Kilka dni chodzę z myślą, żeby wpisać się w ten wątek i wbrew utartym schematom złamać tabu. Napisać coś, czego wielcy fotografowie tego forum nigdy nie zaakceptują, wręcz wywoła w nich obrzydzenie. Na szczęście wielu z nich juz tu nie bywa więc może lincz mnie ominie.
Przejrzałem cały wątek od początku. Nie było to łatwe, bo zdjęcia masz Sergiusz wrzucone na jakiś strasznie mulasty serwer i czeka się w nieskończoność, aż się otworzą. Oglądałem tylko zdjęcia, pomijawszy wszystkie komentarze.
Moja konkluzja jest taka, że jedynym problemem tych zdjęć jest ich strona techniczna. Są w bardzo dużej mierze niedoświetlone, trochę bałaganiarsko wykonane, bez dbałości o kąt między obiektem fotografowanym a aparatem. Ale te "ułomności" w znakomitej większości możnaby nadrobić bardziej złożoną obróbką. (No dobra z niedoświetleniem nie idzie tak łatwo ;) ).
Jeśli odsunąć na bok tą stronę, nagle wyłania się z wielu tu zaprezentowanych zdjęć bardzo ciekawa i finezyjna konstrukcja. Intrygująca i zapadająca w pamięć. Jest w nich coś, czego nie ma w wielu pięknie wyfotoszopowanych galeriach z nastrojową muzyką w tle, które przeglądałem w ostatnich miesiącach.
A poczatek tego wątku jednoznacznie kojarzy mi się z tym, nie Twoim zdjęciem:
Jest tylko jedna droga ;)