Generalnie takim kluczem jest wybieranie obiektywów najlepszych optycznie, bo muszą one nadążać za rosnącą rozdzielczością matryc, a to, co nam się wydaje być dobre na FF, niekoniecznie musi być dobre na APS-C. Dwa obiektywy tak samo dobre na FF mogą dawać różne rezultaty na mniejszej klatce, bo tego się nie wywącha, to trzeba sprawdzić, albo przynajmniej zaufać jakimś testom.
--- Kolejny post ---
Cytat z mojego postu #694 dotyczy ROZDZIELCZOŚCI, a nie EKSPOZYCJI.
Spadek gęstości strumienia świetlnego wymusza wzrost któregoś z pozostałych dwóch parametrów ekspozycji, czyli czasu albo ISO, bo ilość energii, którą musimy dostarczyć na jednostkę powierzchni matrycy jest stała, i nie ma to związku z rozdzielczością.
Ilość energii na jednostkę powierzchni musi być stała, natomiast sprawność energetyczna matrycy to inna bajka. Sprawność energetyczna określa odstęp sygnału od szumu i decyduje o jakości obrazu. Matryce m4/3 obalają tezę o wyższości większych matryc i większych fotodetektorów nad mniejszymi, bo górują sprawnością energetyczną nad APS-C, chociaż jeszcze nie prześcignęły FF. Jeszcze ;)
Większa sprawność energetyczna daje też możliwość przeniesienia większego kontrastu pomiędzy sąsiednimi fotodetektorami, czyli ma wpływ na rozdzielczość rzeczywistą (bo tę się mierzy przy określonym kontraście granicznym)- nie mylić z rozdzielczością teoretyczną wynikającą z ilości pikseli, ale nie jest to wynikiem zwiększenia ilości energii odbieranej przez matrycę, bo ta jest stała, tylko z jej wykorzystaniem w większym stopniu. Jednakże kontrast pomiędzy fotodetektorami ściśle zależy od rozdzielczości, czyli od kontrastu, obrazu tworzonego przez obiektyw, i stara się go ściśle odwzorować, więc nie będzie ewidentnego zysku z wysokiej sprawności energetycznej matrycy, jeśli się użyje obiektywu o niskiej rozdzielczości.