk lampy na minus?)? Chodzi mi o sytuacje, kiedy fotografa zawodowego nie ma i nie będzie, a zdjęcia byłyby powiedzmy mile widziane.