"ok. 4 kl/s w formacie FX i trybami przycinania" o co chodzi ?
"k. 6 kl/s w trybie przycinania w formacie DX podczas używania opcjonalnego wielofunkcyjnego pojemnika na baterie MB-D12." - canon wreszcze też by mógł cos takiego dodać do 5D ;)
Wersja do druku
"ok. 4 kl/s w formacie FX i trybami przycinania" o co chodzi ?
"k. 6 kl/s w trybie przycinania w formacie DX podczas używania opcjonalnego wielofunkcyjnego pojemnika na baterie MB-D12." - canon wreszcze też by mógł cos takiego dodać do 5D ;)
Nie wiem z jakiej racji wrzuciłeś tych wszystkich ludzi do jednego worka. Rewolucji D800 nie wnosi, a jego prawa strona wraz z pokrętłem tylnym przypomina stronę D3000. Po rozmowie z zawziętym nikoniarzem, doszliśmy do wniosku, że rewolucja w d800 jest, ale pod konkretne wymogi. Jeśli o znajomego chodzi, to dalej będzie dążył do nabycia D700.
W tym przypadku zgadzam się w 100%. Czego najbardziej zazdroszczę D700, to ten szybszy AF. Szkoda, że szklarnia pod FF nikona jest naprawdę droga.
Drogi Merde, przeczytaj jeszcze raz w jakim kontekście napisany jest mój tekst. Jeżeli nie jesteś w stanie zrozumieć, to już Ci tłumaczę.
W Canonie mamy taki korpus jak 5Dmk1, którego cena buja się w granicach 3000-3500 złotych. Wielu nikoniarzy spodziewało się obrotu spraw w sposób taki, iż wchodzący D800 obniży cenę D700 do poziomu 4000złotych, tworząc z niego tanią FF pod nikonem. ;-)
jakie ograniczenia? Ja widze jedno - fps.
matryce D3, (D700) i D300, (D90) zapracowały na nienajlepszą opinię. Ale opinie należy zmeiniać :) wraz z nowym sprzetem. Na kolor w D3x nie ma co narzekać. W D4 i D800 tez będzie sądzę dopracowane to dobrze.
Pomieszałeś wypowiedzi, wiec sprostuję. Komu potrzeba FF ? - to nie pisali użytkownicy (co najwyżej ich część - nie wszyscy potrzebują FF) a podobno szefostwo nikona wieki temu. Ale nigdzie nie mozna znaleźć linka do takich wypowiedzi.
CMOS jest do d... ? Gdzie to pisano? Pisano, że CCD daje ładniejszy kolor. I pisano o mniejszych szumach CMOSa, sporo osób przeszło do canona z tego powodu. Więc pisali, że do d... i kupowali?
Co do 12 Mpx - a ty nie uważasz że "normalnemu" fotografowi tyle nie wystarczy?
Co do D800 vs D700 - co najmniej połowa userów jest zawiedziona za dużą ilością Mpx i tylko 4 fps w FX (W D700 z gripem było 8 fps! ). W dodatku przez to nie dostana jakis super wysokich ISO.
Należy czytac nie tylko jeden watek ale przeglądac większą część forum by sobie wyrobić zdanie o tym co sądza userzy. Ja tam widzę więcej malkontentów niż fanboyów.
Co do fanboyów - większośc osób jest rozczarowanych także D4, bo będzie tylko trochę lepszy od D3s. A miał być niby jakiś przełom? Nie nalezy się sugerowac tym co pisza, tylko samemu wyciagac wnioski.
A co do D800 - jestem ciekaw wersji E, bez filtra AA. Piszą, że oprogramowanie na kompie będzie miało opcje softowego usuwania mory. Jak takie oprogramowanie radzi sobie z morą, która czasami sie pojawia w 5D (i nie tylko) ?
Nie no komu jak komu ale Tobie taka oczojebna ilosc detalu z D800E powinna sie raczej podobać:
http://chsvimg.nikon.com/lineup/dslr...2/img_05_l.jpg
reszta tu:
http://imaging.nikon.com/lineup/dslr/d800/sample02.htm
ja akurat pamietam dosc dobrze cala litanie przepychanek tu czy na Waszym forum, gdzie format DX w D2X podowczas byl chwalony jako najlepsze rozwiazanie, gdzie 5D mkI bylo, delikatnie mowiac, przedstawiane w niepozytywnym swietle, jako FF dla bidakow. z obowiazkowa litania jak to FF ma same wady w kontekscie optyki...
no to po prostu inne rzeczy pamietamy...
wiem co mnie osobiscie wystarczy i nie upieram sie, ze moje osobiste potrzeby sa takie same jak innych fotografow. sam mam obecnie 5D mkI, dobrze mi z nim i nie pali mi sie do zmiany. ale jakbym mial 21Mpix to by mi bylo jeszcze lepiej.
ponownie podkresle, to moje osobiste potrzeby. nie zabraniam nikomu 21Mpix czy 36Mpix jesli dany ktos potrzebuje badz po prostu chce tyle. ani 12Mpix jesli ktos woli tyle w zamian za inne ficzery...
wypowiedzi do ktorych sie odnosilem to byly objawienia pokroju "na co komu wiecej niz 12 Mpix", bez tego elementu subiektywnej opinii. i owszem, pamietam takie dosc dobrze...
jestem w 100% swiadom, ze opiniami fanboyow nie nalezy sie sugerowac ani ich nadmiernie ekstrapolowac na innych uzytkownikow. na kazdym forum, bo i na tym to zjawisko wcale nie ma mniejszej skali. i nie jest w zadnym stopniu reprezentatywne dla normalnych uzytkownikow.
z tymi wyrwanymi "prawdami objawionymi" o megapikselach czy FF-ie chodzilo mi wlasnie o tych fanboyow. w taki sam sposob na tym forum robie sobie beke z prawd objawionych o robieniu z aparatu kamery, czy ekstazy na temat czerwonych paskow, bo w gruncie rzeczy o to samo chodzi.
pozyjemy, zobaczymy. z dobrym szklem poziom szczegolow moze byc sakramencki i tylko sie cieszyc, ze sa dzis takie mozliwosci. tylko kase na to trzeba miec...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
podobac, podoba mi sie. natomiast nie jest mi potrzebna, pomijajac nawet kontekst cenowy. dolaczajac kontekst cenowy... (rowniez sloiczkow, bo nie tylko zakretki do nich :) ... owszem, mam bogata zone i dobra etatowa prace, ale to nadal daleeeko od mojego budzetu na hobby :-D
a nie, to to juz chyba mam - przynajmniej sadzac po reakcji malzonki na "kupilbym sobie gitare" i na moja wzmozona aktywnosc na polu "sporty zespolowe" ;)
ale nie no... tak serio to kryzys, kryzysem, ale tyle kasy co D800 z nareczem sloiczkow... to juz hipoteke wole predzej splacic i na moj domek emerytalny nad Adriatykiem odkladac.
PS. jakby ten OT sie dalej rozciagnal, to z gory zastrzegam sobie prawo do wyczyszczenia. nie chcem, ale muszem :)
To spójrz z innej strony ;) Jak spoglądam na D3000 i D800 to tylna część jest taka sama. Rozumiem zmniejszanie puszek i zaokrąglanie rogów, ale bez przesady. Nie jestem Ci w stanie odpowiedzieć na to jaki jest "chwyt" w D800 (jak wejdzie to się upewnię), ale wydaje mi się, że jest gorszej jakości niż w D700 i strasznie wpływa to na wygodę użytkowania.
FPS - owszem, bo D700 była bardzo fajną puszką FF na początki z REPO, a D800 jest okrojona z tejże funkcji, co skutkuje stałą ceną dla D700.
Duża ilość Mpx ma gonić hassele? No i brak wysokich ISO, coś jeszcze mam zaznaczyć? Czy jeszcze dodać, że ten aparat to czysty marketing?
Przecież D700 miało być wycofane jak pojawi się D800, więc można było się z treści domyślać. Nie jestem w stanie rysować Ci strzałeczek co? gdzie? i do czego?
Zakres ISO jest taki jak w D700, nie gorszy. na cropach może i nie będzie lepiej. Ale na wydruku w konkretnym formacie to lepiej powinno być.
Canonierzy najlepiej powinni to wiedzieć. czy 5Dmk2 ma gorsze wysokie ISO od mk1. Nie pytam o cropy, ale o wydruki. Crop służy tylko podniecaniu się. Mnie interesuje gotowy format zdjęcia.
D800 po resize do 12 Mpx nie będzie gorszy od D700, zapewniam.
6400 to takie strasznie niskie ISO ? Sporo fotografujesz na wyższych?
Czy ten aparat to czysty marketing - nie wiem, nie dla świadomych fotografów, ja opisuje go nie jako laik. A że sprzedawca w MM go komuś wciśnie bo ma 36 Mpx - nie mój problem. Za to wiem, że niektórzy czasem w swojej pracy potrzebują dużo detalu. I jestem w kuriozalnej sytuacji, bo piszę ludziom, że nie potrzebują 36 Mpx i zarazemże ja chcę 36 Mpx, wysyłam jakieś sprzeczne sygnały. No ale właśnie jestem specyficznym klientem :) bo jestem "studyjniakiem" i czasem chcę wiele Mpx.
Mnie się ten aparat bardzo podoba - z wyglądu :mrgreen: i to by było właściwie na tyle 8-).
Mi się coś takiego bardzo podoba - mała puszka z FF, dająca wręcz nieprzyzwoitą ilość detalu, do tego dobry AF i możliwość przypięcia całkiem fajnych obiektywów. To za cenę 11.000, gdy jego jedyna konkurencja - 5DII kosztuje 7500, a 1DsIII czy D3x - pół domu :-)
Poproszę coś takiego z bagnetem EF i kółkami w "rozsądnych" miejscach :-)
Tak i komp do obróbki w gratisie :lol:.
BTW: "mała puszka FF" - no cóż kwestia gustu - dla nie to megakloc - tak samo jak i 5D :D.
To, który kupić 800 czy 800E? Może oba?
Jednego nie jestem w stanie zrozumieć, ciągłego czepiania się sprzedawców w MM. Ja się do nich również zaliczam, i wasze obligatoryjne wciskanie przez nas czegoś komuś jest nudne. Wcisnąć to można kompakt za 300pln a nie "profi" puszkę komuś kto wie czego chce. Ale chyba, że macie tak niskie mniemanie o chcących kupić d800? Ja bym chciał taką puszkę do spólki z puszką reporterską, dlaczego bo robię ślubniaki i mam swoje studio. czyli d700 + d800 byłoby super jest tylko mały szkopuł. Mam 5dmk2 i służy mi do obydwu zastosowań.
co do małej puszki FF niestety się nie sprawdziło, kolejny kilogramowy klocek wielkości D700/5DII :-)
Niemniej jednak, razem z 24-120/4 to może być rewelacyjny sprzęt do podróży i widoczków. Najbardziej chyba cieszy cena - Canon za coś takiego zawołałby spokojnie 15K, jak nie lepiej :-)
A co do komputerków, do przyjemnej pracy z plikami z 5DII wystarcza podstawowy iMac z 2010 roku, z leciwym prockiem C2D 3,06Ghz, 8gb RAM'u i grafiką 256mb. To już staruszek, i nie kosztuje wielkich pieniędzy, zarówno w wersji z jabłkiem, jak i okienkiem. A same komputerki się też wymienia - obecnie są na rynku modele z i5 3,1Ghz quad core, z grafiką 1gb czy 2gb, kieszenią na dysk SSD i już chyba każdy komputerek wspiera 16gb RAM. Nawet laptopy. :-)
Przy czym w wyniku końcowym mamy mega dużo detalu, robienie z takich plików wydruków powyżej A4 to czysta przyjemność. Pliki z 5DII pod wydruki A3 trzeba interpolować, do ~30mpix, właśnie :-)
Puszka fajna, tylko z ceną gripa troszkę przesadzili ponad 600 $
Sprzedawca w MM to już jest archetyp wciskacza wszystkiego wszystkim i w takim sensie należy takie wypowiedzi rozumieć :) Jak w bydgoskim MM był jeszcze lab to pracowały w nim bardzo sympatyczne dziewczęta, co fffcale nie zmieniło stereotypów gdyż te były, są i będą.
Pozdrawiam :grin:
Wiesz tylko po kiego grzyba do takich zastosowań targać takiego kloca, który jeszcze wypuszcza pliki do których trzeba mieć torbę kart. Wybacz ale dla mnie to zaprzeczenie sprzętu do podróży.
Tylko że po co w normalnym użytkowaniu wciąż kupować nowe kompy?
Mogę zrozumieć że dla własnej satysfakcji czy przyjemności jak piszesz to może mieć sens ale w codziennym użytkowaniu to jakiś szczyt onanizmu twierdzenie,że taka rozdzielczość się przyda. Nie piszę o tym, że Ty tak twierdzisz ale takie zdania już dziś czytałem.
Ja zawsze bardzo kibicuję temu co wypuszcza konkurencja ale ta premiera osobiście mnie zupełnie nie przekonuje i jakoś ciężko mi teraz uwierzyć, że Canon będzie się musiał mocno postarać w nowym 5D.
Nie wiem czy ludzkie oko jest w stanie dostrzec "pikselozę" przy 300dpi. Taka gęstość druku wystarczy na półmetrowe (dł. bok) obrazki z 5dII. A3 to chyba 42/30? ;).
Z D800 można dostać ok. 10-12cm więcej po długość. Tylko, że na podobnie upakowanej matrycy D7000 nawet Zeissy zaczynają dostawać zadyszki (według testów na "Photozone"). Trzeba poczekać do testów to się okaże ile zyska D800 względem 5DII
Z tego co widziałem, D800 chodzi na SD. A te są małe, tanie, z dużymi pojemnościami i jeszcze wszędzie dostępne. Do tego można kupić eye-fi z gps-em do geo-lokalizowania fot. Oczywiście zależy o jakich podróżach mówimy, ale na wyjazd stricte fotograficzny, gdzie raczej siłą rzeczy bierzemy laptopa, to nie problem. :)
Bo się zużywają, psują, nowe oprogramowanie wymaga lepszych bebechów, albo... kupujemy nowy aparat. Jak przechodziłem z 40D na 5DII to też musiałem wymieniać sprzęt na nowy :-)
To zależy co robimy. Do street-photo nam na cholerę potrzebna taka rozdzielczość, do nocnej fotografii również, ale do wszystkich zabaw w drukowanie, czy edytowanie, każdy piksel więcej jest miło przyjmowany :-)
Nie wiem czy będzie musiał, czy nie - jeśli wypuszczą taką puszkę to będzie to w 100% to, czego chciałbym od lustrzanki cyfrowej. Już 5DII, ze swoimi fokusami czy szumami jest świetna, a takie coś to byłby mniód :mrgreen: Jeszcze jakby było trochę mniej klocowate :-)
To nie jest na zasadzie zrobić, albo nie zrobić, bo i z 12mpix można zrobić dobrą odbitkę 100x70, jeśli tylko zdjęcie jest fajne. Po prostu z takiej matrycy da się lepiej, z większą ilością szczegółu. No i praca na plikach o większej rozdzielczości jest przyjemna, przy retuszu czy zwykłej obróbce na maskach. :-)
Widzę, że nikon uznał, że do reporterki (z niższej półki) D700 jest na tyle wystarczający, że uderzył w sektor klientów branży ślubnej, mody i krajobrazów... i myślę, że jest to bardzo dobry ruch. Sukces 5DmkII Canona udowodnił, że lustrzanka bez filmowania nie będzie sukcesem marketingowym. Widzieliście nowy film z D800? http://vimeo.com/36326055 Nie przypadkowo zrobili go w nocy, przy bardzo niedoświetlonych kadrach.
Jacek_Z zadał dobre pytanie o możliwości oprogramowania nikona do usuwania mory. Też chciałbym to wiedzieć, bo miałem podobny problem już kilka razy. Co do ceny, chyba nie spodziewaliście się, że będzie kosztował 9000 tys, przy obecnej cenie D700? Nikon uznał, że D700 to dobry aparat i trzeba zrobić trochę inny ;) i nie spodziewajcie się szybkiego spadku ceny D700 tak jak nie będzie szybkiego spadku ceny 5DmkII po wejściu na rynek 5DmkIII albo jakiegoś 5DX ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
kadrach-scenach
Przepraszam za powtarzanie stereotypu, ale naprawde w takim razie jestyeś wyjątkiem. Bo jaki sprzedawcy nie pracują raczej tam hobbyści-fotografowie. Do mnie zwracają sie ludzie po porady w sprawie zakupów. I jak to jest konfrontowane z tym co radzą sprzedawcy z MM czy Saturna to .... szkoda gadać. Naprawdę. Nie chce zanudzać długimi przykłądami, ale takie są fakty.
90 % to wykastrowanie? Ja cie zdziwie, ale twierdzę, że to.... zaleta. I mógłbym przytoczyć trochę argumentów za tym. Poczynając od prehistori, że laby analogowe obcinały brzegi kadru z negatywów, że ramki przykrywają brzegi slajdu, że to zbawienna rezerwa dla tych co przyzwyczajeni do ciasnego kadrowania (np ze slajdów) czasem obetną milimetr z brzegu (i to na cyfrze). 90% to komfort, że to co widzisz w akcji w kadrze ujmiesz nie obcięte. Bo patrzy się wtedy na centrum, nie na brzegi. 100% to jest dobre, ale w reprodukcji. :)
Mi się przy 5dmarkdwa'owych 98% przy spokojniejszych tematach zdarza robić większość zdjęć, które później właśnie o te 2% muszę kadrować w Lightroomie, ale owszem - nie widzę w tym żadnej wady, bo i tak każde zdjęcie oceniam pod względem kadru, a w razie co - jest backupowe 2% w razie by gdzieś komuś paluchy od ręki wyszły, albo stopa, albo poziom nie taki jak trzeba.
Co do usuwania mory to nowy ACR będzie miał taką funkcję, więc może nie tylko nikon pozbywa się filtra AA ? :D
Miałbyś rację z tym uśmiechem, gdyby tak było, ale tak nie było :). To znaczy, nie tylko dlatego, oczywiście. Ale w całym procesie decyzji jakąś część to pokrycie kadru ważyło.
(I sprostuję tu ponownie te marketingowe 95% i 98% - są to pokrycia w pionie i poziomie, więc faktycznie przekłada się to na ok. 90% POLA kadru w D700 i ok. 96% w 5Dm2. To już brzmi inaczej, prawda?
Jako rzadko zauważaną ciekawostkę podam przy tym, że generowane w 5Dm2 jpgi są "ścinane" do wymiarów wizjera - takie sztuczne 100% pokrycie - i dopiero te generowane z cr2 mają faktyczne wymiary rejestrowane przez sensor.)
Cóż, każdemu według potrzeb :).
Ja nie potrzebuję na zdjęciach więcej niż widzę, co potem skutkuje koniecznością przycinania niewidzianej stopy. Co więcej, ideałem byłaby dla mnie możliwość śledzenia całego otoczenia z obrysem tylko wskazującym, jaką część zarejestruje sensor - czyli technicznie jakiś wizjer pokazujący minimum 120% kadru. Stąd 100% pokrycie kadru w D800 traktuję jako duży plus - może jakiś Japończyk przeczytał moje bluzgi 3 lata temu i wziął je sobie do serca? ;)
A czasem w tym celowniku nie widać też tej 50?
Nie wiem czy dobrze pytanie zrozumiałem, ale odpowiedź znasz. Bo to dalmierz.
A mi się zdaje, że w porównaniu z D800 jakość M9 bardzo zblednie. Nawet jak będzie trzeba kupić te dwa D800 i 800E to i tak wyjdzie taniej...
Tak jest w profesjonalnych kamerach TV. Ale to dlatego by obserwować akcję, co wchodzi w kadr itp. D800 to nie puszka reporterska.
Zresztą - w FF nigdy nie będzie więcej niż 100% w wizjerze optycznym, w LV też nie, bo to by znaczyło obcinanie FF, czyli byłby crop a nie FF.
Zresztą te metode pracy w nikonie już opanowano jakiś czas temu, cropując pełen dostępny format (D2xs maskował cropa 2x). To co poza cropem jest bardziej szare. Jak jesteś reporterem lubiącym tele to się przypatrz D3, D3s, zapewne też D4 - w cropie to body będzie miało wystarczająco Mpx.
Ok. choć mój się jakoś od pięciu lat nie ma ochoty ani zużyć a nie zepsuć :D.
Znaczy się..... nie bardzo wiem co chciałeś dalej powiedzieć no bo chyba o tym samym co ja ;):cool:.
No to widzisz teraz już wiesz, że nie będzie musiał :cool:.
Co miałeś na celu zadając to pytanie?
Ostatnio ze względu na permanentny brak czasu praktycznie głównie za pomocą google maps :lol:.
I jedynym ich marzeniem jest zapychanie go zbędnymi informacjami :cool:.
Tak jeszcze mię ;) jedna refleksja naszła - chyba d3x-a to przestaną robić - jakoś nie widzę dalszego bytu dla tego body.
Potem wspomną o braku wsparcia i skończy się zabawa dla D3x. To są największe bolączki w większości systemów. Braki w gwarancji, że bardzo dobrego sprzętu już nie naprawisz.
By po ślubie pannie młodej w dekolt zajrzeć czy aby na pewno coś tam było. Wtedy sprawa śmiechów, chichów się wyjaśni :mrgreen:
1 RAW 36mpix = 75mb i do tego brak sRAW... Strzał w kolano moim zdaniem.
Jak otwieram folder pełnych raw'ów z 5DmkII to mi kompa zamula, także przy samej edycji tych 21mpix. 4x 2,8 ghz 4g ramu dyski w Raid0.
Gdy jest kilkaset zdjęć do przerobienia pojawia się problem.
Do takiego aparatu trzeba by kompa stuningować i dokupić kilogram kart pamięci.
nie wiem co za proc, ale to nie ma prawa zamulac, przynajmniej w LR/ACR.
na i5-2500k, 8GB RAM LR mi smiga az milo, nawet przy automatycznej korekcie szkiel i intensywnym odplamianu fot, a to sa dosc intensywne procesorowo operacje...
opoznienie na dyskach? bez jaj. jeden RAW z 5D mkII to ile jest? 25MB? toz to nawet z pozycjonowaniem glowicy kwestia nawet nie 1 sekundy, a na kolekcji 100 RAW-ow moze 15-20 sekund. jesli LR zaglada do pelnych fot, bo z reguly nie, tylko do cache'u i/lub katalogu LR.