No ja również nie miałem nic negatywnego na myśli :)
Wersja do druku
Dziwne, R5II widzi RF100-500 f4,5-7,1 na 500mm jako f6,7. O co chodzi? R6 widzi go normalnie. Chociaż 6,7 było by fajnie
Bateria Patona LP-E6NH wywala błąd R80 ale orginał Canona z R6 działa w ograniczonym zakresie ale działa. Stare lustrzankowe -zero reakcji.
Więc pytanie jaki zamiennik dla LP-E6P? bo widzę na allegro tylko Newele, komuś to działa?.
Aż muszę sprawdzić to 100-500. Coś mi dzwoni że to 6,7 to realna wartość a 7,1 to zaokrąglenie do pełnych działek.Cytat:
Zamieszczone przez Nozanu
W sprawie baterii nie pomogę używam tylko oryginałów.
p,paw
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Baterie LP-E6Nh (zamienniki) wyprodukowane przed R5 mark II nie będą z nim działac w ogóle. Oryginalne baterie LP-E6Nh z poprzednich aparatów będą działać w okrojonym zakresie.
Dzialajce baterie zamienniki LP-E6P - to nowa generacja tych baterii. W polskiej dystrybucji na razie ma je w ofercie Newell i Patona.
https://fotoforma.pl/akumulator-newe...p-e6p-do-canon
https://fotoforma.pl/akumulator-newe...usb-c-do-canon
https://fotoforma.pl/patona-platinum...wejsciem-usb-c
Producenci deklarują ze działać będą wszystkie funkcje aparatu.
Sprawa f6,7 się wyjaśniła- miałem w puszce ustawiony skok f co 0.5EV , po ustawieniu skoku na 1/3 jest normalnie.
Pozytywne zaskoczenie nową piątką o którym się nie mówi:
-pełna elektroniczna migawka synchronizuje z lampą przy 1/200s :D:D:D
-elektroniczna z 1 kurt. synchronizuje z 1/320s a w trybie z APSc nawet 1/400s.
Kilka modeli kart SD SanDisk'a nie robi z Mk2 (robi, ale obrazki zapisują się uszkodzone)
https://www.dpreview.com/news/475169...age-corruption
p,paw
Cf-y są tańsze i szybsze. Za nieco ponad 500zł mam Angelbird CF 512GB 1785MB/s z ciągłym zapisem 800. To kilka razy szybciej i taniej niż SD II. Polecam śmiga z moim R5II aż miło.
A baterie Patona znalazłem tylko z USB C, czego nie chciałem no ale już kupiłem za to są tanie, coś ponad 170zł szt.
@Nozanu
A w czym przeszkadza Ci USB-C na baterii?
Ja swoje ładuje w ładowarce pomimo posiadania tego złącza.
Czytałem coś o awariach Patona właśnie tych z usb. W R6 Paton bez usb sprawował mi się świetnie jak orginał, więc osobiście mam dobre zdanie o marce.
--- Kolejny post ---
Więc R5 jest dla "nienormalnych":lol: Bo już widzę że SDki mi nie wyrobią przy seriach zdjęć przyrodniczych.
Już w R6 serie oscylowały na granicy możliwości zapisu, a tu jest o połowę więcej FPSów i dwa razy większe pliki.
Wprawdzie robić da się z każdym SD, ale nie cierpię zapchanego bufora i ograniczeń. Pewnym wyjściem jest zapisywanie mniejszych plików w JPG jako bacap na SD.
A wystarczyłoby gdybyś chociaż spojrzał na YT na testy zapisu i buforowania...i odkryłbyś, że to nie karta i jej wydajność jest problemem, a bardzo niewydajny kontroler (?) zapisu, który często nie wykorzystuje nawet połowy możliwości interfejsu.
Z moich testów zamienników różnych marek wynikalo, ze zamiennik nawet tej samej marki z możliwością ładowania USB-C wytrzymywał krócej niż ten bez tej możliwości. Nie dyskwalifikuje to akumulatora, ale jeśli ktoś i tak ładuje je w ładowarce to bez sensu kupowac te słabsze.
Ja tam jestem raczej praktykiem i tzw. testy są dla mnie "nawóz" warte.
Wiem że to trudniejsza wersja zdobywania wiedzy ale za to pewniejsza. SD pozwala na wykorzystanie niewiele więcej możliwości niż niż da smartfonik np: zapis filmów w wyższej jakości.
Tak to więc brak 2 gniazd CF zapisuję jako nr1 na liście typowej dla naszej ulubionej firmy "chamówy" w R5II
--- Kolejny post ---
Firmowa ładowarka Canona w 6D miała większy o 20% prąd ładowania niż te od Rek mimo większych pojemności baterii, teraz to max 1.0 A i koniec . Natomiast nowe ładowarki USB C mają i kilkukrotnie większy max prąd ładowania i od producenta elektroniki do akumulatorka zależy na jaki prąd ładowania zezwoli.
Ze względu na samozapłon ustalono bezpieczne napięcie ładowania ogniwa na 4,2V ale ładując to samo ogniwo do 4,7V można zwiększyć pojemność o połowę. Ta sztuczka udaje się przy nowych ogniwach a granica bezpieczeństwa spada po każdym ładowaniu. Wiadomo Canon raczej nie zaryzykuje przekroczenia granicy bezpieczeństwa ładowania ale już "zamiennik" tych kilka procent może podnieść aby zyskać na pojemności i nie ma tu nic dziwnego.
Cudów nie ma albo większa pojemność albo większy zapas bezpieczeństwa.
a ja bym chciał, żeby R5 miał 2x CF
dlaczemu? bo na SD nie zapiszę 4k/120, a ustawienie w menu na którą kartę zapisywać wideo jest kapryśne i resetuje się bez zapowiedzi do SD, jak np mi dziś, gdy próbowałem nagrać żubry w biegu - Error :D w R6 miałem to samo, raz ustawiałem zapis wideo na jedną kartę, fot na drugą, a po paru dniach i tak się samo resetowało.
mając 2x CF nie byłoby tego problemu
To resetowanie samoistne różnych ustawień, w różnych puszkach jest wnerwiające. Ja video nie używam, ale nie używam też migawki dotykowej i zawsze to mam wyłączone a co jakiś czas samo się włącza - zarówno w R62, jak i w R7. Pewnie to podobna historia, jak u Ciebie...
To się niesyty regularnie włącza, mimo systematycznego wyłączania. Ja mam ustawiony w każdej puszce wybór punktu AF przez mizianie po LCD i takie uaktywnienie migawki dotykowej strasznie mi przeszkadza i jest od razu zauważalne (bo zamiast tylko przesunąć punkt AF robi się wtedy zdjęcie). Średnio co 3-4 tysiące fotek migawka się uaktywnia, czyli dzieje się to kilka razy w sezonie... Początkowo myślałem, że to problem z konkretną puszką, ale nie, bo dzieje się tak w każdej, z którą mialem do czynienia, za wyjątkiem R.
Znów fajną funkcję znalazłem. -Bracketing ostrości sam składa się w puszce i to całkiem szybko, działa też z lampą. Noo, nareszcie!
Mając możliwość zakupu R5mk2 albo R3 w podobnej, bardzo okazyjnej cenie, wzięlibyście pierwszą czy drugą puszkę?
Do zwierząt/ptactwa, okazjonalnie samolotów i innych obiektów w ruchu.
Crop/ilość pikseli jest zarówno plusem, jak i minusem (mniej pikseli, mniejsze szumy, więcej pikseli, większe szumy przy wyższych iso), więc jak raz nie mogę tego użyć jako argumentu :)
do tego co piszesz R5
jesli nie masz potrzeby cropować to R3
ilość mpx jest znacznie ważniejsza niż przyjemniejszy obrazek, zresztą ta różnica w "przyjemności" nie jest aż tak rażąca jak 24mpx vs 45mpx ;)
gdyby zwierzaki ustawiały się zawsze tak że wypełniają kadr, to też bym wolał R3, ale prawie nigdy tak nie jest :roll:
Niby napisałeś wszystko co wiem, ale będą sytuacje gdzie zarówno crop nie uratuje sceny, jak i z drugiej strony mniejsze szumy nie uratują sceny. Tak, miałem obie puszki w ręce, podpinałem nawet szkła, obejrzałem chyba wszystkie możliwe recenzje i porównania pod kątem "wildlife photography"I właściwie sam jestem za R5mk2, ale wiesz jak to jest zawsze kiedy trzeba wydać więcej pieniędzy... :)
Może to być argumentem lub nie, ale w jednym przypadku RAW będzie miał 50-60 MB, a w drugim około 25 MB.
miałeś R6 MKII, powinieneś znać odp ;) jeśli nie brakowało Ci mpx to R3. Jesli dużo cropowałeś i często myślałeś "oj przydałoby się 45" to R5. Jestem pewien że z obu puszek będziesz zadowolony.
Czy coś jeszcze jest do rozważenia? no jest parę rzeczy..
Parę uwag z pierwszej ręki apropos R5mkII od znajomego z którym fociłem zimki:
- odczyt matrycy czy jak to tam się zwie, jest gorszy niż w mk1. Tzn gdy się dobrze przyjrzeć skrzydłom zimka w czasach 1/4000-1/8000 to artefakty w postaci poszarpanych krawędzi skrzydełek są większe w MKII. Nie wiem na ile to jest duża różnica, ale podobno jest.
- zlikwidowali możliwość przycięcia filmu w puszce. Więc jeśli mam 1min. wideo 4k/120, które zajmuje w cholere miejsca na karcie, a z tej 1min tak naprawdę chcę zostawić 15s. to w MK1 spokojnie bezstratnie i szybko mogę to dociąć. W MK2 wycięli tą możliwość, na co kolega się mocno irytował :D
- preshooter podobno jest znakomity i już ciężko żyć bez niego. Dla mnie jako dla kogoś kto tego nigdy nie używał sprowadza sie to do "czego oczy nie widziały tego sercu nie żal" :D ale rozumiem że lepiej jest mieć niż nie mieć
- z puszki można wywołać zapisany set ustawienia AF z lensa, w sensie punkt na którym focusuje. W MK1 nie mogę tego zrobić z puszki, muszę sięgać daleko do przodu 400tki żeby przekręcić pierścień który do tego służy, a to równa się spłoszeniem zwierzaka. Przykładem jest ten zimek w trzcinowisku. Gdy tylko aparat gubił ostrość na patyku i leciał w trzcinowe tło, nie było szans, ani Canon, ani koledzy z Nikona, żeby wrócić ostrość na ten cienki patyk z powrotem. Musisz albo manualnie doostrzyć (co przez moją wodoszczelną osłonę nie jest proste) albo właśnie setem ustawić sobie ten punkt. Nie wiem czy jest taka możliwość w R3.
--- Kolejny post ---
jeszcze tak sobie porównuję te artefakty na piórkach, efekt w sumie jest porównywalny Mk1 i Mk2.
tutaj moje z mk1
Załącznik 19783
A te artefakty to przed obróbką, czy po obróbce typu odszumianie?
Matryca w mk2 jest prawie 2 razy szybsza niż w mk1.
To co widać związane jest z tym, że odczyt wykonywany jest po kilka linii za jednym razem.
W wypadku mk1 rolling shutter byłby dużo gorszy - skrzydło nie było by poszarpane ale za to mocno zniekształcone.
Sprawa dotyczy wyłącznie trybu ES.
Mk1 nie nadaje się do robienia szybko poruszających się obiektów w trybie ES. W mk2 w zasadzie nie już różnicy w stosunku do migawki mechanicznej (poza tymi artefaktami powstającymi w bardzo specyficznych wypadkach)
p,paw
to już po obróbce, RAW wyglada tak:
Załącznik 19788
i chcę zaznaczyć, że to są artefakty dla bardzo szybko poruszających się obiektów, takich właśnie jak skrzydła małych ptaszków, śmigła, itp. W moim portfolio zimek jest tego najbardziej skrajnym przykładem, większe ptaki nie trzepoczą tak skrzydłami, a wróble czy sikorki rzadko focę ;) p-bnie z żołnami będę miał jeszcze ten problem, ale będę się starał korzystać z migawki mechanicznej
--- Kolejny post ---
widocznie to tylko teoria bo w praktyce w Mk2 jest ten sam efekt
Załącznik 19789
O czym Ty piszesz?
Przecież piszę, że ząbki powstają w Mk2 (ze względu na równoległy odzcyzt).
Te ząbki nie mają wiele wspólnego z szybkością odczytu.
Różnica w rolling shutter pomiędzy tymi puszkami jest gigantyczna.
Mk1 na przykład śmigieł samolotów czy śmigłowców nie da się robić w ogóle za to z mk2 wychodzą w zasadzie proste.
p,paw
nie wiem co powoduje ten efekt, wiem że artefakty są i tu i tu :)
A nawet nie wiem jak to u nich wyglada, musze poputac kolegow [emoji38]
z tego co widzę u kolegi z Z9 nie ma tego efektu
ale serio, przeciętny user nie zwraca na to uwagi, i nawet nie chce mi się tego korygować w PSuju ;)
i tak jak mówię to się objawia tylko w szczególnych przypadkach focąc ES
nooo nikony fajne puszki, i jeszcze lepsze tele ;) tylko co z tego jak za każdym razem gdy biorę to do ręki to mam ochotę to ciepnąć o ściane takie to nieergonomiczne :mrgreen:
To prawda, mnie też w Nikonie odrzuca to że wszystko jest inaczej.
Choć pod pewnymi względami, niby lepiej niż w Canonie...
Ale może to kwestia 20+ lat z Canonem i ciężko się przestawić na starość :)
A co do wyboru z mojego wcześniejszego pytania:
Załącznik 19794
będzie Pan zadowolony :)
o masz, miałeś przecież R5 mk1, to w sumie nie wiem czemu zadajesz pytania czy mk2 czy R3 :D czego Ci brakowało w Mk1?
Bo największy problem jaki miałem z R5, to jednak wolny AF :(
W sensie ja wiem że on nie jest wolny sensu stricte, ale choćby R6mk2 robi to dużo lepiej i procent czegokolwiek w ruchu daje dużo wyższy niż R5.
Dlatego rozważałem też R3, bo tam AF to jednak też zupełnie inna klasa, no ale jednak straciłbym mocno cropa.
mi w R5 i R6 AF nieraz wariuje, a najbardziej irytujące są dwie sytuacje:
1. notoryczne ustawianie punktu eye-AF na ogonie a nie na głowie/oku
2. nieraz zdarza mu się zgubić obiekt mimo że jest wyraźny i się rusza na tle nieruchomego tła
mam nadzieję, że mk2 nie mają tych bolączek :)
Zdecydowanie nie ma.
Dodatkowo jest w stanie wykrywać obiekty o znacznie mniejszym rozmiarze niż mk1.
"Przyklejalność" do obiektu to też zupełnie inna bajka.
p,pae
To pewnie za 2 lata zrobię upgrade gdy bedzie taka promka jak na mk1 :D