Konia z rzędem temu, kto rzetelnie i skutecznie sprawdzi szkło w sklepie (zanim zostanie z niego wyrzucony :mrgreen:).
Wersja do druku
Nigdy nie miałem z tym problemu, zawsze mogłem pstrykać do woli ( robiłem zakupy na Studenckiej, Karmelickiej, Placu Boh. Getta i Westerplatte). Moglem też wyjść na zewnątrz. Kupując sigmę ograniczyłem się tylko do celności af-u.
A nawet się zdziwiłem ostatnio, bo nie podbito mi gwarancji od razu, tylko dano możliwość sprawdzenia sprzętu ( 7 dni ) i ewentualnej wymiany na inny.
Chcieć to móc :-)
Ja się rozstawiłem z lapkiem w Sigmie w Wawie i sprawdzałem. Bo na 5D nie da się ocenić ostrości. Słabe warunki oświetleniowe też by się znalazły.
Ja jakoś też nie miałem problemów żeby zejść z kierownikiem na parking podziemny i postrzelać do woli, w końcu szkła nie mają licznika a przy sprzęcie za takie pieniądze nikt problemów nie robi.
Dziwne tylko że kilka dni po zakupie wychwalałeś tą Sigmę pod niebiosa, dopiero po miesiącu Ci się odwidziało.:shock:
Już kiedyś tu podawał, z tego co pamiętam to był to całkowicie ciemny teatr, aktor oświetlony jednym reflektorem punktowym, zdjęcie z ponad 12m.
http://www.canon-board.info/testy-sp...ml#post1170850
http://www.canon-board.info/testy-sp...ml#post1170884
I jeszcze małe uzupełnienie
http://www.canon-board.info/testy-sp...ml#post1171486
Wtedy przez chwilę miałem nadzieję że kolega YaneC zrozumiał w czym może być problem, niestety się myliłem.
...a więc wojna :)