Zamieszczone przez
cauchy
ciekawe ;)
bo licznik z gps to jedna z dwóch moich najlepszych inwestycji okołorowerowych (obok okularów przeciwsłonecznych). Możliwość wgrania trasy i nawigowania, gdzie mogę ustawiać sobie jakie tylko chcę parametry, pokazywanie ile jeszcze do końca trasy, profilu wysokościowego i ile pod górę a kiedy się zacznie zjazd, odciążenie tym samym smartfona z tej roli jest nie do przecenienia.
choć w sumie to nie ciekawe, biorąc pod uwagę że atsf używa jeszcze telefonu z tarczą i zwijanym kablem :D