http://canon-board.info/showthread.php?t=25632
Wersja do druku
Rozumiem, że nie musimy korygować, ponieważ 0 EV to szarość. Jednak w moim aparacie (Panasonic FZ8) nawet niewielkie odchylenia na drabince ekspozycji dają nienaturalne efekty. Podam przykład.
Przez okno w pochmurny dzień zrobiłem fotografię szarego chodnika, jako punkt odniesienia. W tle ustawiony był murek pokryty białą, obdrapaną farbą. Kiedy podczas trybu M i wprowadzonych wartości dla szarego chodnika (f 4.0 i 1/60) mierzonego spotem, przekadrowałem na biały murek, był on nienaturalnie przejaskrawiony i pozbawiony tekstury. Pomyślałem, ze może jest to spowodowane małą rozpiętością matrycy w cyfrze, a kiedy skorygowałem migawką aby na drabince pojawiło się 0 (f 4.0 i 1/125) barwa murka zmieniła się na bardziej naturalną, stąd nadal moje pytanie.
Dzięki za cierpliwość i przepraszam, za moje niezrozumienie.
Pomiar na szarą kartę to nie 0EV - to 4 lub 5 strefa Adamsa - taki "środek" ekspozycji. Jeśli biały murek jest prześwietlony to to "wina" małej rozpiętości tonalnej matrycy. Biała kartka ma poprawkę na światłomierzu ok. 2 i 1/3 EV (2 i 1/3 przysłony na przykład) czyli biel kartki jest "odległa" od "srodkowej" szarości o 2+ EV.
Nie wiem jak mierzy światłomierz w Panasonicu FZ8 - pomiar może być oszukany przez automatykę ekspozycji w aparacie.
Dzięki wielkie. Swoją drogą znalazłem właśnie to, co mnie interesuje
http://www.fotoamator.szm.com/Techni...nika-szara.htm
Z szarą kartą jak i z KAŻDYM wzorcem reguły są proste i nie ma potrzeby robić z tego "nauki", testów itp. Ma być (ogólnie) w kierunku obiektywu i co bardzo ważne tak ustawiona, żeby nie "lśniła". Powierzchnia ma być matowa. Każdy materiał (no prawie) można tak ustawić, że lśni, błyszczy, pracuje trochę jak lusterko.