te są chyba njlepsze
Wersja do druku
te są chyba njlepsze
O właśnie... skoro można wrzucać po kilka zdjęć tego samego ptaszka w różnych pozycjach, to ja się też dołożę :mrgreen: Tzw. la belle epoque:
#1
#2
#3
#4
#5
#6
#7
#8
#9
#10
Dla nie zorientowanych informuję: zdjęcie #4 to widok tak (jeśli chodzi o "zawartość") niecodzienny i wyjątkowy, że Axalpy się chowają :-D
kadry muflon, kadry identyczne.. wyraźnie brakuje ci pomysłu :D
a propos zdjęć - takie kolubryny mniej mi się podobają. Nie wzbudzają u mnie takich emocji. Najlepsza jest moim zdaniem 3.
właśnie dla czego tak tniesz przed dziobem i za ogonem? - zero zasad kadrowania, pokaż coś więcej niż wycięty na "chama" samolot, zostaw trochę przestrzeni przed dziobem lub w stronę którą leci, popracuj nad kompozycją , pokaż więcej tła itd itp... pozdrawiam
kilka z poprzedniej serii było zdecydowanie fajnych, tutaj bida!
Adam, ja się tam nie znam, ale to są właśnie zasady, ba kanony, kadrowania samolotów :)
z tego co się zdążyłem zorientować to maniaków lotnictwa najbardziej interesują same maszyny, a wręcz ich pewne części. Z tego co muflon kiedyś pisał, to na przykład kadłub jest ważniejszy niż skrzydła za silnikiem (o ile pamiętam) itd. Też bym wolał coś pokombinowane, ale jak pisałem - nie znam się :)
w szaleństwie jest metoda niejaki Jeffrey Milstein, fotografuje samoloty od jakieś 10lat raz za razem, zaraz po starcie dokładnie z pod spodu / zawsze białe przepalone niebo i ten szam kadr... zyskał sobie tym sławę wydaje albumy i sprzedaje odbitki po kilkaset baksów za sztukę ... nawet mój sąsiad ma kilka fotek i album...:)
http://www.jeffreymilstein.com/Airplane0.html
imo 1,3 najlepsze, ale bardziej mi sie podobala poprzednia seria;)