Odp: Lp-e6, czyli jak kupiłem oryginalną podróbę baterii
Wysłałem zapytanie do Canona i otrzymałem odpowiedź:
Cytat:
Szanowny Panie ----------,
dziękujemy za kontakt z działem Wsparcia Technicznego Canon Polska.
W nawiązaniu do Pana zgłoszenia dotyczącego oryginalności zakupionego akumulatora chcielibyśmy poinformować, że na naklejce nie musi znajdować się data produkcji.
Zachęcamy do wysłania zdjęcia takiej naklejki, wtedy będziemy mogli dokładniej sprawdzić jej oryginalność.
Przy kolejnych zakupach produktów Canon zapraszamy do skorzystania z oferty naszych partnerów, których listę może Pan odnaleźć w podanym poniżej linku.
Canon Polska - Dla domu
W przypadku dodatkowych pytań zapraszamy do ponownego kontaktu.
Z poważaniem
----------------
Canon Services & Support
Odp: Lp-e6, czyli jak kupiłem oryginalną podróbę baterii
Witam, ja kupiłem na znanym portalu akumulator LP-E6 za 130 zł. Zrobiłem na pierwszym ładowaniu ponad tysiąc zdjęć. Myślę że to oryginał.
Odp: Lp-e6, czyli jak kupiłem oryginalną podróbę baterii
Cytat:
Zamieszczone przez
andremobile
Witam, ja kupiłem na znanym portalu akumulator LP-E6 za 130 zł. Zrobiłem na pierwszym ładowaniu ponad tysiąc zdjęć. Myślę że to oryginał.
To myśl tak dalej. Nikt nie sprzeda nowego, oryginalnego za mniej niż 200 PLN.
Odp: Lp-e6, czyli jak kupiłem oryginalną podróbę baterii
Kupując nowy oryginalny akumulator Canona data produkcji jest wytłoczona zwykle na naklejce ( mam kilka różnych i na każdym tak jest ).
Jeśli chodzi o cenę oryginalnego LP-E6 to również uważam, że 200zł to absolutne min.
Odp: Lp-e6, czyli jak kupiłem oryginalną podróbę baterii
Nie lepiej kupić normalny, firmowy zamiennik zamiast ryzykować z podróbkami? Mam kilka sztuk LP-E6 firmy hahnel i blumax i nie zauważyłem żadnej różnicy między nimi a sztuką canona. Patrząc na ceny innych akcesoriów jakie sobie canon życzy to nie zdziwiłoby mnie gdyby te zamienniki były nawet lepsze ;).
Odp: Lp-e6, czyli jak kupiłem oryginalną podróbę baterii
Na moim data też jest wytłoczona i nie widzę żadnej różnicy między nim a oryginałem, na opakowaniu był hologram canona.