nie wierzę... Chociaż dla dobrego zdjęcia można zrobić wiele;)
--- Kolejny post ---
A co ja mam powiedzieć, jeżeli od kiedy zajmuję się fotografią nie zrobiłem żadnego dobrego zdjęcia:D
Wersja do druku
Eeee...tam coś ładnego Ci powychodziło.
--- Kolejny post ---
Trafiły się dwa "trudne" zdjecia do obrobienia i cyknięte niespodziewanie.
Patrzę przez okno, a za moim ogrodzeniem z siatki coś zielonego z czerwonym - dzięcioł zielony.
Niestety fota z przez siatkę i przez szybę i z daleka. Ratowałem co się dało - jak wyszło... ?
--- Kolejny post ---
380) Dzięcioł zielony na ziemi coś sobie wynalazł.
--- Kolejny post ---
Drugie trudne do uratowanie, bo poruszone było i również przez szybę.
381) Sójka ze zdobyczą. Ratowane za pomocą softu SmartDeblur, jakoś słabo zadziałało.
A wg mnie technicznie nie wyszło. To są zdjęcia dokumentacyjne - widać wszystkie cechy potrzebne do rozpoznania gatunku. Dzięcioł kadrowo dobrze, ale odszumianie go bardzo zmasakrowało.
Niestety podzielam zdanie Trytona. Jednak i tak zazdroszczę spotkania. Tego dzięcioła nie miałem przyjemności spotkania. Nawet sójkę po ponad 10 latach przebywania w IRL widziałem tu tylko raz.
I tej wersji będę się trzymał :) Niestety zdaję sobie sprawę z ich niedoskonałości, ale jeszcze nigdy nie widziałem tego dzięcioła.
Jak trafię ładnego dzięcioła zielonego, to podmienię bez żalu.
Gdy się odsunę od monitora, to widać siatkę - prawie.
--- Kolejny post ---
Poprawię, jak tylko znajdzie się sposobność.
A spotkanie to kompletny przypadek, ale liczę, że skoro był raz, to może przyleci i drugi...
Sójka poruszona, mam takiego strzyżyka w trakcie lądowania, ale... no właśnie. Podobno psc coś potrafi zaradzić. Gdyby nie to, zdjęcie lux torpeda. Podobnie zresztą jak dzięcioł. Tam ostrość widzę po prawej stronie na wysokości skrzydła. Btw, widzę u ciebie ostrość na kawałku zdjęcia, a u siebie na całym secie nie widziałem:mrgreen:
Generalnie zwierzęta lubią zaskakiwać pojawiając się dokładnie tam, gdzie się tego nie spodziewamy. One zresztą są nie mniej zaskoczone:D
Niestety prawda, ale mam zamiar się poprawić.
382) Kos samiczka - tak myślę (chyba, że się mylę), siedzi sobie na badylu na jednaj łapce przed moim oknem.
Foto przez szybę C300/4 IS USM i 600D.
Pani kosowa już całkiem poprawnie.