Po trzymiesięcznej przerwie, atakuję znowu. Tym razem troszkę inne klimaty, których się bałem ale po sesji jakoś mi się nawet podobało :-)
efekty:
57.
58.
59.
jakieś opinie ?
Wersja do druku
Po trzymiesięcznej przerwie, atakuję znowu. Tym razem troszkę inne klimaty, których się bałem ale po sesji jakoś mi się nawet podobało :-)
efekty:
57.
58.
59.
jakieś opinie ?
58 jakoś źle mi się kojarzy...
Zima... zima... nudy... jadąc przez wioskę trafiłem na coś takiego.
60.
Po powrocie do domu trzeba było się rozgrzać, ale przy okazji strzelić z kilka zdjęć :-)
61. Zdrówko forumowiczów
to ostatnie super... 60 ma w sobie coś tajemniczego... intrygującego ;) świetne
Polowanie na "Polara"
62. Iso 200 F11 Czas 34min 15sek !
63. Tu już czasy mniejsze i ISO wyższe bo chciałem więcej gwiazd "złapać"
64.
fajnie to wyglada, ale swietne efekty to beda jak zostawisz na 3h (grip i 2aku) naswietlanie klatki.
muszę opanować zanieczyszczenia gromadzące się na szkle. Wyszedł dziwny szum, ale nie matrycowy tylko jakby mgła się osadziła. Widać to na dużej rozdzielczości. Tak sobie myślałem że jakbym co 5 minut szybko przetarł szkiełko to by to chyba nie przeszkodziło w zdjęciach.statyw mam stabilny - ewentualnie go dociążę jeszcze.
Myślę, że to się jednak nie uda. Nawet przy bardzo szerokim kącie poruszenie będzie natychmiast widoczne - moim zdaniem nie ma szans by aparat wrócił w poprzednie miejsce po przetarciu obiektywu z wystarczającą dokładnością.Cytat:
Tak sobie myślałem że jakbym co 5 minut szybko przetarł szkiełko to by to chyba nie przeszkodziło w zdjęciach.statyw mam stabilny - ewentualnie go dociążę jeszcze.
Astromiłośnicy stosują długie tulipanki (odrośniki), jednak przy szerokim kącie nie da się tego zastosować. Gdzieś na forum, tym albo innym - niestety nie pamiętam, ktoś wykombinował sobie taki mały grzejniczek z 6 ceramicznych oporników 1 Ohm-owych, rozmieszczonych dookoła przedniej soczewki obiektywu. Do tego bateria i już nie było problemu z roszeniem. Napięcie i sposób połączenia oporników decydowało o mocy układu i według autora wystarczyło nawet na wilgotne noce.
W drodze powrotnej z Targów przy drodze stał tak świetny model że musiałem się zatrzymać i zrobić użytek z świeżo zakupionej blendy
65. Czocher
szopka przeszkadzała mi troszkę więc na szybko ją usunąłem ale nie o to chodzi w tym zdjęciu. bardziej o uśmiech na gębie jaki powoduje ten osioł.
Dresiarz z palcem na 100% na ogromne nie. Powinno to być wycięte z forum.
Wszystkie następne z tym samym dresiarzem też na nie. Ordynarne zdjęcia, wręcz obrzydliwe.
Potem zdjęcia z modelką. Typowe blokerskie. Znowu. Widać że małolat dostał aparat.
Potem dziewczyna na łące - zaczyna być trochę normalnie.
Krajobrazy - typowo nawalone. Ciężkie, hdr-owskie, agresywne. Na nie.
Zdjęcia z wódką - znowu małolat z aparatem któremu się wydaje że jest cool. Żałosne.
Już na ostatnie nocne nie miałem cierpliwości. Straciłem szacunek do fotografa przez poprzednie zdjęcia.
Widać że zdjęcia robione przez małolata który się nasłuchał za dużo punk-metalu i postanowił być cool. I przy okazji komuś bejsbolem dać w ryj dla frajdy.
Blokerskie i dresiarskie. Na nie. Wszystko.