Jest o tym wątek osobny - ja stawiam RAID'a 1 pod Linuxem - dyski są tanie jak barszcz a i drugi komp z Linuxem i tak stoi pod biurkiem i tak...
Wersja do druku
Jest o tym wątek osobny - ja stawiam RAID'a 1 pod Linuxem - dyski są tanie jak barszcz a i drugi komp z Linuxem i tak stoi pod biurkiem i tak...
Na takie ilości danych to faktycznie RAID. W postaci komputerka albo osobnego urządzenia NAS. Ale oprócz tego kopie zapasowe. BluRay już kosztuje znośne pieniądze. Pamiętam, że swoją pierwszą nagrywarkę CD-ROM kupowałem z kumplem na spółkę za 900PLN!!! Kopie zapasowe są niezbędne. Wyobrażasz sobie co się stanie jeśli np. zasilacz w NAS zjara się razem z wszystkimi dyskami w macierzy? Albo posypie się filesystem? Zamiast kłopotliwego odzyskiwania danych szybki restore z blurayów.
Moja koncepcja to:
- N backupowych dysków w osobnych obudowach USB/Firewire. (N - dowolne, wedle uznania, najlepiej różnych firm lub z różnych serii). W wersji extreme (pojemność), zamiast "dyski" wstawić jakieś RAIDowe obudowy - najlepiej różne modele, różnych firm.
- "master copy" na dysku wewnętrznym, albo lepiej na mirrorze/RAID5.
- regularnie update'owane wszystkie kopie
- przy czym żelazna zasada: nie podłączamy na raz więcej niż jednego dysku backupowego
- w wersji extreme: dyski backupowe w różnych miejscach
Płyty, taśmy itp, wszystko to fajne.. daje złudne wrażenie "trwałości" w porównaniu z, było nie było, "mechanicznym" dyskiem... ale a) drogie i b) pali się tak samo dobrze, jak nie lepiej :-P
Przejrzałem wątek, bo szukałem czegoś dla mamy focącej urlopy małym Olkiem.
Sam chyba od 3 lat używam:
i-tec X's Drive vosonic vp2160 z dyskiem 40GB
Czyta mi wszystkie karty. Wieki, ale czyta.
Wyświetlacza mogło by nie być. Raptem podaje stan baterii i zajęte miejsce. Za to sporo chodzi na baterii.
W jednym się zgodzę z Jobsem, technolgia hdd jest właśnie do de...
Raczej nic nie kupię teraz. Abstrakcyjne ceny małych lcd + kiepskie dyski i bateria za ponad 1tyś!
Za chwilę będą tylko pamięci fleshowe. Nie żrące, nie rysujące, nie hałasujące...a LEDowe ekrany będziemy dostawać do ściereczek do obiektywów...
8-)
P.S. Właściwie jakby dodać do komórki, iphona, cokolwiek, czytnik po usb, to powinno spełnić tę samą funkcję....kwestia softu i ilości pamięci wewnętrznej /karty?/.
Także w tej chwili chyba nie ma sensu kupować data banku, tylko przeczekać na kartach. No, chyba że grubsza podróż, ale to wtedy zawsze laptop lepszy do sprawdzenia efektów...
A ja ju z tasm zrezygnowalem. Przerzucilem sie na lapviaki i jakos nie chce mi sie szukac przejscioki usb/scsi oraz napedow tasmowych na USB (a sa - HP ma fajne w swojej ofercie). Na dzien dzisiejszy mam tylko 1x NAS (gdzie wszyscy maja dostep przez siec) oraz 2 dysk USB i mam dublowane kopie - to co na NASie to na ZEW + cos tam zawsze na laptope. Mysle o kolejnym dysku zew - ze w razie czego miec 3 kopie (tudziez zaplacic za online backup i jakiesz 30GB na zdjecia, ktore nie chcialo by sie stracic nigdy)
Kary a banki danych to moim zdaniem dwie inne bajki , karty musisz mieć przy sobie aby szybko zmieniać w razie potrzeby , pod koniec fotografowania wszystko wrzucasz do banku robisz selekcje . Ale każdy woli inaczej...
Korzysta ktoś z banku PhotoSafe? Takiego jak ten ?