Powalająca nie powalająca... widoczna.
Ja tam wolę 2.8
Wersja do druku
Ciekawe że ci sami co krytyczni w ocenie ostrości na poziomie analiz 200% powiększeń ze skrajnych fragmentów obrazu - nie widzą różnic w całości zdjęcia.
To tak a propos "braku powalających różnic" ;-)
Też je widzę i też - 2.8 winner!
Ja je widzę, ale nie są jakoś powalające.
Mi też, ale to szkło jest droższe wyraźnie i cięższe. Przewaga jest, ale napiszę jeszcze raz - moim zdaniem nie powalająca. Co nie oznacza, że jej nie ma.
Na ten temat wypowiedziałem się wcześniej ;-) - http://www.canon-board.info/showpost...5&postcount=12
Pozdrówka!
Ja wybrałem f.2.8, ale niestety jeszcze nie kupiłem ;/ na allegro używki baaardzo drogie.
Co do GO, to nie zapominajmy że liczy się również odległość od fotografowanego obiektu. Na ujęciu z 2-3 metrów powinna być wyraźna różnica, aczkolwiek wszystko jest możliwe :)
Co do roznicy na fotkach - nie jest mala. Zauwazcie jak ostre sa badyle drzewek w tle na F4, gdzie na 2.8 praktycznie juz sie zlewaja. To jest calkiem inne obrazowanie, kazdy, kto przeskoczy na 2.8 z czasem sam to zauwazy. Ja osobiscie juz bym nie zmienil na F4.
Jedyne co radze przemyslec to waga. Zoom 2.8 to juz nie jest taka przyjemna w noszeniu maszynka jak F4, to naprawde dosyc spore i ciezkie bydle. Mozna czuc z tego powodu dyskomfort gdy sporo chodzimy.
A tak wogole - mialem stycznosc z 70-200/4, sporo (bo 1.5roku) 70-200/2.8 IS, ale na koncu trafilo na 200/2.8 II, bo wiem co bylo dla mnie najwazniejsze w tym wszystkim :mrgreen: (ostrosc, waga, komfort i praktycznie tylko uzywane 200mm)
Nie każdy zabiera w góry 70-200 2.8 i nie każdy jakoś namiętnie po nich chodzi :)