A czy ktos porownal jak sie ma jakosc obrazu 35L na 2.0 do nikkora 35 /2 ?
Wersja do druku
A czy ktos porownal jak sie ma jakosc obrazu 35L na 2.0 do nikkora 35 /2 ?
ja mam przekonanie do stałek-zawsze jak zapinam zooma zapominam kręcić (zmieniać ogniskową)
i trochę się pogubiłem z Twoją zmianą sprzętu
Ze spotkań towarzyskich czasem więcej jest pożytku niż z testów. Więc czemu nie? :grin:
pracowałem na 14-24 powiem tylko że 16-35 m2 jest dużo lepszym szkłem. Co prawda af w nikonach jest przewidywalniejszy i pewniejszy ale canon jest dużo tańszy i nie rozlatuje sie tak jak nikon, pozatym nikon nie ma ani jednego lepszego szkła a ma duzo gorszych..
ostatnio nabyłem 5dm2 czysto z potrzeb US i dosłownie do filmowania(na codzien 5d), a tu dzisiaj zlecenie "zdjęcia na baner.. ile ma pan Mpix?" szoczek i jednak lepiej mieć 5dm2, klient dzwonił po agencjach mówiąc że maja same nikony 12mpix..:P
ale jest lans z 14-24.. orkiestra opowiadała jak kiedyś taki jeden się lansował z 14-24 że takie cudo a młodzi ryczeli bo mieli twarze jak księżyce.. Natomiast 16-35 ma opcje wyszczuplania jak sie umie go używać;)
Tylko dla snowboardera (filtry).
To co to za agencje, że nie stać je na Rebela ;)
Nice try, ale nie trafiłeś... imho najmocniejszą stroną Nikkora jest właśnie korekcja geometryczna czy jak to się tam nazywa.
14-24 tak z resztą jak 16-35 trzeba umieć używać.
A tę mądrość ''pozatym nikon nie ma ani jednego lepszego szkła a ma duzo gorszych..''
pominę milczeniem, bo chyba nie wypada komentować kolegi fachowca....
widziałem zdjęcia(robiłem) z 14-24 i miałem 14 2,8 w N oba przy tym co robie nie nadawały sie do pracy z ludzmi którzy mieli wyglądać normalnie natomiast 16-35 JEST(w nikonie nawet nie ma odpowiednika-dlatego tak sie jarają 14-24 ale 80% znajomych wolało by 16-35) o większym zakresie co jest wielkim atutem, budowa(w 14-24 gumka potrafi nie trzymać fasonu nawet u konesera po dwóch miesiącach), filtry i skromność, mniejsze możliwości zadrapania przedniej soczewki (sama przednia obiło mi sie że 3000zł) a osłonka spada sama po kilku miesiącach.. To tylko kilka wad.. chyba że ktoś potrzebuje na siłę 14mm to co innego..
Himi o twoich zakupach i idealnych decyzjach wiedzą już chyba wszyscy, więc jak nie masz nic do powiedzenia to masz racje przemilcz, miałem ogromny system nikona przez 5lat i uwaga poza af i sb900 nie ma tam nic lepszego(ok 50 1,8 jest lepsze ale odkąd pamietam miałem 1,4). Używam maksymalnie do 200mm i mówie z ręką na sercu że nie ma w nikonie lepszych obiektywów od canonowskich, baa nikon nie ma nawet co porównywać bo nie ma odpowiedników.. Użytkownik semi-pro
d700 to starsza konstrukcja można powiedzieć ze konkurencja dla piątki ale starej:P.. Tak jak pisałem zdziwko mnie ogarnęło bo odkąd mam 5dm2 wykonałem nim może 6zdj(nie jestem onanistom) a zlecenia się same sypią bo ma 21 Mpix, że nie wspomnę o filmach reklamowych. Kupowanie teraz d700 to głupota lepiej zaczekać na wersje 700s(filmy)/x(24Mpix) albo na ~d90x z FX taka będzie kolej rzeczy u nikona ale to tylko moje prywatne zdanie.
mimo wszystko trzeba sobie przyznac ze na dzien dzisiajszy nie tylko 14-24 bije 16-35 (tu zgodze sie ze 16-35 to zdecydowanie lepszy zakres),
24-70 i 70-200 Nikon tez ma lepsze, a dlugie stalki w sumie identyczne jak Canon
Spoko, co czlowiek to opinia bo rownie dobrze przytoczyc mozna na to 10 innych opini przeciwnych ze to w canona nie ma sensu inwestowac. Z Nikkorow to dosc czesto pada 24-70 to fakt ale o 14-24 to nie slyszalem i jednak to jest bez porownania lepsze szklo niz 16-35 a 5dmk2 jest overpriced jesli chodzi o featury w stosunku do d700 nawet jesli ten drugi jest przestarzala konstrukcja. Uzywalem obu systemow i tez wiem co mowie.
Poza tym jak juz mowimy ze cos pada w nikonach to moze od razu warto powiedziec o canonie? Ze co nowa zabawka canona to zjebana? Problemy z AF w 7D, 1dmk3, stary af w 5dmk2, mydlaste 24-70 i 16-35?
Draznia mnie opinie "systemowcow" ze moj canonik to super jest a ten nikon to do ****. Kazdy system na wady i zalety wazne zeby swiadomie zainwestowac w niego.
Twój poziom nie skłania mnie do jakicholwiek polemik kolego. Na forum jesteś krótko, ale swoje mądrości próbujesz forsować niczym wybitny znawca. Popracuj nad komunikacją interpersonalną, bo jesteś w tyle. Trudno cię czasem zrozumieć, ale nie z powodu wiedzy, którą górujesz nad innymi, lecz z powodu aberracji komunikacyjnych. Acha - i odczep się ode mnie raz na zawsze, lej swoje żale i mądrości w pralni. W wątkach merytorycznych sobie podaruj.
To tym, że wg ciebie nikon nie ma dobrych szkieł,świat usłszał dziś po raz pierwszy. Komitet noblowski może się zainteresuje twoim odkryciem epokowym. Walisz frazesami o gumkach i wyższości zakresów. Pokaż mi swoje zdjęcia - nigdzie ich na forum nie ma - wtedy będziesz dla mnie partnerem do rozmów. Teraz trącisz trollem o słabym zakresie werbalnym.
Racja, dalem sie wciagnac w dyskusje z trollem, szkoda czasu.
http://www.16-9.net/lens_tests/nikon...424_17mm1.html
Proszę o komentarz.
Wybieranie pola AF to dla mnie jedna z największych przewag ergonomicznych w nikonie D700, (bardziej jak możliwość zaprogramowania guzika Lock). W D3 nie jest tak wesoło ze zmianą AFa w pionach, bo kciuk jest daleko od wybieraka. Rozwiązanie z canona było dawniej w nikonie, np gdy sie uzywało gripa w D200 i to było (dla mnie) fatalne nawet przy tylko 11 punktach. Zdaje się, że wyższe body można sobie tak ustawić, ale absolutnie ja nie chce tak pracować. Po drugie: wyobraźcie sobie chodzenie kółkiem po 51 punktach AFa.
pion i poziom widać na LCD i w wizjerze. Jak jest idealnie poziomo zmienia sie kolor kreski na dużym LCD.
Chodzi o sygnalizację dźwiękową - to chyba nie ma. Wizualnie - tak.
Miałem z kims o identycznym loginie styczność na forum nikona. Tam było jeszcze gorzej i o ile pamiętam kolega dostał bana (choć nie ode mnie), bardzo zasłużonego.
Ale mówimy o wyborze pkt AF-a sterownikiem z tyłu? To wydaje ci się naprawdę takie praktyczne? Jak odpalam 51 pkt (a tak lubie) to mam sporo mieszania. W 1ds mialem pod palcem wskazującym (kołko przy spuscie) sterowanie poziomymi i tylnym kolem (kciuk) pionowymi. Szło jak burza.Tu wszystko kciukiem, dlatego piszę, że ergonomia mocno srednia.
tak, właśnie to mi się podoba.
Opcjonalne sterowanie z kółka (w przypadku podpięcia gripa) mi się nie podobało nawet przy 11 punktach w D200. Wręcz mnie wkurzało i nie używałem tego, już wolałem zmienić uchwyt ręki by jednak sięgac do wybieraka.
Jak widac to kwestia preferencji. Ale wyobraź sobie zmiane z pionu na poziom i zmiane punktu o kilka pozycji po skosie. W D700 to np trzy wciśnięcia wybieraka w danym kierunku. A z kółka to by było przechodzenie o 20 pozycji i jeszcze trzeba mysleć w która stronę kręcić by było bliżej.
Nie ma siły, jak canon jeszcze bardziej rozbuduje ilość punktów AF to da taką metodę jaka jest w nikonie. Jest intuicyjniej i szybciej. Szybko sie przyzwyczaisz do tej zmiany.
Tutaj to też nie wygląda na plus dla Canona...http://www.16-9.net/lens_tests/canon...non14l2_a.html
A co do wybieraka, może masz rację, kwestia przyzwyczajeń.
długo miałem walke wewnetrzna co wybrac - canon/ nikon kupilem nikona, ciagle myslalem o canonie, kupilem go - 5d bylo super ze stalkami (obrazek), praca nim juz znacznie gorzej. wkoncu sprzedałem wszystko w cholere i kupilem d700 :) d700 zrobilem jeden sezon natrzepalem 20K zdjec sprzedalem zeby kupic d3. O zmianie nie mysle ale o dokupieniu 5d owszem :D
A ja zaczynam się poważnie zastanawiać czy całkowicie nie olać C. W miejsce 5d bge4+24L+85/1,8+135L kupię d3 z 35 i 85, do tego d700 z 24-70 (to w zasadzie już mam prawie) i na wiosnę samyag 14mm...Kasa niemal ta sama...To taka luźna refleksja na razie.
Tak, wiem. Nie ma ideałów. Jest kilka argumentów, które mnie chcą przy canonie zatrzymać. D700 czeka na decyzję, a ja nie jestem przecież pozbawiony wątpliwości.
Problem jest jednak taki: co jeśli nie d700? 5dII (mam obecnie 5d1) i druga puszka z takim AF-em? Sam nie wiem.
Czytając co się wyprawia ludziom z 24-70 mocno się zmarszczyłem nie ukrywam. 5d2 trafia - wiem, ale only na centralnym. D700 na każdym z 51....
CZemu mialby sobie to robic... za 1,500 zl ronicy przy tej kasie to nawet nie wypada... szczegolnie ze pracuje na tym szkle. Sigmy sa dla fascynatow, do pracy, uwazam czysto subiektywnie. tylko geniue. Co do nikona to jesli pojawi sie 24 1,4 AFS to jestem w stanie zrezygnowac z C bez mrugniencia oka i zestawem d3s 14-24 24afs i 85 1,4 zrobie wszysko. Canona zostawie sobie do filmow:) ( bo tutaj jeszcze rawow nie ma i kolory nikonowskie pozostana)
Sigma raczej odpada, mam drgawki na samą myśl. Po tylu negatywnych opiniach w sieci n.t awaryjności nowszych 24-70 odpuszczam stanowczo. Ale szlag mnie trafia widząc, że kosmicznie drogi 14-24 też łapie kichę w postaci odklejonej gumy.To jakaś masakra. Bo branie d700 dla 50mm jest lekką nonszalancją....24L kupiłem sobie pod 5d wiec ten problem mi odpada.
Ale Sigma lepiej pracuje z Nikonami i wcale az tak bardzo nie ustepuje temu Nikkorowi.
Sprawdziłem wirtualnie: Zarówno D3 jak i D700 mają wskaźnik "wszędzie", w szczególności też w wizjerze:
- http://www.dpreview.com/reviews/NikonD3/page8.asp
- http://www.dpreview.com/reviews/NikonD700/page8.asp
Zatęskniłem za tym ficzerem w chłodną noc z TS-E ;) Oczywiście wówczas najbardziej przydatny byłby "podwójny - 'pitch and roll' - horyzont"...
I jak tu wybrać 5d2 zamiast d700 jak lag duży, AF słaby, tylko na LCD moga się ścigać:)
Panowie kłócący się - poza Trampkiem - może warto było by się nauczyć robić zdjęcia a nie narzekać na aparaty. Wybaczcie ale cała ta dyskusja jest o tym że przeszkadza rąbek u spódnicy. Kupicie d700 będzie be bo kolory nie te bo to bo tamto ...5d nie ma af'a - a Tkacz, Małachowski,Trzcionka nimi klepią ... każdy system ma wady i zalety ... ludzie każdym sprzętem klepią kasę na ślubach/repo/reklamie i jakoś nikt z nich nie narzeka ... chyba że ktoś **** potrafi i myśli że sprzęt w tym pomoże.
Zapomniałeś w swej krytyce, że Adam Trzcionka ma też d3? Chciałeś zapomnieć, czy nie wiedziałeś? Rzucasz kalumnie to precyzyjnie. Spieramy się miło (dość), to chyba wolno prawda? Poza tym, co chcesz mi udowodnić mówiąc o tych uznanych nazwiskach pracujących 5d (mniemam, że wiesz co mówisz o ich sprzęcie)? ,,Ludzie klepią kasę i nikt nie narzeka'' - człowieku gdzie ci się to rodzi? Z Adamem rozmawiamy via gg i wierz mi - czasem naprawę narzeka. Inni mi znani pewnie też...Ty sobie wyobrażasz, że oni są zachwyceni tym wszystkim co mają i w domu mają ołtarze z 5d?:)
Nie no każdy ma swoje preferencje i tu trudno polemizować. Kwestia tylko czy wyraża to jako swoje czy pisząc o jedynie słusznych rozwiązaniach 8). A'propos tych ostatnich Jacek_Z wspominał o "wspaniałości" rozwiązań ergonomicznych Nikona - no niestety Jacku ale ja tutaj mam skrajnie odmienne zdanie. Po pierwsze dla mnie jojstic Canonowy jest dużo wygodniejszy i bardziej precyzyjny (szczególnie w kontekście wyboru punktów AF), po drugie tylne kółko w Canonie to rewelacja w porównaniu z topornym zupełnie rozwiązaniem u innych (zapewnia niesamowitą szybkość pracy w niektórych momentach). Także to są rzeczy bardzo indywidualne i ja np. za nic nie mógłbym się przyzwyczaić do obsługi takiego D300 czy D700, a próbowałem.
Krążyła mi po głowie myśl o kupieniu D700 i 14-24 :).
Czasem, ze zwykłej ciekawości lub próżności, lubię przejrzeć konkurencyjne forum "żółtych". I, o dziwo, można znaleźć tam osoby narzekające na D700, D3, D300, nie wspominając już o modelach "dwucyfrowych". A to żółty zafarb, a to AF(!) łapie inaczej z lampą, a inaczej bez; komuś, gdzieś tam, zawiesiła się karta CF, a inny adept fotografii wypisuje o "mitycznych" gumach, odłażących niczym PRL-owska tapeta, ze ścian "wielkiej płyty". Czasem zastanawiam się, czy ludzie dokonujący zakupu danego sprzętu, czynią to świadomie, czy też podążają "owczym pędem", bo...kolega ma, bo tym robi X, bo na CB chwalą, czy bo ładniej będzie w "stopce" wyglądać. "Pięć demark dwa" ma wady, jakie ma. I dziwi mnie teraz odkrywanie na nowo Ameryki, w stylu: boczne punkty AF są słabe. Pewnie, że są słabe (w określonych warunkach). Servo działa beznadziejnie...Ja bym powiedział, że działa wręcz tragicznie! Ale do...(*&?%) nędzy, czy każdy z tych nabywców kupował ten sprzęt w ciemno? Czy żyjemy w Ugandzie (przepraszam Ugandyjczyków), że nie mogliśmy pomacać odpowiednio przed zakupem, naszego "mrocznego obiektu pożądania"? Czy mamy do czynienia z jakimś embargiem na wszelkie info dot. wad tej puszki? Widziały gały, co brały:) A jak nie widziały, to tym gorzej świadczy o nabywcy. Wydaje się normą, że przed dokonaniem zakupu powinniśmy mieć świadomość, co kupujemy i do czego to wykorzystamy.
Inną sprawą jest fakt totalnej ignorancji potrzeb klienteli, ze strony alma mater spod znaku "C".
Każdy system ma swoje bolączki i jak to mówią : "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma".
Pzdr.
yerzu-ja nie zabieram 40d na wycieczki bo-właśnie brak szybkiego dostępu dzojstikowego do menu -5d ma jednak tą zaletę-że jedną ręką można nieźle pogrzebać w ustawieniach
Jak Was czytam to sie bardzo cieszę, że jako kompletny amator nie muszę być aż tak wymagający w stosunku do sprzetu... puszka niech produkuje ładny obrazek, szkła niech będą ostre a poza focusem niech ładnie rozmywają... AF? Ostrość to już sobie sam ustawię... i finito! :)
Ja tam się cieszę swoimi gratami czego i Wam życzę.
Obawiam się jednak że żadna firma NIGDY nie wyprodukuje idealnej puszki i zawsze komuś czegoś będzie mało.
Szczególnie w erze cyfrowej... dlatego ja wolę inwestować w szkła niż w puszki. Szkła się wolniej starzeją.
Pozdrawiam!
Może nie na temat, ale do menu i obsługi IMO najlepsze są dwa pokrętełka. Jak na chwilę złapałem do ręki 500D to jezu, to nie to jednak. Jak dla mnie ten dżojstik to jedna z porażek ergonomicznych C. Do góry, w bok - spoko. Ale po przekątnej się nie da tego za pierwszym razem trafić. Niemniej, podoba mi się wybieranie tylko tym gamoniem punktów AF. Przypomina mi nieco Nikona i jego kółeczko z tyłu, identyczne zresztą jak w Canonie do wybierania punktów AF.
Żartujesz? Musisz mieć genialny egzemplarz lub focić same statyki. Mylą się, błądzą, a jak trafią (bo pewnie, że się zdarza) to pewność strzału jest 50/50.