Nikoniarze nie narzekają na ich tanią ogniskową 35 na cropie...Wiadomo nie ta półka cenowa,ale użyteczność ogromna.Poza tym trzeba mieć jakiś powód by później na pełną klatkę odkładać :mrgreen:
Wersja do druku
Nikoniarze nie narzekają na ich tanią ogniskową 35 na cropie...Wiadomo nie ta półka cenowa,ale użyteczność ogromna.Poza tym trzeba mieć jakiś powód by później na pełną klatkę odkładać :mrgreen:
24L mkII na cropa ma duzoooo wiekszy sens.
Zagalopowałem się widocznie dlatego, że pisałeś o 28/1.8 na 5D, co ewidentnie wskazuje że preferujesz po prostu szerszy kąt widzenia.
Ja wolę jednak trochę węższy, przez niektórych opisywany jako "nijaki".
Rozważałem też 28/1.8, ale ten obiektyw z pewnych względów przez długi czas miał mocno zawyżoną cenę (nawet do 40% wyższą niż podobnej klasy 85/1.8).
Ano ma, ale mnie to pasuje.Cytat:
35tka ma trochę węższy o ile się nie mylę...no ale to detal. Jeśli nie mam racji to przepraszam.
Ma dokładnie taki sam sens, tylko dla innych ludzi.
ale tak nie bzyczy :mrgreen:
Używałem wcześniej Sigmę 30 1.4 do 50d, teraz mam 35L i zdarza mi się uzywać tego zestawu. Podstawowy atut to fakt, że dostajemy szkło celne i niezawodne. Dawniej mówiłem, że nie warto dopłacać, teraz uważam że jak kogoś stać to warto. 35L to klasa szkło.
Szkoda tylko, że nie należy także do ostrych. Co z tego, że jest pod FF skoro i tak ludzie dochodzą do wniosku, że 35L lepiej już na FF kupić:roll:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Z resztą nikon przynajmniej dba o użytkowników cropa, a canon koncentruje się tylko na FF:(
To czy się opłaca, czy nie, to już sobie autor wątku musi rozstrzygnąć, zaglądając sobie do portfela. Problemem tego forum jest przeświadczenie, że nie da się robić zdjęć nie mając FF. Otóż da się.
A 35L? To znakomite szkło zarówno na FF, jak i na cropie, po prostu w obu przypadkach inne. To, czy ktoś umie jego zalety wykorzystać, to już inna bajka.