Wszystko od światła zależy. Mam u siebie kościół że na f2.8-4 można spokojnie na iso 100-400 ale bez lampy przemek, to miałbyś wielkie g...
Wersja do druku
Wszystko od światła zależy. Mam u siebie kościół że na f2.8-4 można spokojnie na iso 100-400 ale bez lampy przemek, to miałbyś wielkie g...
to musisz chyba robić zdjęcia na lifeview bo w kościele o wiele bardziej przeszkadzający i slyszalny jest dźwięk lustra niż lampa podniesiona do góry i to wlasnie po jej dzwieku bardziej wiadomo kiedy zdjęcie było zrobione
najwazniejsze jest robic zdjecia z lampą tak aby nie bylo widac ze byly z lampa robione (ma tylko dopalac cienie) niestety stare swiatynie bez okien albo z malymi lufcikami tez sie zdarzaja gdzie jest naprawde ciemno
jakos tego nie zauwazylem, zreszta na kursie ksiadz nie mowil o migawce tylko o lampie czyli o czyms to swiadczy,
p.s dzieki ze mi powiedziales jak nalezy uzywac lampy normalnie nie wiem jak ci dziekowac:)
jednak zapomniales wspomniec o czulosci bo wielu pewnie sadzi ze jak ma lampe to moze robic na iso 400, co zreszta widac bo galeriach.
drugi akapit nie byl skierowany do Ciebie, nie mam zamiaru nikogo pouczac, to tylko takie ogolnie mysli i tyle, piszac ze "najwazniejsze jest robic zdjecia z lampą tak aby nie bylo widac ze byly z lampa robione" oczywiscie mialem na mysli takze ISO, i wszystko inne, lampa ma tylko dopalac cienie
kazdy robi jak mu sie podoba, a chyba najwazniejsze aby parze młodej sie podobało i nie było kiczowate :-)
A ja tu żadnych fotek nie widzę, może moje dam ;)
A tak na poważnie o gusta nie ma, co się kłócić jak ludzie płacą za fotki zrobione komórką i się cieszą, jest oki. Jak ktoś ma pojęcie i robi profi to powinien się raczej cieszyć że jego klienci dostrzegają różnicę i go biorą. A co do kiczu każdy ma swoje zdanie i tyle.
pozdro
Wiecie ilu jest "pstrykaczy" którzy nie zaglądaja na żadne forum, trzepią kasę i mają to gdzieś co tu piszecie. Robią foty i już.
zaczełgem sie zastanawiac nad tym co tu piszecie zadko sie wypowiadam ale jakos mnie natchnąło do naskrobania kilku słow na forum jak i w tym wontku mozna tak ogulnie zakreslic kilka grup osoby focące "byle co byle jak byle za kase", "z pasja i sercem z dobrym warsztatem", jak i te które " chcą ucza sie i kiedys beda lepsze" sam naleze do sob ktore chcialy by robic lepsze zdjecia przykaldam sie sie bo dla mnei to pasja i cos wiecej na przyszlosc ale nie smial bym jak narazia wziac puszki obiektywowo lampy i isc sam robic komus wesele mam to udogodnienie ze mam zaprzyjaznionego fotografa tory zna sie na zeczy, co do par mlodych nie majacych pojecia o wyczuciu estetyce mysel ze nie wolno na nich zwalac winy fotograf kreuje ich wizerunek na nim spoczywa ciężar nadania fotografi głebi i wyrazu. jednak trzeba powiedziec ze swiadomosc ludzi co do dobrych zdjec wzrasta