To inaczej, może 24L II i 35 fy 2 :mrgreen: Lub 28 fy 1,8 i 35 L
Wersja do druku
To inaczej, może 24L II i 35 fy 2 :mrgreen: Lub 28 fy 1,8 i 35 L
Raczej to pierwsze, zawsze szerzej.
Ja także głównie używam 24 i 85 jako 2 podstawowych szkieł. Czasem rybka (ale staram się ograniczać z ilością zdjęć z rybki), czasem 50mm.
Jednak 90% kadrów to 24 i 85 - właściwie tymi 2 szkłami można bez problemu zrobić cały reportaż + plener.
Hmmm, chyba się zdecydowałem na 24 +5D2, 35fy2 nie wiem czy brać zwłaszcza bez USM, chyba lepiej wymienić 50 na 1,4 do kompletu oraz zostawić S14 i 85 1,8.
Za co kochamy Canona?? Za to, że wyciska z nas ostanie grosze, a jeszcze cieszymy się później jak dzieci :mrgreen:
Po zakupie zostanie dziura między 14 a 24 oraz 24 a 50. Chyba, że zostawię tamrona. Na plus 24 L jest pancerna obudowa i uszczelnienia, a w 35 ponoć plastik. A po pstrykaniu przy 28 mm czasem mi brakowało kilku mm, więc przy 35 częściej musiałbym po ścianach chodzić. Irytujące jest jednak, że wybrałem najdroższy z pośród trzech :?
poza tym jak zaczniesz pracować na L tamrona w rękę nie weźmiesz ... i będzie se tak lezal :) lepiej już się zapożyczyć i kupic 2 - 3 konkretne szkła i mieć te ciągle wydatki z bani na wiele lat i zacząć pracować nad technika i innymi aspektami fotografii