Klikasz w zdjęcia > all sizes > original
Mark II szumi o wiele bardziej, ale to było do przewidzenia :-(
Wersja do druku
Klikasz w zdjęcia > all sizes > original
Mark II szumi o wiele bardziej, ale to było do przewidzenia :-(
Tu jest też kilka zdjęć które można zobaczyć w orginale.
http://www.flickr.com/photos/erikfive/page2/
Podziwiam Twój wzrok, bo ja ledwo rozróżniam te zdjęcia (no różni je szkło /bokeh/ i światło).
wreszcie jakieś poprawnie naświetlone i nie poruszone sample... Jak dla mnie 6400 wydaje się być jak najbardziej używalne ;) myślę że to będzie główny atut tej puszeczki dla mnie.
A jeszcze w kwestii przekadrowywania: wpadłem dziś na taki pomysł, że gdyby te skrajne punkty AF były do czegoś zdolne (mam na myśli łapanie ostrości ;) ) to można by na nich ostrzyć, a potem przekadrować jedynie przez obrót aparatu, który nie zmieniłby położenia płaszczyzny ostrości za bardzo (chyba). Co o tym myślicie? :)
No i jeszcze moje spostrzeżenie dotyczące af starej piąteczki: rzeczywiście skraje punkty nie widzą pionowej linii na gładkiej powierzchni, ale już oko obrócone pionowo jest dla nich obiektem jak najbardziej widzialnym, wręcz ostrzą na nie :mrgreen: nie wiem jak w ciemności sali tanecznej - testowałem w opkoju przy żarówce 60W kilka metrów za modelką (więc twarz generalnie w cieniu).
Aby je powiększyłeś do oryginalnego rozmiaru?
Wg mnie różnica jest duża i widać gołym okiem np. tu:
http://www.flickr.com/photos/erikfiv...25472/sizes/o/
na focie porownawczej z tylnia sciana 1d wyglada, jakby 5dmk2 nie trafilo z ostroscia, jest wyraznie mniej szczegolow niz z d700
za to zdjecie z kabelkiem wyglada "lepiej" na 5dmk2, tyle ze sprawia wrazenie bardziej odszumionego (wygladzonego) - moze to dlatego ze z d700 autor mial raw a z nowej 5-tki jpega
a przeczytałeś, że oglądasz nieobrobione jpg z 5dmk2 i obrobione NEFy z D700? Co to za porównanie..Cytat:
Zamieszczone przez Iras_PL
btw, zdjęcia są maksymalnie nietrafione, koleś robił fotki samemu sobie przy przysłonie 1.4 Dziękuję, ale w takiej sytuacji to nie jest żaden przykład. Czekam na jakieś sensowne sample.
P.S>dziwnym trafem 5d daje takie samo powiększenie jak D700.. :lol:
Może ktoś trzaskał 5DMII na połowie rozdzielczości, żeby była jakaś wspólna podstawa porównania ;)
na zdjeciach TIFF-y z d700 maja 69MB a z 5dmk2 120MB :roll:
to tez nie pasuje, bo tych rawów i srawów na razie nie da się niczym wywołać. JPG nie występuje w tej konfiguracji. Chyba że dla wyrównania szans obu puszek robił jpg w rozdzielczości Small ;)
Pytanie dla mnie najważniejsze, to ile odszumiania w puszce zapodano i jak wygląda nieruszany oryginał. No i oczywiście zobaczyć to przy zdjęciach in focus.
Dla mnie to dość logiczne, że 21 Mpix szumi bardziej niż 12. Widziałem nieobrobione jpg z D700 na wysokich czułościach i na prawdę nie spodziewam się po 5D Mark II mniejszych szumów. Nie marudzę i nie jestem rozczarowany szumami, ale wydaje mi się, że tak jest i to jest normalne. Również czekam na lepsze sample.
gosc pisze:
Cytat:
This is Canon 5dMkII vs Nikon D700 @ 6400 ISO, but the D700 is on full RAW and the 5D mkII is at highest jpeg. Both shot at f:2
Cytat:
Seen at the monitor the Nikon was a bit better IMO. And im a Canon shooter ;-) But Nikon was RAW processed by a Pro Nikon photographer and Canon was camera prosessed jpeg. Not sure how much the difference would be, but hopefully some. He he. Given its 21MP I still think its quite good.
2 różne zdjęcia, zrobione w podobnych warunkach z innymi ustawieniami.
Nie ma co bić piany i porównywać. Jak będę miał sprzęt w ręku to wtedy porównam.
Widzę, że zaczęło się sprzęto-kito-walnenie :)
Wszyscy doskonale wiecie o czym piszę (i nie tylko ja). Chcecie zaje...fajnych autofokusów. Czy nie rozumiecie że każdy autofokus, który byłby zbyt dobry w puszce FF za 2500 baksów stanowi konkurencję dla dwukrotnie droższej puszki? Nie istotne, że ma mniej punktów, skoro spokojnie można użyć wszystkich. Czy sądzicie, że jedynki ktoś kupuje tylko i wyłącznie dla takiej a nie innej ilości punktów AF? Ja sądzę, że wielu posiadaczom jedynek mnogość punktów wcale nie jest potrzebna. Potrzebny jest AF z kilkoma sprawnymi punktami. A tego właśnie wymagacie od 5D.
Kilka osób pisało też o "małej" ilości klatek na sekundę. Tutaj też widzę zagrożenie nawet na bardzo szybkiego 1D. Dając 5 czy 6 klatek zbliżamy się dość wyraźnie do Marka2 z jego 8.5 klatki. Wiele osób mogłoby spokojnie rozważyć zakup 5D jeśli miałby lepszy niż ma AF i 5 klatek na sekundę - tu też Canon nie sptrzela sobie w kolano.
Dla mnie jest oczywiste - 5D było i nadal jest entry level FF. Nie należy gw żaden sposób doszukiwać się jakichkolwiek analogii w linii cropowej, która nijak nie zagrozi najwyższej półce. To, że wy chcecie bieda-fulfrejma nie oznacza, że Canon na kolanach wam go przyniesie. Firma ta ma ustaloną strategię, która nie musi się wam podobać. Tak samo jak mi nie podobają się w żaden sposób samochody marki BMW czy Mercedes, albo nigdy w życiu nie kupiłbym sprzętu elektronicznego marki Daewoo. Po prostu strategia tych firm mi nie odpowiada. Ale nie trąbię z tego powodu wszem i wobec jakie to Mercedesy są do niczego, nie doszukuję się na siłę ich minusów (no bo maluch ma lepszy promień skrętu niż jakiś tam SL więc Mercedes musi w nowym modelu zrobić taki sam albo jest firmą dziwną a jego projektanci to debile). Po prostu olewam temat. Spróbujcie i wy olać temat. Nie rozsiewajcie wszem i wobec nieprawdziwych informacji, że AF w 5D jest do niczego. Jest wiele osób którym AF z 5D w zupełności wystarcza. I jest z całą pewnością wiele osób, którzy będą zachwyceni nowym 5D. I nawet im przez myśl nie przejdzie, że ich układ AF się do niczego nie nadaje a ich zdjęcia są zupełnie przez to do niczego.
hrabia_vader masz racje, ale pewno jest tez cale gro ludzi ktorym ten AF nie wystarcza. Ja zgadzam sie tylko z tym ze punkty boczne w slabszym oswietleniu sa do niczego (mam wiele fajnych fotek ktore sobie tym zepsulem....nie wiedzac o tym jeszcze - podejzewalem ze szkło ma jakies BF lub FF) w kazdym innym przypadku - krajobraz, statyczne portrety itp, moze troche reporterki ale spokojnej ten AF jest taki jak inne xxD canony albo moze leciutko lepszy, trudno powiedziec. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i moze dlatego ślubniacy bardziej na niego narzekają a np landszafciarze wogole:) Jak nie pasi to zmienic puszkę lub system:)
Jest i na to lekarstwo, w 5D Mk2 jeszcze bardziej ułątwiające życie. Zdarza mi się z premedytacją robić centralne kadry. Dlaczego? Bo mając 12 MPix w 5D wiem, że mogę spokojnie wykadrować na kompie. 21mPix z 5D Mk2 mogę to robić jeszcze pewniej nie martwiąc się, że może tych pixeli zabraknąć nawet na dość spore powiększenie. Więc nadal nie widzę problemu. :-)
nie wiem jak inni, ale ja mówię za siebie. Oczekuję, że w sprzęcie za 2500EUR producent zapewni mi sprawnie działający - czytaj: szybko, powtarzalnie i pewnie nawet w stosunkowo ciemnym środowisku - układ AF. 5D Mk1 w tej kwestii mnie osobiście nie zadowala. Układ z 40D, który to aparat kosztuje na Allegro 2300 PLN działa wyraźnie szybciej i pewniej od 5D. Inaczej pisząc - oczekiwałem Af na poziomie półki amatorskiej plus 6 punktów do servo. I go nie mam, nawet tyle się nie doczekałem.
wspominane 40D, które mam ma 6,5 klatki na sekundę i kosztuje ile kosztuje. czy zagroził w jakikolwiek sposób 1D? Bo pęknę ze śmiechu :lol:Cytat:
Kilka osób pisało też o "małej" ilości klatek na sekundę. Tutaj też widzę zagrożenie nawet na bardzo szybkiego 1D. Dając 5 czy 6 klatek zbliżamy się dość wyraźnie do Marka2 z jego 8.5 klatki.
O przepraszam. Ja mam 10+ tysięcy i chce kupić canonowskie D700 z dobra matrycą i mocowaniem EF. Nie chcę bieda puszki, chce profesjonalnej oferty do moich potrzeb. Canon mi jej nie oferował, i niestety dalej nie oferuje. Mam dwie możliwości: kupić kastrata nieco taniej lub poczekać do marca i kupić za 15 tysięcy Dsa. Ale ja Dsa nie potrzebuję.Cytat:
To, że wy chcecie bieda-fulfrejma nie oznacza, że Canon na kolanach wam go przyniesie.
Taki wybór pomiędzy Oplem z szyberdachem i spojlerem a Maybachem na gaz. Jakby pomiędzy nie dało się wsadzić niczego normalnego.
Prawda jest taka, że jeśli wogóle zdecyduję się na tę puszkę to przy statycznych krajobrazach będę i tak używał wyłącznie LV (jak w 40D) i wtedy AF mam.... jak w kompakcie 8). Gorzej jakbym chciał wziąc tę puszkę na koncert. No ale cóż jedno dobre zastosowanie to też coś.
Używam jedynek od 2 lat. Dla mnie rozstawienie punktów AF to oczywisty atut tego układu AF - poza wieloma innymi oczywiście. Nie teoretyzuj więc proszę.
Dostrzegam jednak plus nowej piątki. Stara stanieje i kupie używke za 2,5 kola:) Do uzupełnienia dla jedynki.
Zgadza się. To nie mój sport. Sądzę, że takich jak ja jest sporo. Takich, którzy nie wejdą do studia nigdy. I takim nawet stary 5D będzie służył z powodzeniem i nawet nie pomyślą o fakcie, że AF jest taki a nie inny. Dlatego będę stał na straży AFa w 5D uważając go za wystarczający. Jak pisałem to jest entry FF i jako taki ma służyć "do wszystkiego". A przecież wiecie jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego, jak mawia stare przysłowie pszczół. To, że wy sobie pozycjonujecie ten sprzęt jako aparat do studia nie oznacza w żaden sposób, że Canon myśli tak samo. Canon jako sprzęt studyjny promuje raczej modele z serii Ds. Dlatego też nie możecie wymagać od Canona zmiany strategii tylko dlatego, że nie macie ochoty (lub z innego powodu - nie istotne) kupić właściwego ku temu aparatu. Z samochodu miejskiego (czyli takiego właśnie do wszystkiego) nie zrobicie auta rajdowego i nie możecie wymagać od producenta, żeby w nowej wersji Astry czy Tico wsadził silnik V8. Po prostu jesteście żałośni trwając w swoim uporze. Od dawna wiecie, że 5D ma AF nie nadający się do studia ale nia siłę robicie z tej puchy model studyjny.
Że w ten sposób można osiągnąć świetny efekt - wiadomo, ale nie o to mi chodziło.
@hrabia_vader - zamiast walczyć z wiatrakami, przyjmij po prostu do wiadomości racje innych. Ty masz swoje zdanie, a inni pracowali z 5D, AF im nie odpowiadał i mięli prawo liczyć na coś lepszego - tym bardziej, że aparaty niższej klasy - 40D i 50D mają bardziej zaawansowany układ.
trzeba poczekać.... to że ktoś strzelił 5 fotek na hali targowej to troche za mało...
KUBAMAN... mam ten sam dylemat... ok 10k pln i ciężka decyzja.... z jednej strony bardzo zależy mi na FF.... z drugiej może 1.3 z Marka III nie byłoby takie złe... chociaż tu na forum na Marka też sporo osób narzeka.... życie
ps. myślisz że jest szansa że do marca Ds pójdzie cenowo w dół aż tak bardzo???
Nie wiem jakie masz Hrabio doświadczenia studyjne, ale zapewniam Cię, że starutkim 5D da się w studiu sfotografować ostro (powiedziałbym 'bilboardowo' ;) ) naszych wspaniałych kopaczo-biegaczy z reprezentacji kopiących piłkę 'z przerzutki' nad swoją głową... Da się tego bezproblemowo dokonać za pomocą starego 85/1.8. Więc proszę nie wmawiaj ludziskom że się nie da skoro się da.. Ciężko mi sobie wyobrazić bardziej dynamiczne sceny w studiu, ale może Ty masz jakieś inne doświadczenia - podziel się PROSZĘ!!!
Może do sportu się toto za bardzo nie nadaje (hokej sprawdziłem - nie nadaje się 8-) ) ale do studia?? Moim skromnym zdaniem trzeba chyba bardzo chcieć, żeby znaleźć problemy w studyjnej pracy z tym korpusem.
Czytając ten wątek mozna zauważyć jedną rzecz :
Aktualni posiadacze 5D w większości nie zamierzają kupować 5D mark II ( i słusznie bo moim zdaniem ta puszka ma niewiele wiecej do zaoferowania w stosunku do pierwowzoru pod wzgledem podstawowych ( najważniejszych ) funkcji )
Ci co aktualnie nie mają 5D chcą kupić 5Dmark II ( i też to jest słuszne bo z pewnością bedzie to wspaniała puszka i długo, długo nie bedzie na rynku nic co okazał by się dla nia poważną konkurencją ;) )
Ja tylko chcę napisać, że Canon ma i na to lekarstwo, tylko znacznie droższe (choć 1Ds Mk2 przechodzony można kupić już za przyzwoite pieniążki) a konkurencja nawet oferuje tanią alternatywę. A ci, którym ten AF nie wystarcza, według firmy Canon, szukają Grala nie tam gdzie trzeba. I daltego wieszają na 5D psy, dlatego, że nie chcą zauważyć dwóch prostych rozwiazań, jednego tańszego a drugiego droższego. Co innego, kiedy nie byłoby nic lepszego od 5D - wtedy inna rozmowa. I tylko o to mi chodzi w mojej krucjacie. :-)
no to jak w końcu z samoczyszczącą matrycą? jest czy nie ma?
Przecież pisałem, że crop nie robi ŻADNEJ konkurencji jednocyfrowym.
Ale Canon takiego modelu nie oferuje. I nigdy nie obiecał, że będzie oferował. To własnie niektóre osoby, życząc sobie tego, wymagają tego od Canona. Dlaczego więc nie pójdziesz do konkurencji? Co cię trzyma, skoro wszyscy na 5D psioczą a wychwalają pod niebioda D700?
Widocznie z punktu widzenia mędrców marketingowych z Canona taka opcja nie wchodzi narazie w grę. :-)
ja myślałem o następcy jedynki. Problemem jest to: czy za każdym razem kupując aparat muszę mieć dylematy? Że w jednym obozie mam wspaniałą puchę ale z przeciętnym obrazkiem i bez obiektywów, a w drygim mam i obiektywy i bardzo dobry obrazek, ale za to reszta jest ordynarnie niedopracowana. Niewiele, ale zawsze pozostawia to wrażenie, że ktoś każe mi spuścić spodnie i wypiąć tyłek. I jeszcze podziękować, zapłacić i się cieszyć.
Po prostu jako klient oczekuję kompletnej oferty. I dla ubogich i dla profi i dla średniaków, czyli dla mnie.
Pewnie, że jest.
Odniosę się jeszcze do fotografowania w studiu. Czy zamiast męczyć się, celując punktem AF w oko modelki, nie łatwiej włączyć LV, powiększyć 10x, przesunąć obraz w odpowiedni punkt i wyostrzyć ręcznie? W końcu jest to jakieś rozwiązanie, tylko ślubni mają gorzej, bo w kościele czasu na taką zabawę nie ma.
podobnie jak puszka amatorska nie robi jej puszkom profesjonalnym w sytuacji gdy producent wprowadza nowości we właściwej kolejności i jakości.
no ale ja właśnie o tym piszę. Nikon może zaoferować, sony również a Canon nie. czy to że mam oczekiwania odnośnie produktu to jest jakaś niewłaściwa postawa? Jak pisałem nie oczekiwałem nic za darmo ani nie w odwróconym porządku. Oczekiwałem czegoś w odpowiedzniej rynkowej cenie i rynkowej jakości. Świat się zmienia, a nasz producent stwierdził, że 5 letni AF wystarczy do flagowego kultowego modelu.Cytat:
Ale Canon takiego modelu nie oferuje. I nigdy nie obiecał, że będzie oferował. To własnie niektóre osoby, życząc sobie tego, wymagają tego od Canona.
1) mam szklarnię i puszki warte tyle co dobry samochódCytat:
Dlaczego więc nie pójdziesz do konkurencji? Co cię trzyma, skoro wszyscy na 5D psioczą a wychwalają pod niebioda D700?
2) właśnie dzisiaj sprawdziłem parametry D700. I rozważam zakup. Ale nie lubię wyborów mniejszego zła. Liczyłem na pierwszą w historii puszkę zrobioną z rozumem i przyjdzie chyba jeszcze poczekać.
Przydałby się Corwin z wiarygodnymi informacjami. :) Czy będzie ta następna puszka czy nie ... Jeśli okaże się, że 5D MKII ma autofocus na poziomie 40/50D to ta pucha jest moja, jeśli nie ... To może trzeba będzie na wiosnę poszukać 1DsMk3 ... Corwin odezwij się. ;)
Ależ, pragnę zauważyć, ja NIGDZIE nie neguję, że AF w piątce może być, do niektórych zastosowań niewystarczający (lub wręcz do niczego). Moja walka z wiatrakami polega na tym, że chcę, aby ci wszyscy umęczeni przez AF z 5D raczyli zauważyć, że są alternatywne modele tej firmy (i nie tylko), które tej wady są pozbawione (nie muszą więc czekać na następce 5D czy teraz pewnie 5D Mk2 jak na zbawienie). Jeśli nie stać ich na odpowiedni model firmy Canon to konkurencja oferuje coś w bardziej przystępnej cenie. Walczę też z ogólnie pojętym "psowieszactwem" osób, które nowej piątki w rękach nie miały a wypowaidają się autorytatywnie o jej AF.
http://www.flickr.com/photos/erikfive/page2/
Używam z 5D max ISO 1600 a teraz w MKII spokojnie 3200 i 6400. Jeszcze lepiej to będzie wyglądać z 16-bitowego TIFF-a. Jestem "za" choć szału w stosunku do D700 nie ma, nie wiadomo też co i jak było ustawiane w samych body.
Słuchaj hrabio, ty jakiś posłaniec jesteś czy co?
Weźmy prosty przykład:
1) zobacz sobie jak wygląda AF D700 i przeczytaj opinie jak działa
2) zobacz sobie tak krytykowany AF z A900
3) zerknij na Af z 5D i poczytaj opinie osób które fotografują, zwłaszcza ślubniaków
I teraz: sam odpowiedz czy nowa piątka oferuje coś, co choćby na papierze jest w stanie konkurować? Rozmieszczenie i ilość punktów, ilość krzyżowych, szybkość i powtarzalność działania. Porównaj choćby dane na papierze.
I jeśli dojdziesz do wniosku że jest zajebiście, to masz do tego prawo. Tylko pomyśl o tych którzy tego poglądu nie podzielają inaczej niż w kategoriach lekceważenia.
Jeśli chodzi o przerzucenie się na konkurencję, to dla kogoś, kto ma zestaw szkieł i akcesoriów do Canona nie jest prostą sprawą. Nie jest nią również dołożenie dziesięciu patyków i kupno 1Ds - nawet dla przeciętnego zawodowego fotografa. Weź też pod uwagę, że klienci mięli prawo oczekiwać lepszego AF, skoro znalazł się taki w niższych modelach.
Swoją drogą moglibyście już skończyć to gadanie o AF - przynajmniej do jakichś testów... :roll:
Tak własnie tego wymagamy. I jako klient, który wydał w cholerę kasy na szkła mam do tego prawo. I nie musze kupować jedynki, bo nie chcę, bo jest mi niepotrzebna, bo w 2008/9 roku puszka za taką kasę to absurd. Powinienem mieć systemowy (!!!) aparat nawet za 1500 zł, który radzi sobie w dzisiejszych czasach z ustawieniem ostrości (automatycznym). I pliz daj spokój z usprawiedliwianiem Canona, tłumaczeniem jakiś cudów o 1ds, co mnie obchodzi ds??? Jak się boją niech okroją 5D ze wszystkiego co się da ale nie z układu AF, to nie te czasy. To może z megana wurzućmy abs albo lepiej kierownicę bo ma laguna, więc kto kupi lagunę skoro droższa a ma to samo.
Canon sam w reklamówkach mówi, że dużą grupę docelową piątki stanowią ślubni i daje im kilka zbednych elementów a zabiera najbardziej oczekiwany układ AF? Popytaj fotografów co zmieniliby w starej piątce. Zrozumiesz. Mam wrazenie, że usprawiedliwiasz firmę, która robi jak chce swoich wiernych co bądź klientów, Twoja wola - ja nie mam na to ochoty.
Odpowiadając na kilka Twoich postów, tak, spodziewałem się zaj.....ego układu AF, najbardzuiej zaj..... z możliwych, bez względu na to czy ktoś kupi przez to dsa czy nie. Jakoś Nikon radzi sobie zarówno z D3 jaki i d700, a porównując oba aparaty to w niektórych obszarach d700 jest nawet lepszy (np odkurzacz). Poza tym cena dsa jest na dzisiejsze czasy nieporozumieniem. To pozostałość monopolu i czasów d20 albo lepiej. Lustrzanki tanieją, i bedą tanieć i chore ratowanie się przed spadkiem przychodów ładowaniem do najbardziej wyczekiwanego body klasy jednak pro układu sprzed 3,5 roku (a chyba nawet starszego) jest kpiną . Po jaką cholerę aż 21mpx (zamiast dobrego AF), własciciele najlepszych stałek na rynku nadal beda grali w loterię, dla nich Canon zadedykował wyświetlacz, żeby od razu wiedzieli, że na 1.2 i tym razem pudło.
Iras_PL ale to na razie jedyna - za to mega potężna - wtopa. O czym tu rozmawiać? Że fajny aparat? no jasne. Tylko czemu mańkut..
Chyba nie przeczytałeś dokładnie postu na jaki odpowiadałem. Konrad zarzucił mi brak doświadzcenia studyjnego, czego oczywiscie nigdy nie ukrywałem - pisząc, że "to nie mój sport". I to Konrad wymienił ciemne studio jako środowisko problematyczne dla 5D. Ja tylko napisałem, że 5D jest modelem "ogólnego przeznaczenia". To znaczy nadającym się do wszystkiego. Przytoczenie przysłowia miało na celu pokazanie, że model "do wszystkiego" może być, w pewnych dziedzinach, niewystarczającym. I przykładem być może jest tu właśnie to ciemne studio czy szybkie sporty - nie wiem, nie znam się. Wcale nie twierdzę, że 5D nie nadaje się do studia wogóle. Przeczą temu zarówno sample w necie czy wypowiedzi osób używających piątki w studio (choćby Ty). Nie przeczę także, że piątką nie da się fotografować sportu.
Oczywiście fakt, że 5D nie jest pozycjonowany przez Canona jako sprzęt studyjny nie oznacza, że nie nadaje się do tego typu fotografii. Oznacza tylko tyle, że MOŻE BYĆ NIEWYSTARCZAJĄCY do pełnego zakresu jaki obejmuje ta dziedzina fotografii. I żadne żale niezadowolonych userów tego nie zmieną. Canon dla studia ma zupełnie inną ofertę, do reportażu sportowego też ma inny model. To biedni polascy fotografowie chcieliby mieć wszystko za przysłowiową jedną złotówkę. Ci, którzy potrafią myśleć zmienili sprzęt na odpowiedni. Widocznie ci co płaczą na nową piątkę tego nie potafią (czy nie potrafią myśleć czy nie potrafią kupić odpowiedniego modelu - decyzję pozostawiam im samym :-) ).
PS. Ale sobie nabiłem postów. Przez chyba cały okres od założenia tu konta tyle nie napisałem co w przeciągu tych kilku dni. :-)
Jaki on tam dla nich flagowy i kultowy. Wypuścili kolejną maszynkę do klepania $. To co w nim zmienione, dodane albo nie to najlepsza odpowiedź na pytanie co dla Canona liczy się najbardziej. Obawiam się że póki mają pozycję na rynku jak obecnie to to się nie zmieni.
Może i słusznie, może nie będzie tak źle.
Marudzicie jakby to była pierwsza wykastrowana puszka jaką Canon wypuścił;)
Dali pewnie b dobrą matrycę i... wystarczy:) Puszka jest niezła więc musieli coś wyciąć żeby się ludiom w głowach nie poprzewracało i nie zaczęli rezygnować z jedynek na rzecz takiej taniochy. Robią tak od czasów analogowych i pewnie szybko nie przestaną.
Ciekawi mnie zatem, jak to się stało, że w czasach analogowych ujrzał swiatło dzienne taki model jak EOS 3, posiadający 45-pktowy AF rodem z jedynek (w dodatku EyeControl).
Wówczas jakoś nie pozycjonowali aparatów za pomocą AF lecz wizjera, wytrzymałości korpusu, uszczelnienie, itp.
i żadne tłumaczenie, że za to nowy 5D ma super-hiper matrycę, bo dawniej nawet najnizszy EOS 5000 mógł mieć taką samą "matrycę" jak 1V :-)
Moim zdaniem, jesli zostawili w 5D II stary AF (a na to wygląda), to jest to jednak przegięcie. Nie oczekiwaliśmy może, że będzie to 45-pkt EC (chociaż dlaczego nie?!); ale raczej pewne wyglądało, że znajdzie się w tym aparacie układ z modeli 40D/50D.
Ale jak dla kasy to za nie wiele lepszy AF miałby wielu baerdzo zadowolonych klientów. Przeciez gdyby AF byl z 50D nikt by nie narzekal i puszka byłaby marzenie. A tak to dali pretekst do narzekania malkontentom i tyle. Ja tam czekam na testy, moze nie bedzie tak zle, a poniewaz jestem tylko amatorem to moze dla mnie wystarczy. Brak dobrego AF uwazam za najwiekszy minus tej puszki i jedyny powod dla ktorego rozpatruje czy ją kupić zamiast biec do sklepu z kasa.
Pozdrawiam
Paweł
PS
Ok, jeszcze nie wiem czy jest dobry czy zły ale wszystkie fakty wskazuja ze jest nie lepszy niz ten w 5D , a tam blizej mu do mojego 30D niz do 50D.
Jako "slubniak" wypowiem sie bez wchodzenia w szczegoly:
Ja tego aparatu nie kupie chyba ze cena mki ( a mam jescze zamiar kupic) i mkII beda takie same (co jest nie mozliwe).
Narazie z tego co czytam, target (przynajmnie na tym forum ) przyjal nieprzychylnie nowa puche.
Jakby NIC nie zmienili i tylko af z 50d dali to bym kupil bez zastanawiania. w tej cenie.
Święte słowa. Stara piątka była dokładnie taka sama. Świetna matryca i... nic poza tym. Średniak jeśli patrzeć na D100. Niektórym jednak ta polityka się nie podoba. Jednak do momentu kiedy Canon będzie trzpał na 5D kapuchę - a z całą pewnością będzie - linia ta nie zmieni się radyklanie.
Stała sie tylko jedna ważna rzecz - zaczeły wchodzić cyfrówki :) . Canon miał wtedy jeden wybór, albo dać puche która bedzie marzeniem wszystkich i jeszcze jakiś czas ją sprzedawać albo odrazu zając sie matrycami ( na to potrzeboował jednak troche czasu ). EOS 3 był aparatem ze snów na ówczesne czasy. Biorąc pod uwage to co miał i to ile kosztował - mało kto był w stanie oprzeć się jego urokowi ;). Był to jednak cichy sygnał że Canon coś zmienia i że era analogów sie kończy.
Gdyby teraz Canon nagle wypuścił takiego EOS3D mającego wszystko co dusza zapragnie za 2600$ to chyba bym zaczynał powoli wysprzedawać szklarnie ;). Byłby to znak, że np. wchodzi nowe mocowanie które Canon triumfalnie ogłosi za pół roku a wtedy wyśnione 3D moznaby sobie w grip cmoknąć :)