DoMiNiQuE - niezle obrazki :D
Wersja do druku
DoMiNiQuE - niezle obrazki :D
Moze sie powtorze, ale... Steve rulez
Ja tam sie na gitarach zupelnie nie znam ale wiem ze...
Tom Morello (Rage Against The Machine) rulez! To co ten koles potrafi zagrac na gitarze (w kolorze blekitnym w biale hipopotamy :shock: ) to sie w glowie nie miesci. Chyba kazdy dzwiek poczawszy od betoniarki (jak w Township Rebellion) a na jakims przytlumionym bulgotaniu skonczywszy (jak w Mic Check). Chyba nawet Hendrix tak nie gral...
to prawda ...w sumie to tam jest imo wiecej efektow niz samej gry na gitarze ;) choc wcale tego nie neguje :)Cytat:
Zamieszczone przez djtermoz
Ja tam wolę Methenego ;)
A ja gram na niezidentyfikowanej gitarce za pół darmo, i do tego słabo.
(a temat jest zwiazany z fotografia, bo jak urzadzicie jam, to ktos to bedzie focil przeciez)
Jesli mamy ciche przyzwolenie moderatorow to ciagnijmy to dalej, w sumie sami moderatorzy zyja muzyka, dajmy im troche odsapnac od ciecia i mowienia gdzie juz taki post byl :) co do toma morello, powiedzmy ze jego styl jest troszke surowy, to znaczy, jest to bardziej efektowne niz efektywne granie ale sam lubilem rage z zackiem wiec przyznam racje ze facet jest ok :) Kavoo byles moze na koncercie Maidenow w 2002/3 juz sam sie gubie, ja wiem ze wielu z was jeszcze pamieta world slavery tour i inne takie, ale ja w spodku bylem na "give me ed till i'm dead tour" i naprawde steve zrobil na mnie wielkie wrazenie wraz z brucem, nie umialem uwierzyc ze oni maja prawie po 60 lat na karku, no bo kto sobie moze wyobrazic wlasnego dziadka ktory tak skacze drze sie i ma dlugie wlosy ? :) nagle ktos cos wniosl zza sceny na stojaku i caly spodek opanowal przepiekny nastroj, steve zaczal grac na akustycznym basie wejsciowke do clansman :) mmmiod, potem nim zagrali "aces high" bruce przypomnial jak nas sprzedano w jalcie i ze on razem z zespolem pamietaja co to byl dywizjon 303 itd, podbudowalo to caly spodek po asach zgaslo swiatlo i na brucea spadl snop pojedynczego bialego reflektoru, no ze 10000 stopni kelvina jak nic :) i zaczelo sie - i am the man who walks alone... :) kurcze zaluje ze nie mialem wtedy aparatu, kiedy podszedl do nas (bylismy wcisnieci w barierki) "dziennikarz" z poklejona tasma malpa i zaczal zadawac bzdurne pytania na powaznie zaczalem myslec o tym zeby go wykolegowac z zawodu :)
Ech, nie bylem na tych maidenach. Tylko na tych w 2000...
Bylem na trzech koncertach (wszystkie na Torwarze):Cytat:
Zamieszczone przez thorin
1. World Slavery Tour
2. Somewhere on Tour
3. Brave New World Tour
Wszystkie wymiataly. Zwlaszcza 'Brave', akurat mialem niezle porownanie, bo rok czy dwa wczesniej byla w Wawie inna legenda - 'Tallica. I o ile po 'Tallicy bylem zachwycony, to po 'Brave' doszedlem do wniosku, ze panowie z Frisco w porownaniu z dziadkami z UK jednak mimo wszystko na sranie sie nadaja i trzeci raz (pierwszy - najlepszy - zaliczylem w Chorzowie jeszcze za komuny) na ich gig bym nie poszedl nawet za darmo ;-)
Hmm, ja bylem i na tallicy w 99 i na maidenach i zdecydowanie na mnie wieksze wrazenie zrobila metallica. Oczywiscie maideni byli swietni, z tym nie dyskutuje.
bylem tez na metalici ostatniej w chorzowie 2004 i byla to kiszka. calkowity upadek. zreszta po takim albumie moznabylo sie tego spodziewac... :evil: