Bez urazy, moja wypowiedź nie mierzy w nikogo ale to, że ktoś kimś jest nie znaczy jeszcze, że zna się na tym co robi. Przykład - fotografowie ślubni, których to kompetencje tak bardzo są podważane i krytykowane na tym forum.
Wersja do druku
Bez urazy, moja wypowiedź nie mierzy w nikogo ale to, że ktoś kimś jest nie znaczy jeszcze, że zna się na tym co robi. Przykład - fotografowie ślubni, których to kompetencje tak bardzo są podważane i krytykowane na tym forum.
Ostatnie słowo.
Na pewno wie. Cały czas jednak stara się podać smutną prawdę, że między prawem a praktyką bywają rozbieżności.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Bo jest poważna różnica między fotografem, a fotografem ślubnym. Nie tylko semantyczna ;)
Domyślam się, że nawiązujesz do mnie, więc odpowiem.
Wiem jak powinno być. Wiem jak jest. Robię co mogę w ramach skromnych możliwości, by było inaczej.
Tyle.
Przykład z brzegu. Przepisy odnośnie przesłuchiwania małoletniej ofiary przestępstw seksualnych są bardzo piękne. Praktyka jest inna.
to proste oszustwo - między prawem a praktyką w takiej sytuacji jak ta z 5d2 rozbiezności mogą być - wynikają z tego ze jednemu się może nie chcieć a drugi nie ma pojęcia co może i jak to egzekwować...
MC_,
Absolutnie nie nawiązuję do Ciebie tak jak wyżej napisałem. Nie wiem czym się zajmujesz więc nie mogę oceniać bo sam niezbyt znam się na prawie.
Kolego, każdy zna się na prawie ;)
Podobnie jak i na ekonomii, piłce nożnej, lotnictwie i jeszcze kilku innych dziedzinach ;)
Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości jak sprawna jest nasz wymiar sprawiedliwości:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1...paserstwa.html
... mnie w tym kraju powszechnie panująca znieczulica coraz bardziej przestaje dziwić :)
W artykule jest jednak błąd. Przestępstwo paserstwa można również popełnić nieumyślnie - jeśli z okoliczności towarzyszących nabyciu kradzionego towaru można wywnioskować, iż pochodzi on z przestępstwa - np. bardzo okazyjna cena, brak "papierów" itp.
Odnosząc się do konkretnej sprawy - nie wiem, nie widziałem akt, nie będę się wypowiadał, bo dziennikarze często lubią coś pokręcić. Nie zmienia to jednak faktu, że niejeden raz widziałem jak z uczciwego człowieka zrobiono przestępcę.
Ja w artykule żadnego błędu nie widzę. Widzę co najwyżej błąd prokuratury a "okazjonalność" zakupu można rozpatrywać różnorako, zwłaszcza poprzez atrakcyjną cenę i brak papierów.
Mówi o tym choćby cytat z artykułu:
"Za zgodą sądu zajrzeliśmy więc do tych akt. Nie znaleźliśmy tam żadnego argumentu, który uzasadniałby postawienie zarzutu panu Krzysztofowi. Paserstwo to tzw. przestępstwo umyślne. By postawić zarzut, prokuratura musi udowodnić, że podejrzany był świadomy, że kupuje kradzioną rzecz. Nic takiego jednak w aktach nie ma.
...
- Jeśli rzeczywiście jest tak, jak pan to opisuje, to zarzut prokuratury jest całkowicie chybiony. Stawianie zarzutu osobie, która przyczyniła się do wykrycia sprawy, uważam za nieporozumienie - komentuje prof. Zbigniew Ćwiąkalski, karnista, były minister sprawiedliwości. - Prokuratorem, który zarzut postawił, powinien się zainteresować jego przełożony, by dowiedzieć się, dlaczego marnuje pieniądze podatników na zajmowanie się taką sprawą."
Właśnie o to mi chodzi.
W artykule napisano: "paserstwo to tzw. przestępstwo umyślne. By postawić zarzut, prokuratura musi udowodnić, że podejrzany był świadomy, że kupuje kradzioną rzecz".
I tak nie jest. Podejrzany nie musi wiedzieć na 100%, że towar jest kradziony. Wystarczy, że z towarzyszących okoliczności mógł przypuszczać, że towar jest kradziony.
W tym konkretnym przypadku - nie będę oceniał jak było, ale widząc na alledrogo aparat będący nietrafionym prezentem, bez kartonu, pudełka, nówkę, za cenę wyraźnie niższą włącza mi się światełko ostrzegawcze.
Panowie ! Szkoda czasu na spory doktrynalne ;)
Gdzie dwóch prawników tam trzy opinie... :cool: - cz Ktoś rozwiąże tą zagadkę. Przepaszam za OT, ale to tak na rozluźnienie atmosfery :)
Jeśli ma z tego wyjść jakaś nauka dla użytkowników forum to czemu nie?
A do czasu gdy spory są na poziomie i merytoryczne to chyba nie ma w nich nic złego?
Do tej konkretnej sprawy, jak pisałem, staram się nie odnosić, bo akt na oczy nie widziałem, a dziennikarzom nie ufam ;)
Wiesz, telewizja kłamie, spisek masoński itp.
Panowie - proszę o powrót do tematu. Jeśli macie ochotę na "ogólnoprawniczą" dyskusję zapraszam do Hydeparku 8-).
zawiadomienie na policji złożone. Teraz papiery powędrują na posterunek gdzie mieszka delikwent. Ja niestety czekam na to by na allegro to też załatwić. Co do papierów o których w tym przypadku jest mowa to była faktura i podobno istnieje też gwarancja - niestety przepływ informacji w tej aukcji był "pod psem".
Na to wygląda że prawie wszystko jest oprócz wykonanego przelewu pomiędzy sprzedawcą i właścicielem aparatu. Tak dla przypomnienia Sprzedawca allegro i właściciel aparatu to dwie różne osoby. niestety pośrednik przywłaszczył sobie kasę. Co mi potwierdzono to to że jest gwarancja (nie okreslona czy sklepowa czy canon polska), jest faktura - mam skan. Niestety nieznane są nadal zdjęcia i numer seryjny (na fakturze te numery nie występują a sprzedawca ani właściciel nie dostarczył tych danych). Zaś zdjęcia przedstawione przez sprzedawcę chyba jednak nie przedstawiają tego egzemplarza który był sprzedawany. Przesłano mi 3 zdjęcia. Na dwóch z nich występują dwa różniące się kartoniki. Jeden z info że ma 24-105 jako kita, na drugim bez tej informacji choć zrobione zdjęcie jest z tej samej strony pudełka więc to jest podejrzane.
ciekawe tylko że skoro twierdzicie że zestaw kosztuje 10-11 tys (bo faktycznie tyle kosztuje) to jestem ciekaw jak na fakturze pojawia się kwota będąca 65% tych wartości. I to właśnie mnie zastanawiało, ale na policji dowiedziałem się że w tym miejscu Polski zdarzają się takie "atrakcyjne oferty cenowe". Co to miało znaczyć już nie wnikałem.
może ktoś niezbyt rozgarnięty sfabrykował fakturę... to tylko kawałek papieru który może stworzyć nawet dziecko - jak zechce to nawet z danymi istniejącej i renomowanej firmy...
Jak się pojawiła taka kwota? Najczęściej magiczne słowo brzmi: "podatki".
Jak kupujesz w sklepie sprzęt to nie bierzesz pudełka i całej reszty ? - no to super :mrgreen:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Może warto było wniknąć, jeśli znaja takie przypadki. Albo zwykły przekręt albo towar pochodzący np z kradzieży :( Taka faktura to czysta fikcja.
pro dealer takiej zaniżonej faktury nie wystawi...
http://allegro.pl/canon-ef-70-200mm-...849066783.html
strasznie dziwne te 70-200mm f/2.8 L IS II
na zdjęciu chyba Canon 300mm f:4 L IS USM
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
wszystkie 70 -200 jadą tym samym zdjęciem
http://allegro.pl/canon-ef-70-200mm-...858934904.html
Niektórzy posiadają piwnicę ;)
A tak na poważnie - brak pudełka nie dyskwalifikuje, ale papierów i osprzętu już tak...
Parę stron temu napisałem o zabawie ze sprzedawca, który sprzedał mi uszkodzony przedmiot.
Wczoraj stanowczo za zaznaczyłem, że pieniądze do czwartku albo sprawę zgłaszam Policji /akurat moj komisariat działa skutecznie i w miare sprawnie/.
Otrzymałem dziś ciekawą odpowiedź:
"Witaj ŚMIECIU !
Nie wiem jaką grupę stworów reprezentujesz ale na pewno nie należysz do
grupy ludzkiej .
Mój wnuk poinformował że jestem na obserwacji w szpitalu,więc wystarczy
poczekać i po sprawie . Tak by postąpił człowiek rozumny ale kompletne
O które nie ma szacunku dla osób starszych i chorych NIE. Żyję już 65
lat ale z takim czym nie miałem styczności .
Ten ostatni email kazano mi zostawić na wszelki wypadek ?
Masz O-rowy iloraz inteligencji i cofasz się w rozwoju . Nazwałem "cię"
śmieciem bo tak wyglądasz w oczach innych .
Pieniądze wysłałem bo w banku mówili że śmierdzą ,,,,,,,,,,,,fe
Dam dobrą radę nie kupuj na allegro bo spotkasz dużo problemów ? Nie
odpisuj !"
Pragnę zaznaczyć, że "dziadek raz był ciężko chory i sprzedaż na allegro była sposobem na zarobek na leki, potem nagle ozdrowiał bo był tylko na obserwacji itd.
Można się pośmiać. :)
Ogólnie poziom zachowania niektórych osób na allegro to jakaś porażka. Ja zawsze staram się wysłać w dzień w którym otrzymałem pieniądze, nie liczę za przesyłkę ale takich co raz mniej :(.
Rafalk informuj na bieżąco jak Twoja sprawa się rozwija.
Ale cham.
Bardzo chętnie bym poznał nicka sprzedawcy, by wiedzieć kogo unikać.
To co mam w historii w pracy:
Ja-"Witam
Wystawiacie państwo nowe aukcje, a pieniędzy moich w dalszym ciągu nie widzę.
Czekam na nie do czwartku - później negatyw."
On-"Tak wystawiam za dziadka inne aukcje nie dla przyjemności tylko na leczenie dziadka .Nie jestem wróżką i nie wiem kiedy wypuszczą dziadka ? Proszę bardzo pisz negatyw tylko będzie po pieniądzach."
Ja-"Witam
Jeszcze raz informuję, że czekam na zwrot pieniędzy do czwartku. Po tej dacie wystawiam negatywny komentarz, zgłaszam wyłudzenie na policję oraz występuję do allegro o zwrot pieniędzy z programu ochrony kupujących. Pozdrawiam."
On" Witaj ŚMIECIU !
Nie wiem jaką grupę stworów reprezentujesz ale na pewno nie należysz do
grupy ludzkiej .
Mój wnuk poinformował że jestem na obserwacji w szpitalu,więc wystarczy
poczekać i po sprawie . Tak by postąpił człowiek rozumny ale kompletne
O które nie ma szacunku dla osób starszych i chorych NIE. Żyję już 65
lat ale z takim czym nie miałem styczności .
Ten ostatni email kazano mi zostawić na wszelki wypadek ?
Masz O-rowy iloraz inteligencji i cofasz się w rozwoju . Nazwałem "cię"
śmieciem bo tak wyglądasz w oczach innych .
Pieniądze wysłałem bo w banku mówili że śmierdzą ,,,,,,,,,,,,fe
Dam dobrą radę nie kupuj na allegro bo spotkasz dużo problemów ? Nie
odpisuj !"
Ogólnie moje e-maile byly zlewane tydzien, a aukcje nowe sie pojawialy.
Ale slowa "nie jestem wrozka" i "bedzie po pieniadzach" lekko mowiac byly dziwne i nalezalo podjac kroki.
MC To nie chodzilo o zakup foto i do póki sprawa sie nie zakonczy zatrzymam to dla siebie.
Nie chce mi się wierzyć, żeby starsza, 65-letnia osoba prezentowała taki poziom... ale jeśli to naprawdę dziadek taki narwany to nie chcę wiedzieć jakie jest jego młodszy wnusiu :D
Ezoghul - takich lepiej unikać i nie wdawać się w polemikę. Jak będą kręcić dalej to wydruk korespondencji i na policję bez zbędnego gadania. Zmiękną im pałki jak dostaną wezwanie na Policję...
Tak przechowuję wszystkie pudła ponieważ :
1. Zwykle potrzebne do transportu w razie ew. reklamacji
2. Łatwiej sprzedać po pewnym czasie
3..... bo szanuje sprzęt i zwykle w takim pudle łatwiej znależć np. papiery, instrukcje, kable itp........
Są ludzie , którzy nie kupią od Ciebie sprzętu jak nie masz pudła :(
Przechowuję :evil:.Rozkładam :evil: wkładam jedno w drugie :twisted: W skrajnych wypadkach wycinam najważniejszy bok .
To kretynizm IMHO :mrgreen:ale serwisy,kupujący itd. wymagają.
Z sensowniejszych powodów to ten że na niektórych pudełkach jest więcej informacji idanych technicznych niż na zdawkowych,żle tłumaczonych instrukcjach PL.
Brak pudelka to jedna sprawa, natomiast brak dokumentow zakupu to juz zupelnie cos innego. Zawsze warto posiadac takie rzeczy przez wzglad na gwarancje, czy tez ubezpieczenie - osobiscie nie trafiaja do mnie opisy z zapodzianymi dokumentami. Sprawe zalatwia wielkie plastikowe pudlo w ktorym zbieram wszystkie wazniejsze dowody zakupu.
Jaki dokument zakupu możesz mieć, jeśli sprzęt kupiłeś używany na Allegro albo na forum? Potwierdzenie przelewu? Paragon/faktura traci na znaczeniu po upływie gwarancji.
Rozumiem wasze obawy, ale bez przesady - dla mnie podejrzane jest sprzedawanie np. body bez ładowarki, ale pudełka czy nawet instrukcja obsługi to są rzeczy które się wyrzuca (to pierwsze) albo gubi.
Ja po dwóch przeprowadzkach mam już tylko pudełko z matówki i EF 35/2 (chociaż wszystko kupiłem z pudłami), a płytki i instrukcja są... gdzieś tam na pewno są, pytanie tylko czy bym je znalazł przy sprzedaży? To nie są rzeczy które się używa na co dzień, więc mają prawo się zawieruszyć.
jak body będzie bez ładowarki i paru innych drobiazgów to kto wie... może i trafi do wątku
Merde dobrze pisze - pudełka papiery to często rzeczy które właśnie się wyrzuca - przeważnie jak ktoś nie ma miejsca w mieszkaniu. Poza tym są jeszcze inne powody.
Mnie się kiedyś zdarzyło schować przed żoną paragon za aparat. Wrzuciłem go gdzieś do którejś książki na półce. Przypomniałem sobie o nim jak książki poszły na makulaturę. I tak zostałem bez dowodu zakupu ale za to z pudełkiem i papierami.
Po prostu nie przywiązujesz wagi do takich rzeczy choć w ten sposób pozbywasz się gwarancji :) niektórzy tak mają, inni nie i tyle.
Ja wychodzę z założenia, że choć mi to w zasadzie niepotrzebne, to jednak bardzo pomocne będzie przy odsprzedaży i ma też wpływ na cenę. Stosunkowo często wymieniam graty i bardzo łatwo pozbywam się ich za rozsądną cenę.
często sprzęt przywożony zza oceanu nie ma pudełek - sam kupiłem tak swoją drugą "5"
cena rekompensowała ew. brak gwarancji (i inny zasilacz do ładowarki)...
ale odbiór osobisty i sprawdzenie sprzętu - bez problemu!