Chyba lekki smietnik/offtop sie robi w watku o Samsungu NX...
trzeba osobny temat zalozyc,albo poszukac o K-01... - juz znalazlem.
Wersja do druku
Chyba lekki smietnik/offtop sie robi w watku o Samsungu NX...
trzeba osobny temat zalozyc,albo poszukac o K-01... - juz znalazlem.
Żeby nie było śmietnika, w FJ w Auchan w Komornikach właśnie nabyłem drogą kupna nx1100 z 20-50 za 1399zł. Sam aparat różni się jednym nieznacznym softwarowym upgradem od nx1000. W zestawie oprócz tego, co dostawaliśmy z nx1000 jest lighroom 4. Na stronie e-FJ 1699. Na bhphotovideo chyba około 600$. Na polski rynek aparat praktycznie jeszcze nie wszedł. W ten sposób moja żona zamieniła D80 na bezlustro :).
Pierwsze wrażenia z NX1100.
Wireless. Najpierw o tym, co jest jego domeną czyli picture sharing i łączenie z androidem. O ile funkcje Wi-Fi działają, to są chyba trochę źle wymyślone. Połączenie pomiędzy NX i tabletem zrywa połączenie z siecią domową na tym drugim, pozwalając na niepodawanie hasła sieci w aparacie. Przy funkcji wysyłania maila oczywiście to hasło wklepać już trzeba. Programy do obsługi NX z poziomu urządzeń innej marki na androidzie są krótko mówiąc kiepskie i nie widzę zastosowania dla nich.
Budowa. Aparat robi całkiem solidne wrażenie na poziomie najlepiej spasowanych kompaktów. Jest nawet mały grip, który wiele zmienia. Pasek naszyjny elegancki i wygodny. Obiektyw ma trochę skomplikowaną budowę. Zoomowanie wysuwa elementy, a po szerokiej stronie zakresu jest dodatkowy zakres do odblokowania, który pozwala na chowanie soczewek w obrys obudowy. Na samym przodzie jest element wysuwający się przy ostrzeniu z elementu, który już się wysuwa przy zoomowaniu. Pierścień focusa przy MF nie ma na niego bezpośredniego wpływu, tylko steruje jego silnikiem. Przynajmniej tak to mi wygląda.
Ergonomia i funkcjonalność. Wybierak obrotowy na tylnej ściance chodzi zbyt luźno i dla niektórych może to oznaczać nieumyślne przełączanie np. przysłony w trybie A. Początkowo startowałem nagrywanie z trybów PASM będąc przekonanym, że użytkownik nie ma żadnego wpływu na nastawy - w każdym z nich kręcił na full auto. Jednak w trybie filmowym mamy wewnątrz menu dostęp do trybów PASM i ich ustawień w pełnym zakresie - trójkąt ekspozycji, MF/AF, itp. W świetle słabym AF podczas filmowania działa miernie, wkrótce sprawdzę przy lepszym. Nie widzę możliwości używania MF przy filmowaniu skutecznie jak np w Magic Lantern. Wróćmy do fot. Ostrzenie manualne jest rozwiązane tak jak myślałem. Przy nastawie MF ruch pierścienia Focusa powoduje przybliżenie środka kadru. AF w słabym świetle działa słabo. W dobrym normalnie, lepiej niż w kompaktach, z którymi miałem do czynienia. Możliwy wybór punktu ostrzenia, a nawet jego wielkości (nie w menu tylko w szybkichb nastawach). Ogólnie do nastaw jest stosunkowo szybki dostęp. Pomaga w tym iFunction obiektywu, które pozwala na szybki dostęp do jednej albo więcej nastawy. Problemem rzeczywiście jest zapis potężnych ~30MB plików RAW. O ile nie ma przerw w robieniu zdjęć, to na podgląd trzeba poczekać 2-3 sekundy, podobnie jak na zmianę nastaw. Jeśli robi się szybko kilka zdjęć z rzędu w trybie single shot bez zmian ustawień, problemu nie ma. Bateria słaba. Pół dnia zabawy i zeszła z 100% do 1 kreski.
Zdjęcia. Przykładowe postaram się wkrótce stworzyć. Póki co mogę powiedzieć, że dla ISO800 ziarna prawie nie ma. Mam wrażenie, że matrycy bliżej do 5D2 pod tym względem, niż do D80. Ostrość 20-50 bardzo zadowalająca, nie mydli na pełnym otworze. Kolory trzeba dość mocno pociągać. Kontrast też ok. Jak będzie mi się chciało zrobię porównanie chociażby szumów pomiędzy D80, NX1100 i 5D2.
Tylko jak tu robić zdjęcia bez wizjera, zwłaszcza jak się ma słońce z tyłu nad głową.
Przez lata robiłem to kompaktem, mimo że miał wizjer nie korzystałem z niego. Jest to uciążliwe, ale nie jakoś szczególnie trudne.
Zrobiłem krótkie porównanie D80, NX1100, 5D2. Warunki testowe:
- światło świetlówkowe
- f/7.1
- 35mm
- jedna pozycja na statywie dla wszystkich (łącznie z FF) aparatów
- przepuszczone przez LR 4.4 na defaultowych ustawieniach + WB na szarą kartę
- D80 z 18-70/3.5-4.5
- NX1100 z 20-50/3.5-5.6
- 5D2 z 28-70/3.5-4.5
Wyciąłem z każdego zdjęcia fragment ukazujący te same elementy na zdjęciu. D80 i 5D2 mają podobne zagęszczenie pikseli , więc porównywane obrazki są podobnej wielkości. NX ma ~2x bardziej upakowaną matrycę, więc mamy większe sample.
D80, ISO 800
NX1100, ISO 800
5D2, ISO800
D80, ISO 3200
NX1100, ISO 3200
5D2, ISO3200
5D2 nie skorzystał na dużej matrycy, bo nie obejmowałem tego samego kadru, co pozostałymi aparatami. Został potraktowany jak crop. Zdjęcia z NX1100 są wyraźnie ciemniejsze. Nie chciałem mieszać podbijając je do równego poziomu w LR. Moje przypuszczenia się sprawdziły. Rzeczywistość jest trochę inna niż DXO Mark (vide testy NX20, który ma tę samą matrycę) i Samsungowi dużo bliżej do 5D2 niż D80, ale trzeba pamiętać o pierwszym zdaniu z tego akapitu. Wkrótce link do pełnych RAWów z porównania. Stare LR mogąnie odczytać plików SRW. Na koniec pierwsze foty z NX z podwórka i nie tylko:
Przepraszam, a co to za aparat 5D2? Jakiś model Canona? Bo nie znam...
Zakupiłem przejściówkę na M42, drżąc czy nie będzie kolizji z popychaczem przysłony w SMC Takumar 50mm f/1.4. Lekko obciera, w niczym to nie przeszkadza. NX1100 to po Pentaxie K-m pierwszy aparat, który lubi się z Takumarem. Jest chyba jakiś mały problem z przejściówką, bo miałem jedną zwiechę.
Ciężar zestawu całościowo... mmm. Kiedy widzi się mały sprzęt, a czuje dużą masę, ma się poczucie porządności, która dla takumara jest właściwa, a NX powiedzmy jest przyzwoitym kawałkiem plastiku. Trochę ma się wrażenie jakby trzymać aparat wyższej klasy. Przejściówka masywna też, chyba z mosiądzu. Środek ciężkości przy trzymaniu oburącz ok. Przy chwycie jedną ręką, aparat leci do przodu. Ale to tylko teoretyzowanie, bo żaden z tych chwytów nie stanowi problemu.
Ostrzenie po naciśnięciu ok poprzez powiększenie 5x, 8x (jedyna sensowna opcja) lub za pomocą wskaźnika ostrości. Biorąc pod uwagę, że tego typu AF, jaki oferuja takie aparaty raczej nie daje poszaleć na imprezach sportowych, i tak nie porobimy zdjęć w ruchu. Takie ostrzenie manulane jest prawie równie szybkie, jak AF w NXie. Wygodna szybka metoda przybliżania, moim zdaniem lepsza od kropki potwierdzenia ostrości.
Ogólnie współpraca bardzo dobra, widać że producenci Samsunga brali pod uwagę takie działania użytkowników (choćby aktywowanie się przycisku ok do powiększenia środka kadru, kiedy nie widzi dedykowanego obiektywu). Na trybach A, M żadnych problemów z fotografowaniem. Podobnie w tych samych trybach w filmowaniu. Swoją droga widzę dla niego filmowe zastosowanie, bo o ile bałem się zajeżdżać matrycę 5D, to tego już mniej.
Aha, zmiany do recenzji. Po zakupieniu przyzwoitej karty SD 8GB za 45zł czekanie na RAWa trwa trochę ponad 1 zamiast 3 sekund. Funkcja wireless dla wysyłania gmaili jest bardzo wygodna i działa. Pamięta sieci WiFi oraz adresy mailowe. Po sparowaniu z telefonem udostępniającym swój internet na wakacjach można zapomnieć o pocztówkach i słać zdjęcia ludziom live na maila. Oczywiście dla większości to rozwiązanie będzie bzdurne, ja widzę jednak że mnie jako zwykłemu pstrykaczowi technika wyszła na przeciw i nie będę już musiał wysyłać mmsów z wakacji rodzinie, tylko wyślę z aparatu prawdziwe zdjęcia na maila. Razem z pozdrowieniami.
Czy nie wygląda uroczo?
Dwa z kilku pierwszych zdjęc z Takumarem. Na obu przysłona gdzieś między 1,4 a 2,0.