Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Tak, tylko że autor tego (oczywiście nie-reklamowego artykułu), podobnie jak Jan P. nie widzi (bo NIE CHCE widzieć), że zdjęcia z Google pixel 7 są katastrofą, w porównaniu z tymi z aparatu. Ten artykuł nie jest wyjątkowy. "Taka jest obowiązująca obecnie technologia marketingu". :mrgreen:
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Tylko nie mówcie że czytanie tego wątka nie jest dobrą rozrywką - ja się nawet czasami cofam o kilka stron :mrgreen:....
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Oczywiście, że jest. Trudno, żeby nie było fascynujące coś, co jest tak popularne i wywołuje takie emocje! :mrgreen:
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Tak, tylko że autor tego (oczywiście nie-reklamowego artykułu), podobnie jak Jan P. nie widzi (bo NIE CHCE widzieć), że zdjęcia z Google pixel 7 są katastrofą, w porównaniu z tymi z aparatu. Ten artykuł nie jest wyjątkowy. "Taka jest obowiązująca obecnie technologia marketingu". :mrgreen:
Najlepsze są zawoalowane konkluzje tych pseudo testów sponsorowanych przez producentów smartfonów: https://www.dxomark.com/google-pixel-7-pro-camera-test/
"Google Pixel 7 Pro – niektóre drobne szczegóły są zachowane",
"Tryb bokeh Pixela zwykle działa dobrze",
"Przy około 36 mm nie jest idealny do fotografii portretowej. Aby wypełnić kadr obiektem, trzeba podejść bardzo blisko, co może wywołać zniekształcenia i inne niepożądane efekty na twarzach."
"Google Pixel 7 Pro - awaria redukcji szumów. Zaobserwowaliśmy również pewną niespójność w zakresie redukcji szumów. W serii ujęć tej samej sceny redukcja szumów działa lepiej na niektórych obrazach niż na innych."
"Obrazy Pixel 7 Pro zwykle pokazują wysoki poziom szczegółowości. Jednak w trudnych scenach o wysokim kontraście i ekstremalnym świetle nasi testerzy nadal obserwowali utratę szczegółów. Nie jest to jednak gorsze niż u konkurencji."
No i nie zawsze można znaleźć informację o tym, że AI całkowicie degraduje wizualnie końcowy obrazek: "Google Pixel 7 Pro – artefakty" "Google Pixel 7 Pro - aliasing na oknach w tle", czyli TO, czego autor tego wątku NIE CHCE zauważyć od samego początku a każdy rzetelnie testujący smartfony o tym pisze ;)
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Rzeczywiście w pewnym sensie wątek wypełni swoją rolę, bo są odpowiedzi 8-).
Ewidentnie w roku 2022 zdjęcia ze smartfona nie mają startu do zdjęcia z bezlustra.
Druga kwestia w świetle przedstawionych faktów wydaje się też rozstrzygnięta. Za 2-3 lata lepsze jakościowo zdjęcia będą z bezluster :).
W sensie bezwzględnym masz rację o roku 2022.
I można by sądzić na podstawie naszych doświadczeń z technologii fotografii optycznej że technologia fotografii obliczeniowej nigdy nie osiągnie jakości zdjęć z klasycznych bezluterkowców.
Ale pamietam jak (stosunkowo niedawno) argumentowano że na każdy punkt kliszy pada światło z każdego kierunku i nie ma szans by można było dostać lepsze zdjęcie z pikseli o powierzchni znacznie mniejszej niż powierzchnia kliszy które w dodatku zbierają tylko światło padające prostopadle.
A "prawa rynku" spowodowały że "zapomniano" o kliszach/chemii i zaczął sie gwałtowny rozwój fotografi cyfrowej.
I tak bedzie z technologią fotografii smartfonowej, w świecie aparatów fotograficznych nie widać co mogłoby być nowością która spowoduje masową sprzedaż którą muszą mieć firmy
typu C, N, S by utrzymywać segment rynku
jp
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Ale pamietam jak (stosunkowo niedawno) argumentowano że na każdy punkt kliszy pada światło z każdego kierunku i nie ma szans by można było dostać lepsze zdjęcie z pikseli o powierzchni znacznie mniejszej niż powierzchnia kliszy które w dodatku zbierają tylko światło padające prostopadle.
A "prawa rynku" spowodowały że "zapomniano" o kliszach/chemii i zaczął sie gwałtowny rozwój fotografi cyfrowej.
I tak bedzie z technologią fotografii obliczeniowej, w świecie aparatów fotograficznych nie widać co mogłoby być nowością która spowoduje masową sprzedaż którą muszą mieć firmy
typu C, N, S by utrzymywać segment rynku
jp
Strasznie mieszasz przywołując do tablicy telecentryczność obiektywów :( Krótko pisząc nie da się skorygować większości wad optycznych plastkowych soczewek stosowanych w smartfonach przez AI.
W DSLRach i ML za to była już mowa o zakrzywionych matrycach celem uzyskania idealnej "telecentryczności".
Rozdzielczość optyki (jako zdolność do odwzorowania detali) zasadniczo dopasowana jest do rozdzielczości sensora przez co nie grozi mu tzw. "przedawkowanie" przyczyniające się do powstawania mory. Nowe obiektywy z ery cyfry są "niemalże telecentryczne". Oznacza to, że promienie światła trafiają prawie pod kątem prostym na całą powierzchnię sensora. W matrycach cyfrowych fotodiody umieszczone są w zagłębieniach i jeśli promień światła pada na nie pod kątem innym niż prosty to mamy do czynienia z utratą światła - im dalej od środka kadru tym większa strata (widzimy to jako ciemną obwódkę w okolicach brzegu kadru).
Przykładowo szeroki kąt w DSLRach i ML wymaga obiektywów o budowie telecentrycznej, która zapewnia w miarę prostopadłe do matrycy światłoczułej prowadzenie promieni światła. W obiektywach analogowych powstałych prze erą cyfry nie było to istotne stąd tak duże problemy z uzyskaniem przyzwoitej jakości na całej powierzchni kadru w cyfrowych aparatach za pomocą najlepszych obiektywów (analogowych L-ek canona) projektowanych pod aparaty analogowe sprzed kilku dekad. Dlatego swego czasu po przejściu na cyfrę stopniowo wymieniałam analogowe AF-owe L-ki canona na nowe projektowane już pod cyfrę.
Reasumując, najnowsze obiektywy projektowane pod matryce w aparatach cyfrowych o lata świetlne wyprzedzają obecnie (oraz przyszłe) moduły cyfrowe z plastikowymi soczewkami w smartfonach. Przez ostatnie kilka lat powstała, bądź co bądź, błędna teoria, że im więcej obiektywów na pleckach telefonu tym lepsze zdjęcia robi. W rzeczywistości część z nich to tańsze i gorsze zamienniki lub obiektywy o całkowicie innym przeznaczeniu. Konsumenci często wiążą liczbę obiektywów z tym, że smartfon będzie robił lepsze zdjęcia właśnie dzięki nim. Tymczasem jest to zwyczajny chwyt marketingowy producenta, który ma na celu zmylić kupującego.
A większa liczba pikseli na obrazku ze smartfona wcale nie oznacza lepszej jakości zdjęcia, ponieważ mniejsze i gęściej umieszczone komórki światłoczułe wychwytują mniej światła. Finalnie zdjęcia z matrycy 108 Mpix w smartfonie mają rozdzielczość 12 Mpix, czyli taką, jaką ma większość nawet najtańszych modeli kompaktów np. Lumixa GF-1 wyprodukowanego 13 lat wcześniej. Wynika to z tego, że 9 małych komórek łączy się w 1 dużą jednostkę (108 Mpix / 9 = 12 Mpix), aby przyjmować więcej światła. Fizyki nie oszukasz ;)
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
A "prawa rynku" spowodowały że "zapomniano" o kliszach/chemii i zaczął sie gwałtowny rozwój fotografi cyfrowej.
I tak bedzie z technologią fotografii smartfonowej, w świecie aparatów fotograficznych nie widać co mogłoby być nowością która spowoduje masową sprzedaż którą muszą mieć firmy
typu C, N, S by utrzymywać segment rynku
jp
Nie prawa rynku tylko wygoda i wgląd do zdjęcia tuż po jego zrobieniu. O kosztach nawet nie wspomne bo to chyba oczywiste.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Nie mówcie mi, że fotoamatorzy kierują się w robieniu zdjęć wygodą i kosztami. Jest wręcz przeciwnie! I cały czas zapominacie o podstawowym błędzie logicznym (w całej tej dyskusji), jakim jest wrzucanie blond Barbie, robiącej słitfocie na fejsa i Fotoamatorów, do jednego worka.
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
Heldbaum
Nie mówcie mi, że fotoamatorzy kierują się w robieniu zdjęć wygodą i kosztami. Jest wręcz przeciwnie! I cały czas zapominacie o podstawowym błędzie logicznym (w całej tej dyskusji), jakim jest wrzucanie blond Barbie, robiącej słitfocie na fejsa i Fotoamatorów, do jednego worka.
Z tego co pamiętam nie wspominałem nic o amatorach. Z resztą jak robić dziś zdjęcia np. produktów analogiem? Gdzie potrzeba powtarzalności, o świetle już nawet nie wspomnę. Wyobraź sobie taką 9h sesję na slajdach, tak wygoda się liczy :)
Odp: Przydatność Samsunga S22 vs aparat foto, rozważania JP.
Cytat:
Zamieszczone przez
zdebik
Z tego co pamiętam nie wspominałem nic o amatorach. Z resztą jak robić dziś zdjęcia np. produktów analogiem? Gdzie potrzeba powtarzalności, o świetle już nawet nie wspomnę. Wyobraź sobie taką 9h sesję na slajdach, tak wygoda się liczy :)
:shock: Kiedyś się takie sesje robiło analogowym sprzętem, ale się nie napieprzało zdjęć tysiącami, z których zostaje 10 sztuk, a do kontroli światła używało się Polaroida.