Nie czytałem komentarzy ale raczej ktoś musiał już napisać 24-70 2.8 :)
Wersja do druku
Nie czytałem komentarzy ale raczej ktoś musiał już napisać 24-70 2.8 :)
chodzi mi o te dwie stałki, niby sigma lepsza ogolnie od canona w tym modelu ale nie wiem jak AF sie sprawdza
Nie chce mi się tego czytać-głupi temat.Nie da się dobrze zrobić reportażu jedną stałką i tyle.Jedna osoba w kapeli wesela też nie zagra.
da sie wszystko tyle ze chodzi mi o opinie miedzy ob, ktory lepiej sprawdza sie na 6d, bo 24-70 to nie na moja kieszen
Nie wiem mam 3 zumy L-ki,jedną stałkę 50/1.2 i dwa korpusy.Nigdy nie robiłem jednym szkłem.Cytat:
Zamieszczone przez kubadenko
ja tematu nie zakladalem wiec jesli juz mamy sie przechwalac to tez mam inne obiektywy i korpus, chodzi mi jedynie o ocene kogos co do 50mm sigma a canon 1.4, wiadomo canon 1.2 to bajka ale zaczynam fotografie slubna wiec powoli do celu
Wszystko zależy od kościoła,czy masz wąsko czy szeroko?Generalnie jak masz miejsce to ciśniesz długą optyką to młodych nie straszysz aparatem i masz naturalne ujęcia.Pod ołtarzem potrzebujesz szeroki kąt np.24 lub 35.Natomiast 50mm to będziesz miał albo za wąsko albo za szeroko-coś tam zawalczysz jak miejsce będzie do chodzenia po kościele ale o weselu z 50mm to zapomnij że pociągniesz.Mówiłem że głupi temat.Cytat:
Zamieszczone przez kubadenko
mam rybie oko i tamrona 17-50 ale to juz na korpusie 60d a do 6d nie podepne tamrona wiec odpada, canon 1.8 50 tez jakos szalu dla mnie nie robi musze mocno przymykac go. 50 1.4 jak na razie jest dla mnie najlepszym rozwiazaniem, glownie cenowym. YN 35 2.0 tez ciekawy model tani i kopia canona dawnego, moze na niego sie skusze za pewien czas. Tele na razie nie planuje.
No to mało widziałeś.Cytat:
Zamieszczone przez crazyfoto
Zaprawdę powiadam ci, da się zrobić reportaż jedną stałką.
Ale, (parafrazując stopkę jednego z forumowiczów) - trzeba być tym co martwi się tylko o światło.
A to jaka to będzie konkretnie ogniskowa zależy od indywidualnych preferencji. Na ogół coś pomiędzy 35mm a 50mm.
pytanie do biegłych z zakresu fotografii ślubnej: korzystając z jednego body do którego posiada się 35mm 1,4 i 85mm 1,4 oraz 28-70mm 2,8 jak często w trakcie uroczystości kościelnej trzeba będzie przepinać obiektyw? pytam o wasze doświadczenia, wiadomo że jest to odpowiedź natury subiektywnej niemniej jednak mam zamiar zająć się na poważnie tą dziedziną i chcę zasięgnąć waszej opinii na ten temat. Oczywistym jest dla mnie że drugie body to o niebo większy komfort i pewność pracy w takich momentach, jednak czy ktoś z was ma doświadczenie z jednym body i przepinaniem obiektywów, da się to sensownie "rozegrać" na ślubie? I jeszcze jedno pytanie, jakie najczęściej światło obiektywu jest wystarczające w kościele aby nie używać wiadomo lampy i aby efekt spełniał oczekiwania? Sam wolałbym założyć takie szkło i przejść się po kościołach i sprawdzić, ale stoje przed wyborem sprzętu i stąd pytanie.