17-40 vs 17-55 klamka zapadła
Stało sie - szkła dojechały i po krótkich teścikach, bez żadnych mecyjów, wychodzi że zostaje 17-55 a pod młotek idzie śliczna nowiuska L'ka 17-40 - pachnąca jeszcze piaskiem z South Carolina, skąd do mnie przyleciała.
Kryteria przyjęte uważam za zdroworozsądkowe i wyglądaja następująco:
1/światło - lepiej niż Lka
2/ostrość - lepiej niż Lka
3/ odwzorowanie kolorów i plastyka - moim zdaniem co najmniej tak samo jak Lka
4/ uniwesalność: ogniskowa plus f2,8 - lepiej niż Lka
5/ AF USM - tak samo dobry jak Lka
6/IS - w Lce brak
Przełkąłem:
1/ wyższą cenę,
2/ rozmiary /wagę/,
3/ plastikowy tubus,
3/ brak wewętrznego zoomowania, osłony i pokrowca w komplecie,
4/ gorszy komfort pracy,
5/ mniejszą "pancerość"
6/ brak współpracy z FF
no i oczywiście brak "czerwonego paska":-).
L'ka do pudełka i pod młotek (wirtualny oczywiście):-D
brodafidela
uff troche mi ulżyło że już po wszystkim ! nie ma nic gorszego niż dwa piekne szkła przed soba i świadomość, że któreś trzeba wybrać. To męczy jak jasna cholera :shock: