Tak jeśli użyjesz oczywiście tego samego obiektywu.
Wersja do druku
Tutaj masz zdjęcia z R7 + RF 100 macro bez lampy,
ISO 2000
Załącznik 17810
Załącznik 17811
ISO 3200
Załącznik 17802
Ta sama konfiguracja, ale z lampą i dyfuzorem:
ISO 100
Załącznik 17803
Załącznik 17804
Załącznik 17805
Załącznik 17806
Załącznik 17807
ISO 200
Załącznik 17808
ISO320
Załącznik 17809
Nie chce mi się po raz n-ty wchodzić w dyskusję o GO. Zapewniam, że mam rację. Macie to pokazane w wątku, możecie sobie podstawić do wzorów na GO wartości i sie okaze. https://dofmaster.com/ i multum innych.
Sam na okrągło robiąc portrety i mając kilka jasnych stałem kwestie GO mam w małym paluszku.
Gęstość matrycy nie zmienia GO w żaden sposób. Nie mylcie ostrości z głębią ostrości, to podstawowy błąd, założenie jakie sobie (tak się w innych dyskusjach okazywało) byc może (niesłusznie) robicie.
GO w bardzo dobrym przybliżeniu zależy od skali odwzorowania.
He he... no to już nie wiem - warto mieć do makro aparat z APS-C (np. R7) czy robić dalej na pełnej klatce?... :( 6k zł to jednak trochę jest.
Na moje to przy tej samej wielkości obiektu w kadrze na aps-c jest większa głębia ostrości, co wynika z większej odległości obiektu od matrycy. Ponadto na r7 masz 32mpix czyli przy tej samej wielkości piksela na pełnej klatce miałbyś chyba około 80mpix. Na pewno pełna klatka ma mniejsze szumy. Ja ostatnio zastanawiałem się nad om-1 + 90mm macro + lampa, ale popatrzyłem na ceny i mi przeszło… ;-)
Jeśli Twoja filozofia w makro jest taka, jak u Mamrota,
to wielkość matrycy nie ma znaczenia - po prostu fotografujesz coraz mniejszy kawałek rzeczywistości.
Ale jeśli chcesz uzyskać ten sam kadr na różnych matrycach, to im mniejsza matryca, tym dalej się odsuwasz, zmniejszasz skalę odwzorowania i tym większa głębia ostrości. Cały czas zakładamy, że nie zmieniasz ogniskowej.
Przykład:
Motylek na kwiatku ładnie się komponuje na FF przy skali 1:3. Żeby mieć taką samą kompozycję (stosunki wielkościowe w kadrze), na APSC musisz użyć skali 1:5. Czyli odsuwasz się od obiektu. Dzięki temu przy tej samej przysłonie masz większą GO, ewentualnie możesz bardziej otworzyć obiektyw utrzymując taką samą GO.
To było opisowo. Jak chcesz bardziej naukowo, zajrzyj do wzorów, na które powołuje się Jacek.
Jest jeszcze taki niuans, jak zależność GO od skali prezentacji obrazu, a gęstsza matryca umożliwia większą skalę prezentacji, czyli spadek GO ;)
Załącznik 17812
Natomiast R7 z racji swojej gęstej matrycy daje przyzwoitej wielkości obrazki nawet bez używania dedykowanego obiektywu macro, a np. EF-S 55-250 STM.
Załącznik 17813
Załącznik 17814
Załącznik 17815
O widzisz, bardzo sobie cenię wiedzę TOP67, który podał świetny kalkulator uwzględniający krążek rozproszenia.
Z którego jasno wynika, że:
Przy tych samych ustawieniach i odległości FF ma około półtora raza większą głębię ostrości, niż APS.
Idąc dalej. Aby zachować wielkość kadru, jak radzą koledzy oddalam się 1,5 raza i co?
Głębia wzrosła aż o 10% no nie kij dmuchał.
Niestety, mój aparat nie wie co to krążęk rozproszenia i przy przełączaniu na DX pokazuje dokładnie taką samą głębię.
Jest po gwarancji i będę musiał z tym żyć.
Załącznik 17816
Załącznik 17817
Załącznik 17819
Ok. A teraz przejdźmy do odległości przy których najczęściej robi się makro.
FF z metra
APS z półtora metra dla zachowania tej samej wielkości kadru.
Halo Huston mamy problem ;)
Załącznik 17820
Załącznik 17821
No to podstaw do 7D odległość 1.6 metra, bo w Canonie jest crop 1,6
Jeżeli uwzględniasz crop, oddalasz się 1.6 raza to GO jest taka sama, bo skala odwzorowania jest taka sama.
Jak oddalisz się o 1.6 raza to będzie taka sama. Bo skala odwzorowania będzie taka sama.
No jeżeli 17 cm i 27 cm to dla ciebie to samo to ja nie ma pytań.
Możemy to skończyć. Kolejny raz gdy nie idzie napisać cos raz i zakończyc temat GO. Będę musiał wydzielać kilka stron?
A to przypadkiem nie będzie bliższe rzeczywistości?
Zakładam, że odległość obiektu we wzorach liczona jest od powierzchni matrycy a nie od przedniej soczewki...
Pełna klatka:
Załącznik 17822
APS-C:
Załącznik 17823