rewelacja !!!
Wersja do druku
Siedzi Mietek u Heńka i popijają sobie wódeczkę. Nagle Mietek pyta Heńka:
- U Ciebie na ścianie wisi metalowa miska?
- To jest zegar z kukułką - odpowiada od niechcenia Heniek.
- Jak to zegar z kukułką?
- Zobaczysz..
W tym momencie Heniek podnosi ze stołu pustą już butelkę od wódki, bierze zamach i rzuca w wiszącą miskę. Zza ściany słychać:
- Ku... ku... ku***a, jest wpół do czwartej rano.
Mężczyzna, który wracał wieczorem do domu, został napadnięty przez chuliganów, brutalnie pobity i ograbiony. Leżał na chodniku cały we krwi.
Drugą stroną ulicy szedł policjant. Popatrzył na leżącego i poszedł dalej.
Po kilku minutach przechodziła grupa skautów, ale także nie zwróciła uwagi na pobitego. Podobnie było z przechodzącymi zakonnicami. Wreszcie pojawił się psycholog. Zobaczył leżącego, przyjrzał mu się i wykrzyknął:
- Mój Boże, ktokolwiek to zrobił, natychmiast potrzebuje pomocy!
Czy mogę prosić o rękę pana córki?
- A co, nie masz swojej - zażartował ojciec
- Mam, ale jest już zmęczona...
Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Jak teraz przestaniesz to Cię zabiję!
Witam.
Może chce ktoś wziąć udział w konkursie? http://pokazywarka.pl/herbza50zl/ ;)
Przykładowe prace: http://www.flickr.com/photos/44832343@N08/page3/
Stefania S. pisze do męskiego miesięcznika....
"Proszę o pomoc. Jadąc do pracy zostawiłam w domu męża, jak zwykle na
sofie przed TV. Nie ujechałam daleko bo silnik nagle odmówił
posłuszeństwa. Wróciłam pieszo do domu żeby poprosić męża o pomoc.
kiedy weszłam do domu nie mogłam uwierzyć własnym oczom.
Mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów.
Ja mam 32 lata, maż 34, a córka sąsiadów 22. Jesteśmy z mężem razem od 10 lat.
Doszło do kłótni i ostrej reprymendy z mojej strony.
Mąż mi wyznał, że miał te relacje przez ostatnie 6 m-cy, od czasu kiedy
stracił pracę, miał potężny dół i czuł się zupełnie bezwartościowy.
Postawiłam ultimatum: albo ona albo ja. Kocham męża, ale od czasu
postawienia przeze mnie tego warunku nastąpiły "ciche dni". Odmówił
pójścia na terapię rodzinną i czuję, że tracę z nim kontakt...
Droga Redakcjo, błagam o pomoc!
Z poważaniem
- Stefania S.
Odpowiedź:
Droga Stefanio!
Powodów nagłego zatrzymania silnika może być kilka.
Czy sprawdzałaś czy paliwo jest w baku???
Jeżeli jest, to sprawdź przede wszystkim czy nie ma przerwy w dopływie paliwa.
Jeśli dopływ paliwa jest OK, sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego przewodu elektrycznego w systemie wtryskowym.
Jeśli w tym układzie jest wszystko w porządku, to prawdopodobnie błąd leży w pompie paliwowej, więc radzimy Ci wezwać mechanika z serwisu.
Mam nadzieję, że to pomoże.
Pozdrawiamy - REDAKTORZY
Zabójcze :D
Trochę makabryczne ale co tam...
http://www.smog.pl/wideo/6171/drwiny...ego_braciszka/
Tusk i Kaczyński mają stłuczkę. Wysiadają z aut i Kaczyński mówi: - wiesz Donald to chyba jakiś znak ta stłuczka, może jednak się dogadamy. - No dobra, niech ci będzie. Możemy przedyskutować pewne tematy. - To co? Zgoda?. Politycy podają sobie ręce na zgodę. Kaczyński jednak wyciąga piersiówkę i mówi: - wypijmy za to - i podaje Tuskowi. Tusk pociąga łyczek, podaje Kaczyńskiemu, a ten zakręca butelkę i chowa do kieszeni. Na to Tusk: - Co ty, nie pijesz? - Nie, czekam na policję!
Kto obejrzy do końca tej jest szczęściarz :D:D:D:D
ale ten komu się nie uda obejrzec do końca też nie ma czego żałowac:-)
http://www.220.ro/5979YAGxw8/Jos-Textila
Hitler zabił 100 milionów ludzi
- Dobrze że TurboDymoMen się o tym nie dowiedział
Ówczesny Turbodynocośtam nazywał się Stalin.
Btw - w całej drugiej wojnie światowej umarło 50-70mln ludzi więc przeceniasz wąsatego;).
wojkij, to dowcip, trochę głupi ale dowcip a nie fakt.
Po wielu latach Bóg spojrzał znów na ziemie i stwierdził, że się bardzo źle dzieje. Ludzie byli zepsuci i skłonni do przemocy, więc postanowił znów zesłać potop i zniszczyć ludzkość. Ale przedtem zawołał Noego i powiedział:
"Zbuduj arkę z drzewa cedrowego, tak jak wtedy: 300 łokci długa, 50 łokci szeroka, 30 łokci wysoka. Zabierz żonę i dzieci, i z każdego gatunku zwierząt po parze. A za 6 tygodni ześle wielki deszcz".
Noe nie był zachwycony - znów 40 dni deszczu, 150 dni bez wygód na arce, bez telewizora i z tymi wszystkimi zwierzętami - ale był posłuszny i obiecał spełnić wymagania Boga. Po 6 tygodniach zaczęło padać dzień i noc. Noe siedział w ogródku i płakał, bo nie miał arki. Bog wychylił się z nieba i zapytał:
"Dlaczego nie spełniłeś mojego rozkazu?"
Noe odpowiedział:
"Panie, coś mi uczynił? Jako pierwsze musiałem złożyć podanie o budowę. W urzędzie myśleli, że chce budować stajnie dla baranów.
Potem nie podobała im się architektura - za wymyślna dla baranów, a w budowę statku na lądzie nie chcieli wierzyć. Także wymiary nie znalazły poparcia, bo dziś nikt nie wie, jaką miarą jest łokieć. Po przedłożeniu nowych planów dostałem znów odmowę, bo budowa stoczni w terenie zamieszkanym jest niedozwolona. Po kupnie odpowiedniej działki zaczęły się nowe kłopoty. W tej chwili np. chodzi o to, że w planach nie są uwzględnione systemy do gaszenia w czasie pożaru. Na moją uwagę, że będę przecież otoczony wodą, przysłali mi psychiatrę powiatowego. Kiedy psychiatra upewnił się, że jednak buduje statek, zadzwonili do mnie z województwa, żeby mi uświadomić, że na transport statku do morza będzie potrzebne nowe zezwolenie, a będzie o nie trudno, bo minister podał się do dymisji. Kiedy powiedziałem, że statku nie muszę transportować, bo będzie i tak otoczony wodą, kazali mi z ministerstwa marynarki wojennej, według przepisów Unii, złożyć podanie do Brukseli w ośmiu odbitkach i trzech urzędowych językach o zezwolenie na zalanie terenów zamieszkałych. Z drzewa cedrowego musiałem też zrezygnować - nie wolno go już ze względów ekologicznych sprowadzać. Próbowałem kupić tutejsze drzewo, ale nie dostałem tej ilości ze względu na przepis o ochronie środowiska, najpierw musiałbym zadbać o sadzenie drzew zastępczych. Na moja wzmiankę o tym, ze i tak będzie potop i nie opłaca się tu sadzić żadnych drzew, przysłali mi nowego psychiatrę, tym razem z województwa. Krótko mówiąc - dałem kilka łapówek, kupiłem drzewo, znalazłem nawet cieśli do budowy, ale oni najpierw utworzyli związki zawodowe. Kiedy się okazało, że nie mogę im płacić wg taryfy, to rozpoczęli strajk, tak że budowa arki znów sie odwlekała. W międzyczasie zacząłem sprowadzać zwierzęta. Tylko że wmieszał się związek ochrony zwierząt i zabronił mi [zarządzenie unii europejskiej Nr. 733/6/987] transportu jeleni w okresie rykowiska. Poza tym musiałem podać cel transportu tych zwierząt, jestem na stronie 22 pierwszego formularza z 47, moi adwokaci sprawdzają, czy przepisy dotyczące królików obejmują również zające. A działacze z Greenpeace wskazali na konieczność specjalnego urządzenia do pozbycia się gnoju i innych odpadów pochodzących z hodowli zwierząt. Panie Boże, teraz jeszcze podał mnie mój sąsiad do sądu, twierdząc, ze buduje prywatne zoo bez zezwolenia. Moje nerwy są zszarpane, nie mogę spać, arka nie gotowa, a ty już zesłałeś deszcz."
W tej chwili przestało padać, wyszło słońce i tęcza. Noe spojrzał w niebo i powiedział:
"Czyżbyś się Boże rozmyślił i nie chcesz już zniszczyć ludzkości?"
Bóg odpowiedział:
"Nie trzeba. Załatwi to biurokracja".
Jak najlepiej zapamiętać datę urodzin żony?
-Raz o nich zapomnieć :)
3 montaż jest absolutnie niesmaczny. Jeśli kogokolwiek to śmieszy, to jest mi przykro.
Oj tak... nr 3 absolutnie niesmaczny. Robienie sobie jaj z czyjegoś nieszczęścia jest po prostu prymitywne...
http://www.youtube.com/watch?v=518XP8prwZo
może nie ma nic śmiesznego, ale warto zobaczyć
Ale Blade w nowym hicie dla nastolatek jest rewelacyjny! :-)
Nieco przydługawy dowcip dla ambitnych, ale jednak dowcip:mrgreen:
http://www.dobradieta.pl/forum/viewtopic.php?t=15934
Zastanawiałem się czy nie dać tego do dowcipów o fotografii, bo w końcu są tu zawarte tak niepodważalne fakty jak ten o eliptycznym zakrzywieniu światła przez co mamy dzień i noc, fakt o tym, że linia horyzontu nad morzem jest wyżej niż linia brzegowa (Wy też to zauważyliście?:-)) i doświadczenie z teleobiektywem o ogniskowej >= 400mm i wykonaniu paru zdjęć przeciwnego brzegu, pomiędzy Friedrichshafen a Romanshorn;-)
Fakt, że gość nie wie po co się oblicza przysp. dośrodkowe, podając tylko kosmiczną prędkość 1667km/h z którą punkt materialny zapyla na równiku i nie słyszał o I prędkości kosmicznej, to już się pominie..:mrgreen:
Pozdrawiam
http://patrz.pl/flash/straszny-labirynt
Ciekawa gra ;-)
trzeba przeprowadzić kropkę za pomocą myszy do mety ;-)
Zabawa dla osób o mocnych nerwach!
miłego grania
Coś z życia wzięte i na czasie.
Wiecie skąd w Polsce dzieci wiedzą, że Mikołaj wchodzi przez komin? No, wiecie? Nie? Ano z angielskiej piosenki.
Wczoraj mój czteroletni syn coś śpiewał po angielsku. Zaciekawiony pytam o czym i otrzymałem odpowiedź, że "Mikołaj wchodzi przez komin".
Jak brzmiała piosenka w wersji oryginalnej?
Ano tak (pisownia w nawiasie zamierzona): Santa Claus is (KOMIN) soon.
Ja się popłakałem :D
Policjanci wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku
mocno zaawansowanym. Ciało znajduje się w ubikacji - z głową w sedesie
przytrzaśniętą deską klozetową. Policjanci postanawiają przepytać
gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
- Czy znał pan denatkę?
- Tak, to moja teściowa.
- Mieciu, sprawa jasna, pisz! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie
domestosem podczas czyszczenia toalety
Nowa odmiana tenisa stołowego :
http://www.youtube.com/watch?v=Oc7G5I0iVDA
W planach są już przewidziane modyfikacje takich dyscyplin sportu jak : piłka nożna, koszykówka, kręgle i golf.:lol:
Szkoda tylko, że od tego granatu nie odpadła dźwignia zwalniająca zapalnik. Było by bardziej wiarygodne.
Może to i nie kawał ale mnie śmieszy zaje.. w każdym razie zachęcam
http://www.youtube.com/watch?v=YS7h_A2qD9I
***
Można bez końca patrzeć na ogień i parkującą kobietę.
***
Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego
- Dlaczego uciekł pan z więzienia?
- Bo chciałem się ożenić.
- No to ma pan dziwne poczucie wolności.
***
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem
godzin snu dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
***
Mąż wraca późno z domu. Żona już leży w łóżku, więc mąż szybko
się rozbiera i do niej.
Żona:
- Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.
- Zmówiłyście się dzisiaj, czy co do jasnej cholery?
***
Babcie - pod blokiem mogą sterczeć dwie godziny, ale w tramwaju
pięciu minut nie ustoją.
Sprawiedliwość - jazda na rowerze pod wpływem alkoholu: 5 lat,
molestowanie seksualne: 3 lata w zawieszeniu.
Potrzeba jednej iskry, by spalić las, ale całej paczki zapałek,
by rozpalić grilla raz.
Bill Gates - okrada go 75% ludzkości, a i tak jest najbogatszy.
Leżakowanie w przedkoszlu - kiedyś kara, a teraz każdy chciałby
te 2 h snu w ciągu dnia.
Paradoks seksualny - seks można uprawiać od 15 roku życia, a
oglądać - od 18.
Gdy umrę, rozsypcie moje prochy pod Tesco - wtedy będziecie mnie
odwiedzać co niedzielę.
Mały palec u nogi powstał tylko po to, by boleśniej walnąć się o szafkę.
http://www.joemonster.org/gry/21736/Super_Norris najlepsza gra on line na świecie :)
Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia nowego ucznia amerykańskiej klasie:
- To jest Sakiro Suzuki z Japonii
Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi powie czyje to słowa: "Dajcie mi wolność albo śmierć"?
W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
"Patrick Henry 1775 W Filadelfii."
- Bardzo dobrze Suzuki. A kto powiedział: "Państwo to ludzie, ludzie nie powinni więc ginąć"?
Znowu wstaje Suzuki: "Abraham Lincoln 1863 w Waszyngtonie."
Nauczycielka spogląda na uczniów z wyrzutem i mówi:
- Wstydźcie się. Suzuki jest japończykiem i zna amerykańską historię lepiej od Was!
W klasie zapadła cisza i nagle słychać czyjś głośny szept
- Pocałuj mnie w dupę pieprzony japończyku
- Kto to powiedział? - krzyknęła nauczycielka na co Suzuki podniósł rękę i bez czekania wyrecytował: "General McArthur 1942 w Guadalcanal oraz Lee Iacocca 1982 na walnym zgromadzeniu w Chryslerze."
W klasie zrobiło się jeszcze ciszej i tylko dało się usłyszeć cichy szept:
"Rzygać mi się chce..."
- Kto to był? - wrzasnęła nauczycielka, na co Suzuki szybko odpowiedział:
"George Bush senior do japońskiego premiera Tanaki w 1991 podczas obiadu."
Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstał i powiedział kwaśno
- Obciągnij mi druta!
Na to nauczycielka zrezygnowanym tonem
- To już koniec. Kto tym razem?
- Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie Owalnym w Białym
Domu - odparł Suzuki bez drgnięcia oka
Na to inny uczeń wstał i krzyknął
- Suzuki to kupa gówna!
Na co Suzuki:
- Valentino Rossi w Rio na Grand-Prix Brazylii w 2002 roku
Klasa już całkowicie popada w histerie, nauczycielka mdleje gdy otwierają
się drzwi i wchodzi dyrektor
- Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem
Suzuki:
- Leszek Miller do wicepremiera Hausnera na posiedzeniu komisji budżetowej
w Warszawie w 2003 roku
Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki, to sobie nie żałował. Mimo że mokro, ślisko, to na liczniku 150 km/h..., 180 km/h..., 220 km/h..., 250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k..., ale jatka. Nic to, myśli, jatka nie jatka, może kto przeżył i trzeba mu pomoc. Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jako trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć. Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnicę. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie, ku..., nie drasnęło
------
Wykład z zoologii. Jak zwykle w pierwszych rzędach panie, w ostatnich panowie. Profesor wygłasza tezę:
- Szanowni państwo, należy bowiem zauważyć, iż byk może mieć do 50 stosunków dziennie.
Z pierwszych rzędów unosi się ręka:
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by ostatnie rzędy słyszały?
Profesor powtarza. Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Panie profesorze, a te 50 razy to z jedną krową czy z wieloma?
- Oczywiście że z wieloma!
Z ostatnich rzędów podnosi się ręka:
- Czy mógłby pan profesor powtórzyć tak, by pierwsze rzędy zrozumiały?
http://w724.wrzuta.pl/film/1jsXOKmgvaf/auchan
Nie wiem jak to skomentować. Bułka wypadła mi z ust i tak zostałem...
Już wiem co będę rano śpiewał pod prysznicem, boskie.
Wprawdzie nie przebije marketingu Auchan, ale w podobnej stylistyce :)
http://www.youtube.com/watch?v=XUgGE...eature=related
auchan chyba sam już to skomentował
http://wyborcza.pl/1,75248,7528796,A..._piosenki.html