Początkowo kombinowałem coś standardowo, jakieś mocne wygięcia, szalone kąty i małe wycinki całośći, żeby było kolorowo i geometrycznie. No ale postanowiłem wracać do domu przez Most Dworcowy, i po drodze spojrzałem za siebie :)
Wersja do druku
Początkowo kombinowałem coś standardowo, jakieś mocne wygięcia, szalone kąty i małe wycinki całośći, żeby było kolorowo i geometrycznie. No ale postanowiłem wracać do domu przez Most Dworcowy, i po drodze spojrzałem za siebie :)
heh - a ja komletnie czasu nie miałem - zresztą mój dzień wygląda następująco - praca od rana do 17 - o 17.20 autobus do Kórnika i ... tyle jestem w Poznaniu ;) - gdyby nie to, że namówiłem żonkę na zakupy w Browarze (za co dostałem pół godzinki na popstrykanie) to byłoby ciężko. Udało mi się dodatkowo trafić na fajną mgiełkę, której może nie widać - ale była inspirująca ;). Teraz czasem przejeżdżając autobusem spoglądam na Browar i staram sie znalezc inne ciekawe ujęcia - co wiecej wpadlem na pomysl - jak pstrykne to sie pochwale ;)
Jako leń i obibok mam nieco więcej czasu :)
hehe ja pędzę do domu bo oczekuje mnie tam oprócz żonki trójka stęsknionych widoku taty maluchów ;)