Zamieszczone przez
Janusz Body
Dodajmy jeszcze "czekactwo" :) Poczekajmy na nowszy model, nowszy system operacyjny, nowy procesor do kompa, nowy model auta. W ten sposób nigdy nic nie kupimy. Będziemy "śledzić rynek", zbierać informację o tym co i jak działa i po jakimś czasie wymądrzać się jaki xxx/nn L to dobry obiektyw. To że samemu go nie mamy niczego nie zmienia - wiemy przecież wszystko z internetu :mrgreen:
Zupełnie nie rozumiem takiego sposobu "zakupów wirtualnych". Kupując cokolwiek wystarczy odpowiedzieć sobie na 3 pytania. Czy to co mam zamiar kupić spełnia moje oczekiwania? Czy mnie na to stać? Czy będę tego używał? Czwarte pytanie dotyczy tylko niektórych ;) I co na to mój kot? :mrgreen: Jeśli odpowiedź na pierwsze trzy jest "yes, yes, yes..." to idę i kupuję. Zupełnie się nie martwię tym, że za tydzień wyjdzie nowy model Bentleya a ja właśnie kupiłem poprzedni.