Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
a pisze coś o zanurzaniu w piwie? zamykaniu w kuchence mikrofalowej? zrzucaniu z Giewontu w dól? używaniu karchera do czyszczenia matrycy?? a czy jest odporny na przejechanie samochodem?
zobacz ile możesz zrobić rzeczy z tym aparatem i potem walczyć w sadzie o zwrot kasy !!! bo nie napisali...
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
weź przeczytaj co napisałes i zastanów sie czy Twoja inteligencja pozwoliła by na zrobienie czegokolwiek z Twojej listy....i nie bede już tego tematu ciągnął bo z takimi przykładami jakie podajecie to nie ma sensu...
sprawa z laserami itp. nie jest tak jasna jak wkładanie aparatu do mikrofalówki...... troche wyobraźni....
aha jeszzce jedna rzecz... wszystkie bzdurne rzeczy jakieś wymieniłes to nie jest "normalne użytkowanie aparatu" a robienie zdjeć czy kręcenie na koncertach jest "normalnym użytkowaniem aparatu"
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
Cytat:
Zamieszczone przez
adino
aha jeszzce jedna rzecz... wszystkie bzdurne rzeczy jakieś wymieniłes to nie jest "normalne użytkowanie aparatu" a robienie zdjeć czy kręcenie na koncertach jest "normalnym użytkowaniem aparatu"
Uwagi o czyjejś inteligencji zachowaj sobie dla siebie, bardzo proszę.
Co do normalnego użytkowania aparatu - takim też jest fotografowanie na rajdach samochodowych.
Jednak nikomu poważnemu nie przyjdzie do głowy reklamowanie rozbitej przez kamień przedniej soczewki obiektywu.
Teraz rozumiesz?
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Uwagi o czyjejś inteligencji zachowaj sobie dla siebie, bardzo proszę.
ale moja uwaga nie była ani złośliwa ani ironiczna poprostu zauważyłem że Kolega na pewno czegoś podobnego umyślnie by nie zrobił.. ale jeśli kogoś uraziłem to przepraszam
Cytat:
Zamieszczone przez
Merde
Teraz rozumiesz?
tak rozumiem tylko mi od samego początku chodziło o to ze ludzie muszą zwracać uwagę na lasery bo na kamienie uważają i jak strzeli to mówią pech.. a jak laser w matryce walnie to juz nie wiadomo o co chodzi i ze w instrukcji nie ma nic na ten temat :) dlatego można by wprowadzić to jedno zdanie o instrukcji..
ja już kończe w tym temacie się wypowiadać bo i tak nic nowego nie wskuramy :) swoje zdanie wyraziłem :)
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
a sprawdzałeś jak działa na matryce reflektor lotniczy ?? bo w instrukcji tez nic nie ma ten temat a przecie na rożnego rodzaju pokazach można je zaobserwować w akcji
a co do inteligencji to inteligent jak przeczyta o silnym świetle np. słonecznym to później uwzględni i laser i reflektor lotniczy ;)
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
Czyli innymi słowy; teorię zwolenników wyłączenia z gwarancji opisywanych historii ze światłem można podsumować krótko: matryca nie podlega gwarancji w żadnym przypadku. To serwisant jest wyrocznią i jeśli stwierdzi, że źródło światła było zbyt mocne, zbyt blisko, zbyt długo oddziaływało i stąd CMOS padł, to z pochyloną głowa przyjmiemy winę na swe bary i wywalimy za wymianę sensora. Nawet jak to było światło płomienia świecy fotografowane z 20 metrów.
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
Cytat:
Zamieszczone przez
Goomis
A jeszcze jedno. Jak by Ci się na gwarancji wyrobił spust albo padła migawka to nie uważasz, że wysyłanie do serwisu na bezpłatną naprawę to zwykłe wyłudzenie?? W końcu używając aparat masz świadomość, że robiąc zdjęcia i używając go takie awarie mogą się zdarzyć prawda? Chociaż w instrukcji o tym nie ostrzegają, hmm... Możesz nawet temu zapobiec np. kupić wężyk i używać go zamiast spustu, robić zdjęcia na LV, nie uważasz? Co w takich przypadkach z Twoją elementarną uczciwością?
Szkoda że jedyne na co się decydujesz w tej dyskusji to na taki sarkazm ad personam.
W ogóle ja zauważam tutaj jakąś niezdrową napinkę. Jako wiejski psycholog ;) w podtekście wyczuwam że niektórzy interpretują to co napisałem jako wywyższanie się, a to może moja nieudolność że nie potrafię wykorzystywać każdej sytuacji do korzystania z "dobrodziejstw" prawa.
Wyżej pisałem z czego to wynika w tej konkretnej sprawie i nadal uważam że odpowiedzialność za to powinna spadać na producentów niebezpiecznych urządzeń jakimi są lasery lub osób które je obsługują. Producent aparatu to według mnie nie jest adresat tych żalów.
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
Cytat:
Więc nie róbmy zdjęć bo ryzykujemy uszkodzenie aparatu, np. wyrobienie się spustu, zerwanie migawki, urwanie lustra i jeszcze na pewno wiele innych. Użytkując go zgodnie z instrukcją i zdrowym rozsądkiem.
Z naszej winy.
No jak zgodnie jak nie :lol:
Zdjęcia ryzykując sprzętem i zdrowiem można robić.Nie podoba mi się tylko przerzucanie odpowiedzialności
za nasze błędy,pech,głupstwa na kogoś innego.[np.producenta]
Przy czym w większości wypadków to nie jesteśmy takie sierotki naiwne,a wręcz przeciwnie.Chytruccy my jesteśmy. :idea:A świat powinien brać pod uwagę nasze zmagania się z zarobkiem i się dostosować.:idea:
Oczekiwania że instrukcja opisze wszystko ,aparatem można bezpiecznie fotografować wszystko,są śmieszne.Aczkolwiek ostatnio modne.
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
No to powiem tak: Macie i czytajcie, to komentarz autora zamieszczony pod filmem:Hey every1,
Camera was fixed by Canon under warranty so it did not cost me anything luckily,
When i turned it in for service I just said i had some problems with a line on the sensor not how it had happen mayby thats why they accepted it.
Again I don't know the name of the track. Its Fat Boy Slim playing at Skanderborg festival (smukfest) in denmark 2009
I dont think eye damage is as big a problem. The lens focus the light making it stronger so the light hitting your eyes is less powerfull"
ZAMIESZCZONY JEST TU YouTube - Broadcast Yourself.
A teraz spytam; I co? czy ktoś coś próbuje wyłudzić? Czy moze C przyznaje się do błędu/winy i ponosi koszty naprawy?
To dopiero C zrobił by sobie reklamę gdyby w takiej sytuacji wypiął się na klienta. Ale gdyby C był pod zarządem niektórych z Was to zapewne tak by postąpił i w niedługim czasie pozamykał fabryki.
Odp: Uszkodzona matryca(?) w Canonie 7D
Cytat:
Zamieszczone przez
janmar
No jak zgodnie jak nie :lol:
Zdjęcia ryzykując sprzętem i zdrowiem można robić.Nie podoba mi się tylko przerzucanie odpowiedzialności
za nasze błędy,pech,głupstwa na kogoś innego.[np.producenta]
Przy czym w większości wypadków to nie jesteśmy takie sierotki naiwne,a wręcz przeciwnie.Chytruccy my jesteśmy. :idea:A świat powinien brać pod uwagę nasze zmagania się z zarobkiem i się dostosować.:idea:
Oczekiwania że instrukcja opisze wszystko ,aparatem można bezpiecznie fotografować wszystko,są śmieszne.Aczkolwiek ostatnio modne.
Wiesz teraz jest taka tendencja, że ludzie lubią być zwalniani z myślenia 8-).