tutaj:
Zbliża się Dzień Otwarty elektrowni - Wiadomości z Rybnika
Wersja do druku
Hej, zwolniły się miejsca na Poznań 12-14.10, może jednak ktoś chce? :)
Oj wątpie najeli ,że ktoś się jeszcze zgłosi z owej grupy.. :P Aczkolwiek nie mówię ,że nie.
Też wątpię :P
ale przecież nie mogę Was olać i tu tego nie napisać... :D
WOW! Najeli ma nowy (fajny!) avatar.
:D
I nie zapomina o nas!
Tak czułem, że ten Nikiszowiec to nie będzie wszystko.
No nic ostatecznie na cross nie pojechałem , aczkolwiek wczoraj zwiedziłem dni otwarte elektrowni Rybnik . Zdjęcia dosłownie tuż tuż bedą dostępne i na stronie oraz tutaj. Jedynie z tego co wiem fata pojechał sam na podboje Cieszyńskiego toru.. A szkoda...
Jedno zdjęcie z elektrowni:
1.
Welcome!
Słuchajcie ludzie! To co dzisiaj przeżyłem na nowiutkim torze w Cieszynie to było tak niesamowite, że....
Że sam nie wiem, czy zrobił dobrze czy źle ten, co nie pojechał.
Bo tor jest przeza...sty!
Ale po tej katastrofie jaką byłą pogoda od godziny obieram z siebie glinę i błoto!!!
Z siebie- czyli z ciuchów i torby i plecaka i...parasola.
Potem jeszcze trzeba będzie wyczyścić sprzęt foto.
Takiego gnoju jak żyję nie przywiozłem...
Właściwie to sam nie wiedziałem co najpierw czyścić bo w takim stanie zszedłem z toru, że o zasiąściu za kierownicą nie było mowy!
Całe szczęście, że miałem kompletny ubiór na zmianę. Ale jak kurde taką masę gliny i błota wieźć do domu?! Strach był gdzie to wszystko walnąć, bo i auta szkoda brudzić- na szczęście buda z tyłu pojemna.
W tej chwili wszystkie ciuchy moczą się w wannie na ogrodzie, bo nawet nie próbowałem wnosić tego dziadostwa do domu- wyleciałbym za taki numer na kopach...
Aparatu bym nie poznał, bo jak wyjechał z fabryki- tak jeszcze nigdy nie wyglądał!
Koszmar!
Ale jaka frajda!!!
Jeśli ktoś nie przywykł do chodzenia- ba, brodzenia - w błocie, nie lubi moknąć, jest zmarzluchem, ma pedantyczne podejście do swego wyglądu i nie toleruje kurzu na swoim sprżęcie- to dzisiaj nie miał tam czego szukać. Mógłby dostać zawału...
Ale jeśli ktoś kocha ten sport, kocha taką akcję, jest prawdziwym fanem takich przeżyć (walka zawodników z błotem i uślizgiem- musieli walczyć o każdy podjazd- a te są tam naprawdę strome!) to miał dzisiaj swój dzień...
Niestety, warunki były coraz bardziej fatalne- to była po prostu tragedia- i zawody decyzją organizatorów i sędziów przerwano w połowie- po pierwszych wyścigach wszystkich klas.
Ale... zapoznałem się z tym torem, zdobyłem najważniejsze informacje, nawiązałem kontakty z klubem cieszyńskim i...pozostaje tylko czekać na kwiecień 2013, licząc wraz z Cieszyńskim Klubem Motorowym na otrzymanie zawodów rangi międzynarodowej.
Czego im serdecznie życzę, bo jest to miejsce w którym można szybko zapomnieć o torze w Czerwionce.
Chociaż.... Czerwionka ma lepsze układy pogodowe. Przynajmniej do teraz....
Wieczorem pierwsze zdjęcia.
Uffff!!!! Sam gnój!:evil::shock::lol:
:D :D :D :D :D
piękna opowieść :D
Hej. Wrzucaj zdjęcia, bo po takim wstępie nie usnę póki nie zobaczę ;-)
A rano muszę wcześnie wstać.
No to lecę dalej z industrialem :
2.
3.
4.
więcej na ZBYSZKO-PHOTO