wydawalo mi sie, ze AF byl zdecydowanie lepszy niz ten w 50D. 720p60 tez chyba jest. a wizjer to niby jaki?
Wersja do druku
wydawalo mi sie, ze AF byl zdecydowanie lepszy niz ten w 50D. 720p60 tez chyba jest. a wizjer to niby jaki?
Dokładnie - nowy AF z duża ilością punktów w 7D jest, tak samo jak 720p 50/60fps (tylko 5d2 nie ma tych trybów). A wizjer ? Zawsze mi się wydawało, że rozmiar wizjera jest proporcjonalny do wielkości lustra, ale mogę się mylić - nie siedzę w sprzęcie zbytnio. Czytałem w którymś wątku o okularze powiększającym - to może być remedium na narzekania na mały wizjer :)
Nigdy też nie rozumiałem tych przesiadek o jeden model w tej samej klasie - mam znajomego, który miał 350d, które zmienił na 400d, którego z kolei zmienił na 450d... (?)
Imo dla obecnych posiadaczy 50d naturalną drogą jest wybór 7d albo skok w pełną klatkę w 5d (ew. w jedynki).
No i o to chodzi, by im w tej decyzji dopomóc :)
4 levele to chyba za dużo dla canona się zrobiło, więc wróżę z fusów takie pozycjonowanie:
jednocyfrowe - profi jedynki i semiprofi reszta - magnezowe i uszczelnione, dobry AF (5dIII z uszczelkami i AF z 7D),
dwucyfrowe - advanced - nieuszczelnione trabanty z AF jaki jest,
trzycyfrowe - entry level - przyszłe 600D zamiast przyszłego 1500D okrojone trabanty z gadżetami.
Czterocyfrowe może mirrorless?
Jeśli 60D będzie taki jak w przeciekach to nasuwają mi się dwa przypuszczenia:
1. Po rynkowej premierze 60D 50D stanie się takim hitem jak 5D Mk I po premierze Mk II. Ceny pójdą w górę a i tak całe zapasy magazynowe zejdą jak świeże bułeczki.
2. Skoro 60D ma być plastikowy i bez joysticka to można zapomnieć o tym by w kolejnych wersjach 7D pojawiła się matryca w jakimkolwiek innym rozmiarze niż APS-C.
hmm.. jezeli canon chce sie upodobnic do Nikona w swojej linii, to albo C doda AF w 5dIII albo N stwierdzi ze po co dodawac dobry AF do d700xxx, skoro canonisci ciesza sie z tego co maja..
Jak na moje to Ds4 wyjdzie jako red-killer. RawVideo, dobry downscaling i AF i mają pozamiatane. Chyba że zrobią kamerę z sensorem APS-C/FF.
Ds4.. mnie ta półka mało interesuje, niestety;( :)
Ja obstawiam że za 2-3 lata będę o nim myślał dość poważnie :D
1d3 i 1ds3 odpadają chociażby z powodu LCD rodem z 40d ^^
Ewentualnie 5d3, ale na tego to raczej trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
nikt nie mowi ze mialo byc lepsze. prosta pilka- gdyby wsadzili do pudelka po 50d, matryce z 7d, af, bezprzewodowe lampy i kilka innych dodatkow z 7d, ustalili cene na 3500-3700, to mozna by bylo myslec o przesiadkach z 50d, lepiej uszczelniony, z dwoma gadzetami wiecej, "pro" 7d bylby o ponad 1000zl drozszy i bylby zdrowy wybor.
No cóż, niestety nie tędy droga dla mnie. Jestem praktykiem, nie onanistą sprzętowym ;-)
Jedyne czego mi brak w 50D to odchylany LCD.
Miałem nadzieję że następca dostanie ten "ficzer" i nie pomyliłem się,
tylko że ta seria została zdegradowana jakościowo, bo nowy "wynalazek" by się słabo sprzedawał.
Że w 7-ce AF cudny (nowej generacji znaczy się), filmy Full HD itp.???
A po :twisted: mi to??? I tak większość ludzi używa tylko centralnego punktu.
Niestety ani 7D ni też 5DII nie posiada i raczej długo jeszcze mieć nie będzie odchylanego LCD.
Jeśli, podkreślam, jeśli się pojawi, to w 7D. "Piątka" raczej odpada.
Cóż, czas mnie nie goni, z 50-ki jestem bardzo zadowolony więc... pożiwiom, uwidim ;-)
Pozdrówka!
Jeśli o to chodzi, to jest inna plotka, cyt. za optyczne.pl:
"Nowy hybrydowy, flagowy aparat Canona
Jedna z plotek głosi, że Canon jest na etapie testów nowego, hybrydowego aparatu wyposażonego w pełnoklatkową matrycę o niewielkiej liczbie pikseli, osiągającą wysoki poziom dynamiki tonalnej i zapewniającą wysoką jakość w trudnych warunkach oświetleniowych, zarówno podczas wykonywania zdjęć jak i rejestracji filmów. Filmy mają być silnym atutem nowego aparatu, w szczególności dzięki wprowadzeniu formatu wideo RAW (!) oraz ciągłego trybu autofokus podczas ich rejestracji. Korpus nowego aparatu ma być nieco mniejszy niż dotychczasowej serii 1D."
Pozdrówka!
przepraszam, ale jak dla mnie jakby wsadzili to co piszesz do 60D to jaki sens mialby 7d? przecież z 7d zostałaby tylko cena. panowie. troche realności. mam wrazenie, ze wy po prostu nie lubicie liczby 7 i chcecie zeby zamiast 7 bylo 6 a jeszcze z prawej 0. o i 60D jest :)
Po proszę o konkretne informacje co nie tak jest z AF w 1dsmk3 albo 1dmk4. Jestes w stanie cokolwiek sensownego powiedziec? Bo rozumiem, ze skoro nie bedzie dobrego AF w ds4 to nie ma go tez w tych puszkach. Rozumiem, ze kolega wszystkie te puszki posiada, albo uzytkuje skoro tak pisze o tym AFie?Cytat:
Zamieszczone przez polm
Za 3 lata to bedzie wchdozil 1ds5 wiec wcale sie nie dziwie ze 1ds3 nie bedzie wtedy az tak trendy.Cytat:
Zamieszczone przez micles
Od kręcenia filmów to są kamery :twisted:
Nie ma kamer z matrycą większą niż Super35 (~APS-C) (czy ile to tam RED ma) (jeszcze) (bo Sony/Panasonic już widzą zapotrzebowanie w tym segmencie i zrobili pierwsze produkty)
Owszem, tyle że lustrzanki słabo nadają się do kręcenia z ręki a już zwłaszcza gdy filmowany obiekt się porusza a ty za nim jedziesz obiektywem.
Niemniej tam gdzie sprzęt można ustawić na statywie 5D MkII robi furorę :-)
źródło optyczne.pl
http://optyczne.pl/upload2/37082_550_60d1.jpgCytat:
Canon EOS 60D
Potwierdzają się plotki dotyczące następcy lustrzanki EOS 50D. Pokazano nawet pierwsze zdjęcia tego aparatu, który prawdopodobnie otrzyma oznaczenie EOS 60D.
Jak widać na powyższych zdjęciach nowy aparat Canona wyposażony zostanie w odchylany i obrotowy ekran LCD, co będzie nowością w lustrzankach tego producenta. Dodatkowo możemy znaleźć informację, że 60D będzie posiadał matrycę o rozdzielczości 18 megapikseli (znaną z 7D i 550D), nie będzie posiadał magnezowego korpusu, będzie nieco mniejszy od swojego poprzednika, choć mimo to ma otrzymać większą powierzchnię uchwytu. Cena nowego EOS-a ma być większa o 200–300 USD od modelu EOS 550D.
http://optyczne.pl/upload2/37084_550_60d2.jpg
a tutaj z canonroumors.com
No to seria xxD juz przestaje byc profi/semiprofi a staje sie entrance level dla tych co mają więcej kasy. :)Cytat:
A few things about the 60D
- I’m told that the 60D will NOT be a magnesium body. This would definitely separate it from the 7D.
- The body of the 60D is also slightly smaller than the 50D, but will have a larger grip area.
- The camera will cost $200-$300 more than the T2i
Tylko dlatego, że nie ma magnezowego korpusu przestaje być "profi/semiprofi"? Nie przesadzasz?
Wydawało mi się, że "semi" to 5-ki i 7-mka, a dwucyfrowe to "advanced". Więc pozostaje tym, czym jest. Podobnie jak trzycyfrowe "amateur", a 4 cyfrowe "entry level".
Zresztą, dajmy spokój marketingowi, o zdjęciach i tak decyduje "inteligentna przystawka białkowa" :)
A plotki o 60D, to tu Co nowego u Canona?, gdzie temat został już podjęty.
Poza tym dlaczego cała seria xxD, przez jedno 60D, przestaje być "profi/semiprofi"?
profi to to nigdy nie bylo. jako profi, nawet zreszta explicite, Canon zawsze okreslal 1-ki i bodajze stara 5-tke.
xxD to od zawsze byla polka semipro/entuzjastow.
to sie ma oczywiscie posrednio do mozliwosci czy faktycznego zastosowania sprzetu. ale nieodmiennie ksiegowi Canona nie adresowali nigdy xxD (ani tez analogowych xx) scisle na rynek profesjonalnistow.
To nastąpi z całą pewnością 8) - i nie sądzę żeby z tego wyniknęło cokolwiek istotnego.
Z piątką to tak przez pewien czas wciskali ale standard to jedynki = pro i nic więcej. Niewykluczone że w najbliższym czasie trochę to się skomplikuje.
Jak i filmów 8).
Przedwczoraj byłem na niezobowiązującej rejestracji video ślubu, właśnie 5d2. Gołą piątką + najzwyklejszy monopod idzie nakręcić dość dużo, aczkolwiek nie ukrywam, że przydałby się steadicam i małe dolly, żebym miał pełną elastyczność pracy. 35tkę na monopodzie idzie utrzymać w totalnym bezruchu, 85tkę już trochę ciężej, ale około 50% ujęć jest używalnych. Jak zmontuję, to nie omieszkam się pochwalić...
Myślę, że granica targetów byłaby bardzo widoczna :
Plusy :
-wymienne szkła (o wiele lepsza jakość i elastyczność)
-płytka głębia ostrości (wiadomo, obrazek, odcięcie od tła, zwrócenie uwagi na daną rzecz)
-lowlight (21mpix FF inteligentnym downscalingiem do FullHD i szumy jak ręką odjął)
-małe rozmiary i waga (nie zwracasz na siebie uwagi, nie wiadomo że kręcisz itp)
minusy
-wymienne szkła (pomiędzy ujęciami trzeba przepinać, stracony czas = stracone ujęcia, czasami dość ważne... No chyba że 28-300 3.5-5.6)
-płytka głębia ostrości (nie da rady mieć pani reporterki i widoku za nią naraz ostrych (i wiele innych, gdzie duża GO jest konieczna))
-skopany dźwięk (w kamerach mikrofon wbudowany często wystarcza)
-lustrzanka do stosunkowo krótkiej ciągłej pracy (jedna bateria 5d2 na około 1h kręcenia, do tego matryca się grzeje, pliki duże i mogą nie zrobić seamless cięć pomiędzy plikami)
-design niezaprojektowany pod kręcenie z patrzeniem w LCD (w końcu to nadal aparat) = niski komfort pracy (bez bajerów typu RedRock itp)
Jak bardzo chcesz, to mogę jeszcze trochę posiedzieć i powypisywać rzeczy, które ewidentnie różnią video z matryc dużych i małych.
A jeżeli chodzi o odbiorców, to najszybciej ich podzielić podobnie jak w fotografii : crop vs ff i ciemne zoomy vs jasne stałki, czyli :
HDSLR : Śluby, Koncerty, Komercja (teledyski, reklamy, ...)
Zwykłe kamery : Wszystko poza wyżej wymienionymi (krajobrazy, reportaże, ...)
Ale i te kamery muszą "gonić" Sonówkę Ex1. Mimo mniejszego sensora BBC certified for broadcast jakby ustawia te kamerki na starcie.
http://www.luminous-landscape.com/re...on-xf300.shtml
Też tak myślę. Wcześniej kupowało się 50d, 40d, ... i było się pewnym jakości wykonania. Teraz będzie kolejny plastik fantastik(obym się mylił). Pewnie stare aparaty były zbyt trwałe i zbyt długo dało się ich używać, a poza tym pewnie też miały za dobra ergonomię jak na tą klasę. Mam tylko nadzieję że nie obetną trwałości migawki... Ale pożyjemy zobaczymy, ktoś kupi przetestuje i dopiero wtedy będzie można pochwalić albo ponarzekać na canona. Myślę że jeśli ktoś będzie chciał zmienić swoje wysłużone dwucyfrowe body to myślę że raczej będzie myślał o 7d/5d niż o nowej potencjalnej 60d (o ile finanse mu na to pozwolą).
Niestety niemal wszędzie można zauważyć wpychanie coraz gorszej jakości komponentów i co najgorsze połączone ze wzrostem cen...
Tia... Zastanawiam się po co komu magnezowy szkielet w korpusie? Używam tych plastikowo-stalowych (500d) i plastikowo-magnezowych (40d) i nie widzę żadnej różnicy. No może poza tym, że 500d jest dużo lżejsze :D
i to jest chyba gwozdz programu. po prostu Canon zrzuca xxD na ciut nizsza polke (znacznie blizej D90 Nikona), robiac miejsce dla 7D. poniekad trudno sie dziwic, widzac jak D90 sobie radzi w wynikach sprzedazy - najwyrazniej jest to wlasnie ten zloty stosunek ceny do ficzerow. w co akurat mi osobiscie nietrudno uwierzyc.
a co do jakosci body xxD... mialem wlasne 10D i 30D, sporadycznie uzywalem tez 20D, 40D, 50D. tak z grubej rury przywalajac moglbym rzucic tekstem "Dxx/xxD skonczylo sie na 10D" (parafrazujac niesmiertelne "Metallica skonczyla sie na Kill'em All"), bo nie da sie ukryc, ze pod wzgledem budowy body zaden pozniejszy ani wczesniejszy model dwucyfrowki nie zbliza sie do 10D. z tym ze ten wlasnie 10D kosztowal w chwili wprowadzenia grube 1700 USD ;)
krotko podsumowujac: to 60D prawdopodobnie bedzie tym finalnym krokiem Canona w zjechaniu z xxD do poziomu docelowego, tj. analogicznego do poziomu analogowych dwucyfrowek - tak ficzerowo (na tle rynku oczywiscie) jak i cenowo. i ta zbieznosc poniekad widac bylo od dawna.
teraz czekac az xxxD dojdzie w poblize analogowych trzycyfrowek (o zgrozo!). chociaz osobiscie w wymiary takiej 300-tki nie wierze.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
material korpusu mnie osobiscie nie boli, poza tym, ze 450D w zyciu w deszczu nie wyjme, a 5D tego raczej nie szczedze. natomiast mniejsza lub wieksza waga to moze byc stosownie do okolicznosci wada lub zaleta. znacznie bardziej wole 5D + 24-105 na statywie niz takie 450D + 24-105, zwlaszcza jak solidnie wieje.
galkologie pomijam. xxxD jest OK dla niedzielnego pstrykacza, ale do jako narzedzie do regularnej pracy jest nieskonczenie gorsze niz xxD.
Rezygnacja z magnezu i wejście w plastik zapewne oznacza obniżenie kosztów produkcji i możliwość wejścia z produktem w cenową promocję jak też i finansowanie takiej.
Co do serii xxD... Pomimo, że jestem jej fanem i użytkownikiem od czasu 10D (później 40D i 50D) muszę tu sprostować jedną sprawę. Seria ta semi-profi była uznawana w naszym kraju. W klasyfikacji Canona to linia "dla zaawansowanych entuzjastów. 60D... Mam mieszane uczucia ze wskazaniem na te negatywne (zaznaczam, że są subiektywne i motywowane potrzebami). Po pierwsze - kamera. Moim zdaniem zbyteczna, ale rynek jej łaknie, więc niech będzie. Po drugie - odchylane LCD. Jeśli dyktowane obecnością kamery - OK. Jeśli tylko pędem rynku - bez sensu. I ostatnia sprawa - plastikowy korpus. Jak świat światem dwucyfrowe DSLR Canona były magnezowe. Między innymi ta cecha stawiała dwucyfrowe Canony o pół półki wyżej od dwucyfrowych Nikonów. Teraz Canon wyrównał w dół. Powód zmiany materiału obudowy? Koszty, koszty i jeszcze raz 7D :) W końcu musi być jakiś argument w różnicy ceny między 60D, a 7D.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Trzeba tylko mieć nadzieję, że pomimo w/w wad aparat obroni się dobrą jakością zdjęć. Chociaż, czy jakość zdjęć z 40D, czy 50D była niewystarczająca?
dla ksiegowych Canona? tak. bo zaplaci mniej kasy niz profesjonalista.
inna kwestia, ze to, ze Canon cos adresuje dla okreslonej grupy kompletnie nie wyklucza innego odbiorcy. sam de facto mam 450D (no dobra, moja zona ma, no ale... :D ) i z checia z niego korzystam. aczkolwiek w zyciu u mnie glownym korpusem nie bedzie, nawet jakby przez awarie 5D zostal jedyny na placu boju. na dluzsza mete dostalbym cholery z ta pokretna ergonomia :mrgreen:
Jesli maja zejsc z waga i cena to bardzo dobry pomysl. Uzytkowalem 40D, teraz mam 5DmkII, oba magnezowe, ale zadnych z tego faktu korzysci nie mam. Wystarczy 7D zostanie magnezowy a 60D bedzie polka wyzej od xxxD dla tych ktorzy potrzebuja wiecej guzikow, lepszej ergonomii ale nie potrzebuja pancernego korspusu. To tez lepsze zroznicowanie oferty, mieliby zrobic 60D w postaci 7D wykastrowanego o AF i wizjer?
Jakies lekkie szkla moze nie problem, ale ja bym sie bal trzymac 60D z 300/2.8. Nie wiem jak w praktyce, ale chyba ciezkie szkla z serii supertelephoto podpiete do xxxD i zlapane za samo body, moga uszkodzic mocowanie. Kilka kilo nacisku sporego szkla moze w praktyce pokazac ile daje magnezowy szkielet. Sam czesto chwytam, noszac taki zestaw z 20D/5D2 i lapiac za korpus mam juz te uczucie, ze cos tam na mocowanie EF naciska z spora siła.
Co by bylo w body opartym na plastiku?
Możliwe. Takie wrażenie można odnieść czytając różne opinie, nie tylko tutaj.
Nie, nie pracowałem i nie mam potrzeby posiadania takiego "bajerka",
jak "milion migających punktów" w wizjerze. ;-)
Nie wątpię że jest świetny, konfigurowalny i... bla, bla, bla.
Osobiście uważam 7D za świetny sprzęt, ale nie dla mnie.
Ostrzenie centralnym to jest mój świadomy wybór,
a nie - jak to określiłeś - "kurczowe trzymanie się środkowego punktu."
Co nie oznacza, że nie korzystam z pozostałych. Często używam trybu A-DEP.
Poza tym korzystam również z ostrzenia ręcznego, gdy AF głupieje ze względu na warunki,
więc bardziej przydatna tu jest matówka z klinem, niż "milion punktów AF"... itp., itd.
Ten system AF w zupełności zaspokaja moje potrzeby.
Poza tym gdy biorę aparat do ręki, to potrzebuję go mieć gotowym do "strzału" w tym momencie,
a nie zastanawiać się - jak mam ustawić AF by dobrze wyszło ;-)
Jak mam czas na "myślenie", to joystick i ta ilość punktów AF jest dla mnie w zupełności wystarczająca.
Jeśli komuś mało - jest 7D, i bardzo dobrze że powstał.
Bo 7D ma wszystko to, czego brakowało "przyrodnikom" i reporterom do szczęścia.
Dlatego też uważam że w serii xxD pakowanie tego systemu AF i innych "bajerów" z 7D jest zbyteczne.
Dla mnie bardziej użyteczny i pożądany jest odchylany LCD, niż "milion punktów" ;-)
Nooo, nie wiem :roll:
Czytając inne portale zagraniczne (np. Camera Labs, Digital Camera Review),
"od zawsze" seria xxD Canona była i jest określana jako "Semi-Pro".
Więc IMHO nie do końca to polski "wymysł".
Pozdrówka!
Gwałtu, rety.Plastik się rozsypie zaraz po gwarancji, niedobry Canon...
Nie chce mi się szukać, ale jest na pbase konto, gdzie koleś pokazuje jak trzyma swoje 300D z ztcp 600L... w ręce trzyma nie na statywie... za grip w body... nie połamało się...
Ja swoim 350D przydzwoniłem w kosz na śmieci jak spadałem na glebę, nawet nie pękło.
update: koleś usunął te fotki, zostawił tylko spotkanie dwóch sióstr, o tych samych imionach ;)
http://www.pbase.com/jpp355/image/49697462
Proponuję spokojnie używać i wymieniać jak się rozsypie. Skoro ślubniak oskarkowy co rok wymienia 5D/x na nowy egzemplarz to coś to mówi gdzie jest Jeden i gdzie jest reszta bandy....
BTW. Kolekcjoner? A.. ten prorok ;)
Pewnie, że się nie rozsypie.
Tylko w Sony plastik jest beee.
ja i z 300/4 (raptem 1,2 kB) wpinanym do 30D/5D mam niemile uczucie w zoladku :) a 450D pod ta rurke... to na statywie ;)
ale nie patrzmy na rzecz od d... strony. to do dlugiej bialej rurki wkreca sie korpus, nie odwrotnie ;)
300/4 na 450D jeszcze mozna czasem ponosic za klamke. ale tu nie ma wielu watpliwosci, ze xxxD nie jest stworzone do tego tematu, tak jak maluch 126p, chocby go nie wiem jak stuningowal, nie jest samochodem dostawczym, chocby skaly sraly ;)
co de facto dodatkowo dowodzi slusznosci rozumowania ksiegowych Canona: ze jak ktos chce dluzsza rurke podpiac, to kupi magnezowe... 7D. zamiast nie daj biosie wydac mniej na 60D... to naprawde jest takie proste w tej firmie :mrgreen: