A to tak, to jak najbardziej :)
Wersja do druku
jasne, ze tak! Z życia wzięte - w zeszłym tyg. pierwszy taniec obskoczylem z 85 i 35 - wszystko odbylo sie w wielkim namiocie wiec miejsca aby z dalszej odleglosci uchywcic kilka portretow mialem az nadto.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
szczerze przyznam, ze tez takie rozwiazanie bralem pod uwage jak rowniez dwusystemowosc z 85 1.4 D :) kosztem 85 1.2
U mnie natomiast jest tych argumentów znacznie więcej: szybkość, celność AF, uszczelnienie, wysokie używalne ISO - to co potwierdza praktyka, czyli przewaga chociażby nad 5d mkII. Pracując na nikonie po zgraniu zdjec na komp. i robiac selekcje praktycznie wybieralem najlepsze zatrzymane momenty przy canonie juz tego nie ma i dosc czesto bywa tak, ze genialny moment leci do kosza ze wzgledu na brak ostrosci niestety.
P.S.
Sorki za OT
Te fotki NIE SĄ OSTRE.
Tutaj masz OSTRE fotki z 85L f/1.2:
http://www.pixel-thingy.com/kit/phot...0/0/0/0/0.html
Nagle z 4 argumentów został Ci 1? :) I to taki gdzie chcesz porównywać sprzęt dużo starszy od konkurentów? Troche to bezsensu moim zdaniem. Ale jak chcesz to śmiało, tylko nie w tym temacie :)
jak 1?
Szybkostrzelność, ISO, bateria - tzn. jej wytrzymałość i możliwa do wykonania liczba zdjęć na w pełni naładowanym aku o reszcie pisac nie bede bo to nie ten watek.
A o tym modelach piszemy bo do nich nawiązałeś twierdzac ze 5dmkII zajezdza amatorszyzna - zresztą jak znasz inne lepsze pelnoklatkowe modele canona to dawaj chetnie sie o nich dowiem :mrgreen:
Jak zmienisz temat to OK. Tutaj nie chce dodawać pracy Vitezowi ;)
Masz rację - porównuję natomiast ostrość "znaczków pocztowych" jak to nazwałeś, do niewiele większych "znaczków pocztowych" z linka: http://attimo.pl/blog/?cat=7 wykonanych 85 f/1.8 do którego się odnosiłem. A więc "jabłko do jabłka" :) Rzeczywiście na podstawie takich wielkości nie da się mówić obiektywnie o stopniu "ostrości" ale da się ocenić wrażenie końcowe fotki, czego ostrość jest kluczowym elementem. Poza tym jest to ciekawy link z mnóstwem sampli ze wszystkich chyba obiektywów Canona (i nie tylko). A obiektywne porównanie ostrości obu szkieł przy tych samych przysłonach znajdziesz tutaj:
http://www.the-digital-picture.com/R...=0&FLI=0&API=2
Na podstawie tej wielkości plików ocena ostrości jest niemożliwa. A do tego nawiązałeś a nie do "oceny wrażenia końcowego fotki"
Ja nie szukałem takiego porównania. Odniosłem się jedynie do tego co napisałeś wcześniej o ostrych wg. Ciebie fotkach.
Klutnie jak w piaskownicy.
Dajcie spokoj panowie.
Ja tym szklem strzelilem tylko kilka fotek i na 1,2 bajka jesli chodzi GO.
Jednak jak sobie sprawdzilem ile czasu zajelo szkielku przejechanie ostroscia z podlogi na infinity to naprawde bylem niemile zaskoczony.
Ale.. to przeciez nie jest szklo do sportu i i tak chcial bym je miec.
Też zostawiłem 85/1,8 po kupnie 85/1,2.Leżało i się kurzyło.Szkło świetne ale nie miałem ochoty po nie sięgać mając 85/1,2.Nawet gdybym miał ręcznie nastawiać odległość.[przez wiele,wiele lat były tylko takie obiektywy:smile:]
to i tak wybrałbym 85/1,2.Jest po prostu lepsze.Pozdrawiam
chcialbym miec takie problemy jak wy ;)))
a ta na serio bawilem sie 85L przez 2-3h... majac 85 1.8... no coz i zakochalem sie w 85L oraz we wszystkich jego wadach ;)
obecnie niestety tylko albo az powstrzymuja mnie finanse przed zakupem szkla.
Hmm..Nie mam takiego problemu.Może to DsIII troszkę pomaga ,a może przeszło trzydzieści lat focenia na manualach.To dopiero był wolny "AF" :lol: .A sceny dynamiczne fotografowane były równie często co dzisiaj.Generalnie to każde szkło trzeba sobie oswoić no i używać tam gdzie jest potrzebne.Ten obiektyw to głównie studio,portret,aranżacje w plenerze itp.. .Do Street foto czy reportażu uzywam 35/1,4 lub 24-105/4.[Matówkę z klinem miałem w Praktice PLC i nigdy więcej nie chciałbym mieć :evil: Można się wściec gdy w najlepszym momencie w centrum kadru niespodzianie pojawia się czarny duży krążek.Mało światła lub macro przy takiej matówce to ...no nie będę używał brzydkich słów.] Przy takim zastosowaniu 85/1,8 był u mnie bezrobotny.Myślę że nie byłoby błędem trzymać go nawet używając rzadko.
No ale nikt nie może mieć wszystkiego, bo gdzie by to położył :smile:
Pozdrawiam
a jak Wam współpracuje AF w 5d z 85 na 1,8???
tz chodzi o odległość 3-5 m........czy często się myli? zdjęcia robiłem z ręki ale czas to 1/200 1/100
u mnie właściwie nie myli się nigdy - bez względu na odległość... jeśli jest pomyłka to tylko przez operatora.
U mnie 85 1,2 z 5D trafia ( centralnym) chyba , że nieumiejętnie przekadruję to ostrość poleci tam gdzie nie zamierzałem.
czy to możliwe że ostrość ustawiona w punkt za jednym razem poprawna a drugim "mydełko" chociaż w punkcie????
Ja wlasnie zdecydowałem zamienić moje 135L i 17-40L na 85LII, nawet dorzuce fisza jak bedzie trzeba. Wcale się tej decyzjii nie obawiam bo po testach i przeróżnych porownaniach wiem że go potrzebuje. Choc przyznam sie ze wystarczyly pierwsze minuty razem z kulką i 5dmkii ażeby można było poczuć magię
bo się zauroczył 85L ?...
bo 135L może być za długie?...
Cicho panowie, dobrze zrobil! Teraz ja sie opiekuje 135L :D
swoja droga zastanawia mnie, jak spisuje sie u was celnosc AF obiektywu 85/1.8 na bocznych punktach.
na centralnym w moim 5DII jest bardzo dobrze, ale boczne to na oko 40% trafien.
denerwuje mnie to tym bardziej, ze jak zapne 50/1.4 to szklo trafia w punkt i na centralnym i na bocznych.
moglby ktos opisac swoje przygody z bocznymi punktami AF w 5DII + 85/1.8 ?
jak jeszcze jedna osoba potwierdzi brak celnosci bocznych punktow AF w 5DII z podlaczonym obiektywem 85/1.8 to chyba bedzie mozna przyjac ze zwyczjnie "ten typ tak ma"..
dzieki za info Konrado84 :)
boczne w obu piątkach są słabe po prostu
Ja dużo portretuję 5D + 85/1.8 i na bocznych punktach faktycznie trafność była mało satysfakcjonująca... Ale zrobiłem coś eee... nie wiem czy logicznego, tj. przestawiłem One shot na Al Focus i jest świetnie :]
Ja 2 razy wymieniałem swoje 85 1.8 bo zawsze coś było nie tak,3 sztuka którą mam po mikroregulacji af z poziomu puszki dla tego szkła działa przyzwoicie,we wczesniejszych egzemplarzach był problem przy odległościach powyżej 2m z trafianiem w punkt,z bliska było ok ale wystarczyło oddalić się 2m i już szkło żyło własnym życiem...
Ale kocham to szkło :)
Jestem na etapie testowania swojej 85/1.8 od canona. Na karcie focusa wyszło że na leciutki frontfocus, który jednak okazał się możliwy do skorygowania i teraz trafia idealnie. Jeżeli posiada ktoś trochę zbędnego czasu proszę o opinie jak z jakością obrazka mojego egzemplarza. Martwi mnie potężna aberracja na największej dziurze, ale to może normalne
Test barierkowy:
f1.8
http://img684.imageshack.us/img684/1...18barierka.jpg
f5.6
http://img510.imageshack.us/img510/6...56barierka.jpg
Test w terenie
f4.0
http://img411.imageshack.us/img411/1...mmf40teren.jpg
f5.6
http://img823.imageshack.us/img823/4...mf56terenx.jpg
mialem przyjemnosc bawic sie 85L i 85/1.8.
Nie ma zadnej dyskusji.
85L zamiata bez dwu zdan.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dziala to mniej wiecej w taki sposob.
Ktos wrzuca sample, zdjecia bateryjek i innych kwiatkow. I co? Nie widac roznicy.
Nagle dostajesz szkla do reki i zaczynasz robic zdjecia. I co? Poprosze e-L-e.
Mój romans z 85/1.8 był bardzo burzliwy, po sprzedaży pierwszego egzemplarza i zakazie przez żonę zakupu 85L posiadłem drugi egzemplarz, z którym romansowałem długo, zrobiłem nim wiele fajnych zdjęć z których jestem zadowolony. W końcu przed pojawieniem się na rynku Sigmy 85/1.4 sprzedałem 85/1.8 - myśląc o nabyciu owej sigmy. Tak się stało, że pojawiła się oferta 85L II - tym razem nie pytając żony nabyłem. Wrażenia posiadacza 85L II: zachwyt, oczarowanie. Przy 85/1.8 zawsze było jakieś ale... coś było nie tak. W 85L II wszystko jest tak, nawet AF nie jest problemem, jakość obrazka wynagradza wszystko. Zakochanie, zauroczenie ;) Polecam wszystkim wątpiącym, szybko się zapomina o bólu wyskoczenia z kilku tysięcy PLN. Obecnie wiem, że 85L i 135L nie oddam nigdy :) Co do tematu, w sumie nie ma co testować i wykazywać sobie, które jest lepsze. 85L II podłączone do 5d, daje ogromną przyjemność fotografowania, bez żadnych ale....
Powyższe można podsumować tak....
""SLR zamiata bez dwu zdan.
Dziala to mniej wiecej w taki sposob.
Ktos ogląda w TV test Focusa 2.0 i SLR, zdjecia bateryjek i innych kwiatkow. I co? Nie widac roznicy. Oba jeżdżą sprawnie, szybko...
Nagle stać cię na SLR i zaczynasz jeżdzić. I co? Poprosze Gwiazdę."
"Mój romans z wyścigami był krótki u burzliwy, po przesiadce z Poloneza 1.4MPI na 2.0 z silnikiem od Argenty i zakazie żony by kupić Subaru. ... Tak się stało, że pojawiła się okazja kupienia za sporą kasę Lancera - tym razem nie pytając żony nabyłem. Wrażenia posiadacza 230KM i 4x4: zachwyt, oczarowanie. Przy 2.0 z Argenty w Poldku zawsze było jakieś ale... coś było nie tak. W Lancerze wszystko jest tak, nawet fajnie się kręci, i to 4x4 nie jest problemem. Zakochanie, zauroczenie ;) Polecam wszystkim wątpiącym, szybko się zapomina o bólu wyskoczenia z kilku tysięcy PLN. Obecnie wiem, że Lancera ani nowego Subaru nie oddam nigdy :) Co do tematu, w sumie nie ma co testować i wykazywać sobie, które jest lepsze...." i kończąc podobnie jak przedmówca... posiadanie czegoś ewidentnie lepszego daje frajdę, ale.... swoje kosztuje - zatem całe porównywanie szkła czy auta za kilkaset złotych z innym za kilka tysięcy ma sie właśnie tak.
Ja tak mam :) Nie pozbyłem się 85/1.8, zostawiłem go do tańców.